Skocz do zawartości

Algieria - prawdziwa wakacyjna przygoda


Motocyklista na motocyklu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiając się nad wakacyjnym wyjazdem w ciekawe i egzotyczne miejsce przyszła mi na myśl… Algieria.

Jeśli chodzi o wakacje ma wszystkie zalety: piękne, egzotyczne widoki, ciepłe morze i zabytki.

Do tego jest bardzo tania. Najlepsza zaś jest cena paliwa – 60 groszy za litr…

 

W przybliżeniu wygląda to tak:

egzotyczne widoki

 

http://www.panoramio.com/photo/72899531

 

https://www.google.pl/maps/place/Tarhit,+Algieria/@30.920635,-2.034358,3a,75y,97h,90t/data=!3m8!1e2!3m6!1s124820527!2e1!3e10!6s%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fproxy%2FW9w6PONypq2oSUlHIvdrXFjUlx0ODwhFY0FaoF4e7-a6C8mSIjdZw3e1kIv5aGUqn-WzFg8B2SbX0pXfn-k5SLlstxMccT8%3Dw215-h100!7i5240!8i2436!4m5!3m4!1s0xd8fb2fc1770a401:0xcf4f9fd0faa6341d!8m2!3d30.9201058!4d-2.0322172

 

ciepłe morze

 

https://www.google.pl/maps/place/Annaba,+Algieria/@36.9669823,7.7843097,3a,75y,199h/data=!3m8!1e2!3m6!1s-0DBWn0WTC9M%2FVXKyviRQMAI%2FAAAAAAAADNg%2F835JLLcIDyctXryAe3WU3VL4baIi9Z-iACJkC!2e4!3e12!6s%2F%2Flh6.googleusercontent.com%2F-0DBWn0WTC9M%2FVXKyviRQMAI%2FAAAAAAAADNg%2F835JLLcIDyctXryAe3WU3VL4baIi9Z-iACJkC%2Fs203-k-no%2F!7i4272!8i2848!4m5!3m4!1s0x12f007bb034e7571:0x28fddce8b255b712!8m2!3d36.9264582!4d7.7525352!6m1!1e1

 

zabytki

 

https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/originals/09/81/b5/0981b56dc7087469215e4e2da2a7b7ac.jpg

 

http://deltarho.free.fr/album1/djemila27.png

 

A tu cały zestaw pięknych fot z wyprawy w listopadzie 2016r. znaleziony w necie:

 

https://photos.google.com/share/AF1QipPejeZal9WokuQ2mUh6mfnHPKoXdypgP6IwfaizJz8cZhaxc8yV-x3NVYpBIF4VRQ?key=T0pLNEU5MUY0SHdVRlloQlVYMUFnQUtLN0dFX293

 

Przez Europę trzeba pokonać 1700 – 2000km potem prom i 4-5 tysięcy po Algierii (w zależności od trasy). Jeśli o mnie chodzi - z racji posiadanego przeze mnie motocykla w grę wchodzi jedynie asfalt, ale myślę, że to nie jest przeszkoda, żeby wiele zobaczyć.

 

Oczywiście, żeby nie było za pięknie, trzeba pokonać parę trudności : zdobyć wizę, przepłynąć promem i … podjąć pewne ryzyko. Wszak to Afryka północna.

 

Nieśmiało zapytam: czy komuś z Was tego typu kierunek chodzi po głowie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kilku wyprawach do Maroka wpadłem na identyczny pomysł. Rozplanowalem już wstępnie trasę, poczytałem fora, sprawdziłem wizę, sprawdziłem promy......i już mielismy sie z żona pakować, kiedy przypomniało mi sie, ze znam bardzo dobrze pewnego Francuza, który pracuje ze mną w tej samej firmie, spędził kilka lat w Polsce a teraz zarządza naszym biznesem w Algerii. Napisałem do niego maila, zeby cos podpowiedział, gdzie pojechać, co zobaczyć, gdzie nocować, tankować itp.

W odpowiedzi Jean Francois napisał, ze cyt.: "jeśli chcesz swoją i żony głowę nieść pod pachami to przyjeżdżaj"...to bylo pierwsze zdanie.

Mieszka tam z rodzina od 4 lat, na zamkniętym osiedlu. Wszystkie podróże służbowe i prywatne - albo samolotem albo pod eskorta.

Absolutnie unika wychodzenia po zmroku, i żadnych wyjazdów poza miasto bez eskorty policji.

Napisał ze jest wściekły bo nie widział nigdy kraju z piękniejsza przyroda, ale wszystko jest niedostępne ze względu na zagrożenia terrorystyczne - szczególnie porwania dla okupu.

Na koniec napisał - nie przyjeżdżaj w żadnym wypadku, to nie jest bezpieczne. A na motocyklu to już kompletne szaleństwo.

Pojechaliśmy wiec kolejny raz do Maroka.

