bols2 Opublikowano 5 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2004 NIestety jak na razie dziennie moze i 200 ale z przerwami i prawie w miejscu jeżeli chodzi o takie wypady to moze 100 km na yamaszce rd 80 :mrgreen: :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neos Opublikowano 6 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2004 ja mam zamiar sie kiedys wybrac na jakas dluga wycieczke 8) ale narazie niestety nie moge :| moze dopiero za rok :cry: co do tych 450 km Macias, to mozesz sprubowac ;) ale mysle ze napewno spotka cie jakas awaria na drodze :roll: , ale to dopiero bedzie uczucie jak staniesz przed domem i pomyslisz sobie ze zrobiles 450 km na jawce :( :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Macias Opublikowano 7 Września 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Września 2004 kto wie może kiedyś teraz na zime planuje kupić jeszcze jedą jawke i zabrać sie za jej remąt kto wie czy w wakacjie coś mi nie walnie i sie przejade na mazury :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dud Opublikowano 7 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2004 cze wam ja chartem moge jeździć i jeździć ale najdalej to byłem 30 km. szybko sie przegrzewa czy coś nie wiem i muszę poczekac aż ostygnie i dalej ciągnie jeszcze mi nic nie padło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dr.Big Opublikowano 8 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2004 Kiedys jezdzilem w wakacje komarkiem nad morze, ze Szczecina ok. 200 km(dwie strony) w jeden dzien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
norbi_ Opublikowano 9 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2004 Sprzęt S51.1. Wybrałem sie na początku sezonu 60 km na zlot motocykli niepamiętam gdzie to było bo pojechałem tam autem wrócilem po motot i motorem tam pojechałem. Powiem że jazda była niesamowicie męcząca i chodizłem jak pijany później. 70 minut ;) 2. Zapakowałem na mojego moto dwa plecaki na bagazniki boczne, dosyć duże plecaki, późniewj na kanape i te plecaki połozyłem materac i na to kurtkę a na kurtkę namio 4 os:D ale alpinusa więc byl lekki i mały:) do tego umocowałem na bagażniczku śpiwór i pojechałem hen hen w polskę tj. 70km ;). mam nadzieje że to nie koniec ale mój moto jest wykończony, zajezdżony, brudny, uświniony, nie odpala z kopa, przerywa, duzi się, słabe kierunki i nie mam do niego zaufania 8O trudno. ale będzie trfała rozbiórka go i ma jeździć;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Macias Opublikowano 10 Września 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Września 2004 Kiedys jezdzilem w wakacje komarkiem nad morze, ze Szczecina ok. 200 km(dwie strony) w jeden dzien.Napisz wszystko jak Ci sie jechało, jak sie moto zachowywało i w ogóle wszystko o tej podróży bo sprzęt mniej wiecej z podobnego okresu. Juz pomału przygotowuje rodziców do tego że chce jechać do dziadka na moto i szczerze wierze że moja jawka wytrzyma ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rozio Opublikowano 12 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2004 Jak miałem Ogara 3 biegowego zrobiłem trase Kraków - Pacanów - Mielec - Kraków w jeden dzień. Nie pamiętam ile km ale myśle, że coś koło 300 byłoJedyne co drażniło mnie w tym sprzęcie (poza małą prędkością oczywiście) była zbyt wąska kanapa, po godzinie jazdy trza było robić przerwe (na papierosa ;)) Trasa 100 km dziennie była pokonywana praktycznie co sobote (mam rodzine 50 km od Kraka). Ogólnie bardzo pozytywnie wspominam 1,5 sezonu które przejeździłem rometem, lało się paliwo i jechało, jedyne awarie jakie miałem to: urwanie linki gazu (dwukrotne) i raz zerwanie linki sprzęgła. Tak było dopuki nie zachciało mi się wzmacniać silnika, niby jeździł to 75km/h ale co chwile musiałem przy nim dłubać, 2 dni jeźdzenia, 3 grzebania w silniku :/ W końcu dałem se spokuj z takim wynalazkiem i sprzedałem silnik i troche cześci od ogara, troche jeszcze mi zalega w piwnicy (żal wyrzucić, oddam co zostało za dobre piwko, może komuś sie przydadzą) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 12 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2004 troche jeszcze mi zalega w piwnicy (żal wyrzucić, oddam co zostało za dobre piwko, może komuś sie przydadzą) a co masz?? może cosik mi by sie sprzydało.