Nieprzerejestrowanie pojazdu a kontrola policji

[Gystlikkk87]

Cześć

Czytałem sporo artykułów na temat nieprzerejestrowania pojazdu, ale nie znalazłem jednej odpowiedzi.

Pytanie jest czysto teoretyczne, dlatego też proszę o rzetelne odpowiedzi.

Załóżmy, że nie mogę przerejestrować na siebie pojazdu z powodu x.

Kupie pojazd, będę poruszał się nim przez xx czasu mając w dowodzie dane poprzedniego właściciela, ale polise ubezpieczeniową wykupioną już na siebie ( można kupić OC na nr VIN pojazdu )

Czy w przypadku kontroli policyjnej można skłamać policjanta i w razie pytania dlaczego jeżdże na innych rejestracjach i swoim ubezpieczeniu odpowiedzieć - motocykl jest zarejestrowany na moją kuzynkę, która mieszka 300km dalej, a ubezpieczony jest na mnie ?

Czy Policja może to zweryfikować na miejscu lub w jakiś sposób stwierdzić, że mówie nie prawdę?


Temat założony, ponieważ czysto spekulowaliśmy na ten temat ostatnio ze znajomym i on twierdzi że jest to najbezpieczniejsza możliwość.

 

Dzięki

Edytowane 11 Maja 2016 przez Gystlikkk87

[peery]

Niby jest obowiązek przerejestrowania ale nie ma konsekwencji nieprzerejestrowania.oszustwo na kuzynkę może za to skończyć się źle. Wozisz umowę z dowodem i jeździsz spokojnie.

[Gość komandosek]

Nie trzeba wozić żadnej umowy ani nie trzeba nikomu kłamać....

 

Masz OC pojazdu, masz dowód pojazdu i tyle. Jest wymóg przerejestrowywania pojazdu, ale nie ma sankcji za przekroczenie terminu.

[webwebcio]

Do czasu aż coś nabroisz. Mnie zatrzymali do kontroli tydz po przeterminowaniu prawka i mimo posiadania oc i umowy z holowano moto na parking policyjny a odebrać go mógł tylko właściciel.

[Gość komandosek]

A kto jest właścicielem?

Jak dla mnie po prostu zrobili Ci na złość, trzeba było bez prawka nie latać. Zatrzymany dowód normalnie odbierasz w wydziale komunikacji - sprawdzalem, raz zwlekałem z 2 lata z przerejestrowaniem i akurat mi dowód zabrali.

[mongor]

Dowód rej. może odebrać tylko ta osoba, która na nim widnieje. Jedyny wyjatek jest wtedy, kiedy sprzedający zgłosił w wydziale komunikacji sprzedaż pojazdu. Więc nie wprowadzaj ludzi w błąd. W Twoim przypadku pewnie tak było i mogłeś odebrać osobiście dowód, pomimo że w nim nie widniałeś.

Inna sprawa, że dowód jest odsyłany tam, gdzie został wystawiony. Może więc czekać kogoś daleka wyprawa po jego zwrot.

[Gość komandosek]

W przypadku, gdy nowy właściciel nie zarejestrował jeszcze na siebie pojazdu: oryginały dowodów własności (np. umowy, faktury zakupu) potwierdzające kolejno nabycie pojazdu od właściciela, na którego pojazd był ostatnio zarejestrowany, aż do ostatniego (czyli aktualnego) właściciela. W przypadku zakupu pojazdu od firmy prowadzącej działalność gospodarczą w zakresie sprzedaży pojazdów (np. auto-komisu, salonu samochodowego, auto-handlu) zamiast oryginałów poprzednie umowy/faktury zakupu pojazdu przez tę firmę mogą być uwierzytelnionymi notarialnie kopiami.

Żródło : https://bip.gliwice.eu/strona=50,63,10

 

Urzędy same przesyłają dowody między sobą.