Szkoda, bo wyprawa byłaby niezapomniana, ale nasze głowy są dla nas bezcenne:)

Edytowane przez de_Palma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Granica z Marokiem zamknięta! Będąc kiedyś w Merzoudze zapędziliśmy się w pustynię. W pewnym momencie wypadli na nas jacyś wojskowi i kazali się z tamtąd wynosić bo jest niebezpiecznie.

Jakby było choć trochę normalnie w Algierii to wyjadacze którzy penetrują Marko na pewno by tam zawitali!! Ale na razie nic nie słychać by się tam ktoś zapuszczał.

Ja bym się zdał na informatora de Palmy, choć może np. mieszkać w jakiejś dużej aglomeracji i tam może być rzeczywiście nie ciekawie. Na prowincji to już może normalnie, ale kto chciałby to sprawdzać. Zawsze może to być podróż w jedną stronę w stylu zobaczyć Algierię i umrzeć.

Po zdjęciach wygląda że to naprawdę ciekawy kraj. Może kiedyś będzie normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

piękne te zdjęcia!

kieeeeedys mi ten kraj chodzil po glowie (razem z Libia), ale swego czasu w Libii było tak, ze trzeba było mieć wykupionego przewodnika, a ten był dosyć drogi (oczywiście wystarczyl jeden na cala grupe)..

ciekawi mnie, czy w Algierii jest podobnie..

a tak w ogole to skad prom? z Wloch?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę zmartwił mnie głos de_Palmy, ale dzięki temu rozmawiałem z 3 osobami, którzy w ostatnich latach byli w Algierii.
Mówią oni, że jeśli chodzi o ludzi - to ci są ekstra - życzliwi i pomocni. Generalnie nie uważają, żeby w Algierii było niebezpiecznie.
Jeden z gości był na przełomie roku i to na pustyni. Oczywiście, nie jest to żadna gwarancja bezpieczeństwa.
Pogrzebałem trochę w internetach i okazało się, że są ludzie, którzy jeżdżą do Algierii.
Największym problemem zaś jest wiza... Pojechałem do ambasady, ale nie udało mi się dowiedzieć niczego konkretnego...
Z tego co mówią inni, lokalny przewodnik ułatwia zadanie, tzn. można pojechać z nim na południe, ułatwi otrzymanie wizy, etc.'
Prom z Genui albo z Marsylii. Konkretnej ceny nie udało mi się ustalić, bo w przypadku rejsu linią korsykańską wychodzi mi ok. 1000E, zaś algierską 200E...

Granica z Marokiem zamknięta! Będąc kiedyś w Merzoudze zapędziliśmy się w pustynię. W pewnym momencie wypadli na nas jacyś wojskowi i kazali się z tamtąd wynosić bo jest niebezpiecznie.
Jakby było choć trochę normalnie w Algierii to wyjadacze którzy penetrują Marko na pewno by tam zawitali!! Ale na razie nic nie słychać by się tam ktoś zapuszczał.
Ja bym się zdał na informatora de Palmy, choć może np. mieszkać w jakiejś dużej aglomeracji i tam może być rzeczywiście nie ciekawie. Na prowincji to już może normalnie, ale kto chciałby to sprawdzać. Zawsze może to być podróż w jedną stronę w stylu zobaczyć Algierię i umrzeć.
Po zdjęciach wygląda że to naprawdę ciekawy kraj. Może kiedyś będzie normalnie.

No nie do końca jest tak jak piszesz...

1. Maroko zamknęło kilkadziesiąt lat temu granicę z Algierią, bo ponoć finansowała ona partyzantkę Polisario,

2. bezpieczeństwo to wytłumaczenie wszystkiego - przykładowo nam kazali z tego samego powodu skasować na Saharze Zachodniej zdjęcie z aparatu przedstawiające zupełnie nic...

3. jeśli trochę poszukać, to trochę osób jeździ do Algierii, zaś wyjadacze jak np. Neno organizują komercyjne wypady do Mauretanii, która wg informacji naszego MSZ jest bardziej niebezpieczna...

4. ponoć w miastach jest bezpieczniej niż na pustkowiach. Ja sobie to wyobrażam tak - skoro pomiędzy miastem i miastem odległości wynoszą 300- 400km a pomiędzy nimi pustynia, trudno, żeby policja była za chwilę, gdy się coś dzieje...

 

Z tego co widzę, największym problemem jest wiza. Wymaga ona sporo zachodu i kosztów. Dużo osób właśnie z tego powodu rezygnuje.

Ale jak mówią - problem to taka okazja w przebraniu :rolleyes:

Im bardziej zgłębiam temat Algierii, tym bardziej wydaje mi się kusząca...

Edytowane przez Motocyklista na motocyklu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ja wlasnie teraz jestem w Maroko i sprawdzalem temat Algierii lokalnie. problemem nie jest zamknieta granica z marokiem ale otwartosc algierii na daesch czyli panstwo islamskie.

tu masz mape zagrozen msz z 2015

http://www.msz.gov.pl/resource/78d3436e-d564-402c-937a-e476af3883ee:JCR

 

od tamtej pory sytuacja sie jeszcze pogorszyla....

zdecydowanie bezpieczniejszy jest iran :)

 

 

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...