Skocz do zawartości

kawasaki vn750 vulcan-za cichy


kazarek47
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czolem!

 

Widzialem w jednym Vulcanie jeden patent. Co prawda nie powodowal on znacznego poglosnienia pracy, ale zawsze mozna cos pokombinowac...

 

Vulcan w wydechu mial nawiercone otwory, w miejscu gdzie spaliny maja ujscie (naokolo otworu wydechowego w tlukmiku). Nie wazne ile - im wiecej, tym chyba glosniej.

Te otwory zostaly nagwintowane i w razie koniecznosci czy checi starczy wkrecic w nie sruby i brzmienie wrcaca do oryginalu.

Jak pisalem ile to podglosni wydech - nie wiem. Ale nie wiem tez, czy chcesz tylko nieznacznie poprawic brzmienie, czy jezdzic na 200 dB ;].

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

E, bo Ty dwusuwem jezdzisz to nie wiesz jak jest ;).

Vulcan to nie WSK, ani lokomotywa, to tak nie kopci.

Sam czesto mam przyjemnosc jechac w "smrodach" Vulcana ojca i naprawde spaliw jeszcze nie zaobserwowalem ;).

A zreszta, nawet jesli. Cos za cos.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Moj ojciec ma amerykanska wersje z chyba oryginalnymi tlumikami.

Tata nigdy za glosnym wydechem nie przepadal, wiec i teraz nie kombinuje nic z tlumikami ;).

Jak doszukam sie fotki, to wrzuce - na niej widac bedzie najlepiej jakie ten Vulcanik ma wydechy.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...