 

 

 

[qba]

Mam dwa motocykle, jeden 4 lata stary dowód a drugi 10 lat :) Ten co ma 4 ma regularne przeglądy więc za rok zarejestruje, ten co ma 10 przeglądów nie przechodzi :P

 

Na tym młodszym byłem kontrolowany kilka razy, padało tylko pytanie czemu nie przerejestrowany a ja odpowiadałem ze szkoda kasy i tyle.

[Gystlikkk87]

Nie trzeba wozić żadnej umowy ani nie trzeba nikomu kłamać....

 

Masz OC pojazdu, masz dowód pojazdu i tyle. Jest wymóg przerejestrowywania pojazdu, ale nie ma sankcji za przekroczenie terminu.

To dlaczego w internecie można trafić na wypowiedzi w któych ludzie piszą że podczas kontroli zabierano im dowody ?

 

Reasumując - gdyb zdarzyła się sytuacja w której miałbym pojazd załóżmy od roku i w razie kontroli policji wystaraczy powiedzieć - BO NIE PRZEREJESTROWAŁEM ?

 

Coś mi sie wydaje, że u mnie by to nie przeszło - bynajmniej z osobami w milicji, które znam.

 

 

Też chyba dobra opcja jeździć bez dowodu - w razie czego nie ma czego zabrać tylko mandat 50 zł i tyle.

 

 

 

Niestety, jeżeli czasami nie można zarejestrować na siebie pojazdu/motocykla żeby nie widniał w rejestrze trzeba się dowiadywać o takie rzeczy.

[Cosmoss]

(...)

 

Też chyba dobra opcja jeździć bez dowodu - w razie czego nie ma czego zabrać tylko mandat 50 zł i tyle.

 

 

 

I uważasz,że otrzymasz list z podziękowaniami,że zasiliłeś budżet gminy/dzielnicy i dalej będziesz sobie pyrkał bez dowodu bo dobry policjant pozwoli Ci się oddalić?

[qba]

Skoro wiesz lepiej to po co sie pytasz?

[konrad1f]

@Komandosek - skąd teza, że nic nie grozi za niedotrzymanie terminu przerejestrowania (względnie zgłoszenia)?

Wg mojej wiedzy grozi do 500zł ;)

[Gość komandosek]

Ja żyłem święcie w przekonaniu, że nie ma za to sankcji.

 

No i w sumie rzeczywiście nie ma w kodeksie drogowym z tego co widzę sankcji, wciąż jest nadal tylko nakaz rejestracji w ciągu 30 dni.

Internet jednak twierdzi, że po nowelizacji można dostać mandat za to z oto takiego, super jasnego przepisu kodeksu wykroczeń, którym można się przypierdolić za cokolwiek :

Art. 97

Uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym lub przepisom wydanym na jej podstawie

podlega karze grzywny do 3.000 złotych albo karze nagany.

 

To ja już wolę opcję do 500zł.

Edytowane 12 Maja 2016 przez komandosek

[chico]

za nieprzerejetrowanie zabrany dowód? bez sensu - aby odebrać dowód trzeba się udać z umową kupna sprzedaży do wydz. komunikacji gdzie pojazd jest zarejestr. i go odebrać tak więc takie zabranie nic nie daje, nieprawda również jest że wszystko jest zależne od tego czy sprzedający zgłosił sprzedaż - ważna jest umowa kupna sprzedaży którą się posiada

[konrad1f]

Ja żyłem święcie w przekonaniu, że nie ma za to sankcji.

 

No i w sumie rzeczywiście nie ma w kodeksie drogowym z tego co widzę sankcji, wciąż jest nadal tylko nakaz rejestracji w ciągu 30 dni.

Internet jednak twierdzi, że po nowelizacji można dostać mandat za to z oto takiego, super jasnego przepisu kodeksu wykroczeń, którym można się przypierdolić za cokolwiek :

Art. 97

Uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym lub przepisom wydanym na jej podstawie

podlega karze grzywny do 3.000 złotych albo karze nagany.

 

To ja już wolę opcję do 500zł.

 

w postępowaniu mandatowym, z tego co się orientuję, 3kzł za jedno wykroczenie Ci nie grozi ;)