K4 problem z odpaleniem po szlifie

[Kobretti]

Witam

Jak w opisie sprawa wygląda następująco.
Podczas szlifu uszkodzony został dekiel i alternator. wszystko zostało wymienione do tego doszła zmiana oleju i filtrów. po złożeniu SUZI nie chce zagadać.

Wygląda to następująco: po włączeniu kluczyka i załączeniu zapłonu wszystko idzie ok, słychać pompę paliwa itd. ale gdy wciskam starter nie słychać żadnych oznak załączenia rozrusznika.

Wał nie jest skrzywiony, rozrusznik też działa ponieważ gdy zapodam mu + na krótko Suzuki odpala bez najmniejszego jęknięcia .
I tu powstaje moje pytanie gdzie szukać przyczyny ?
Czy to przekaźnik z 30A bezpiecznikiem czy coś innego?
Dodam jeszcze, że był problem z kierunkowskazami (nie działały ani kierunki, ani awaryjne), ale poruszałem przerywaczem i zaczęło śmigać. Będę wdzięczny za pomoc

 

[Limo]

Skoro z pominięciem przekaźnika odpalił to rozwiązanie samo się nasuwa.

[Arczibreslau]

A czujnik przechyłu sprawdzałeś? Może to on się rozleciał podczas wypadku i tu jest problem.

[Kobretti]

A czujnik przechyłu sprawdzałeś? Może to on się rozleciał podczas wypadku i tu jest problem.

czujnik sprawdzony działa. gdyby nie działał nie szła by pompka (chyba) i bylby brak iskry

 

Skoro z pominięciem przekaźnika odpalił to rozwiązanie samo się nasuwa.

samo się nasuwa słowo gówno bo tyle pomogłeś tą wypowiedzią.

 

a dla ludzi bardziej zaciekawionych przyczyną był czujnik sprzęgła przy rączce. Wykręcony, rozłożony i wyczyszczony i fura pali jak marzenie.

[Limo]

samo się nasuwa słowo gówno bo tyle pomogłeś tą wypowiedzią.

 

 

Hehe, jakie te ściganty nerwowe. Nie moja wina że nie wiesz ile to 2 + 2. Skoro moto odpaliło z pominięciem przekaźnika to wszystko wskazywało że walnięty jest - uwaga - przekaźnik :D. Tym razem trop okazał się błędny ale ogólnie rzecz biorąc tak szuka się usterek. Tylko trzeba trochę pomyśleć ;)