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karzeł Opublikowano 13 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2004 ja narazie zrobiłem wypad z piły do wałcza ok 30 km i nic sie nie psuło naszczescie. ale jak ją postawiłem u dziadka i potem pojechałem do sklepu to zauważyłem ze straciła moc. zostawiłem ją u dziadka i na drugi dzien było juz ok:) tak to jest z takimi sprzzzetami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kalym Opublikowano 13 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2004 a ja zycze kazdemu zeby mu sie nie zepsyl motorek podczas takiej wyprawy bo ja kiedys musialem pchac motorek na flaku jakies 10 kilometrow do domu i to bylo w pobliskim lesie:)nichcialem jechac zeby nie zrbac rafki zeby potem jeszcze pojezdzic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wicher Opublikowano 13 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2004 Witam :mrgreen: Kiedyś miałem Honde CB 50 J i moje dzienne trasy jakie robiłem, to odległości rzędu 100-200 km. Zdarzały się i większe dystanse,ale rzadziej, bo nie lubiałem jeździć samemu. Koledzy obawiali się czy ich sprzęty wytrzymają takie wyprawy. Hondą jeździłem trzy sezony,nabiłem na niej sporo kilometrów i żałuję,że ją sprzedałem. Teraz zajmowała by godne miejsce w moim garazu :mrgreen: Wydaje mi się,że takie motorowerowe wyprawy sa bardzo dobre. Jeżeli dysponujecie w miarę sprawnym sprzetem, to chyba nie ma się czego obawiać i nic tylko lać i jeździć.Podobno podróże kształcą ;) Pozdrawiam :!: Cytuj Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GT 80 Opublikowano 29 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2004 Mój najdłóższy wypad ogarkiem 200 miał coś około 120km, a najdłóższa trasa dzienna 200km. Po takiej odległości trudno było usiąść :banghead: (ogarek miał za wąskie i za twarde siedzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dr.Big Opublikowano 9 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2004 Kiedys jezdzilem w wakacje komarkiem nad morze, ze Szczecina ok. 200 km(dwie strony) w jeden dzien.Napisz wszystko jak Ci sie jechało, jak sie moto zachowywało i w ogóle wszystko o tej podróży bo sprzęt mniej wiecej z podobnego okresu. Juz pomału przygotowuje rodziców do tego że chce jechać do dziadka na moto i szczerze wierze że moja jawka wytrzyma :D Sprzet byl w dobrym technicznym stanie i nie bylo z nim problemow. Czasy byly calkiem inne, malo samochodow, bo mowie tu o polowie lat 80- tych :lol: . Ale sie dalo i b. milo to wspominam. Zreszta nie pamietam zeby kiedykolwiek Komar zawiodl i wrocil do domu na lawecie, jak to dzisiaj czesto bywa z nowoczesnymi sprzetami. No ale kiedys inaczej dbalo sie o 2 kola... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
?ukasz_ Opublikowano 11 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2004 Moja najdłuższa wyprawa była 50 km od domu więc 100 łącznie i to dla mojego Sima nie było wiele bo nic sie nie stało, ani nie zamierzało sie stać. Cóż czasami to gdy pojeżdże sobie dla przyjemności to sie 50km nabija i to żadna odległośc dla mnie o mojego Simsonka. Wyprawy motorowerami to fajna sprawa tylkko muszą być sprawne :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.