Witam Jak w opisie sprawa wygląda następująco. Podczas szlifu uszkodzony został dekiel i alternator. wszystko zostało wymienione do tego doszła zmiana oleju i filtrów. po złożeniu SUZI nie chce zagadać. Wygląda to następująco: po włączeniu kluczyka i załączeniu zapłonu wszystko idzie ok, słychać pompę paliwa itd. ale gdy wciskam starter nie słychać żadnych oznak załączenia rozrusznika. Wał nie jest skrzywiony, rozrusznik też działa ponieważ gdy zapodam mu + na krótko Suzuki odpala bez najmniejszego jęknięcia . I tu powstaje moje pytanie gdzie szukać przyczyny ? Czy to przekaźnik z 30A bezpiecznikiem czy coś innego? Dodam jeszcze, że był problem z kierunkowskazami (nie działały ani kierunki, ani awaryjne), ale poruszałem przerywaczem i zaczęło śmigać. Będę wdzięczny za pomoc