Nowicjusz-pomoc w rozpoczęciu przygody z moto.

[Gość dreamof]

na suzie;p

 

Ta Pani robi slalom gladiusem...kiedys jej wyjdzie;p

[Grzechuk]

Wszystko zależy co się oczekuje od motocykla i jakim się jest człowiekiem... jak ktoś lubi szpanować, lubi być zawsze pierwszy, siada mu szybko ambicja, to się wtedy niech nie pcha w 125ccm... bo faktycznie będzie żałował wydanych pieniędzy.. ja tam zrobiłem prawie 6tys.km w niecały rok moją 125 i jakoś jeszcze się nie znudziłem... przyznam, że czasem jest niedosyt mocy i prędkości.. ale tak jak pisałem, wszystko zależy od osobliwości, charakteru nas samych.. Ale napiszę jedną rzecz którą zauważyłem u siebie w mieście i która mnie trochę śmieszy u niektórych motocyklistów posiadających duże maszyny, koniecznie 4 cylindrowe typu cbr600rr i większych pojemności.. Stoją tacy w centrum miasta większość czasu podziwiając siebie i swoje maszyny na wzajem :) a jak już ruszą to dają manetkę na maksa i rozpędzają się do kosmicznych prędkości na obwodnicy.. bak paliwa się skończy w oka mgnieniu i koniec jazdy.. a ja w tym czasie robię 100-200km trasy.. tak więc trzeba dobrze się zastanowić co nas będzie kręciło w tym motocyklu i wybrać.. :)

Edytowane 17 Kwietnia 2016 przez Grzechuk

[Rura_]

Dokładnie. Opowiadacie bzdury. Właśnie przy aktualnym bumie 125 sprzedaje się bardzo szybko.

Są sprzęty gabarytowe duże, moja Żona pomimo posiadania pełnego A pomykała na Hyo GT i to jest gabarytów zdrowej 500tki, pod moją ciężką dupą rozpędzało się do około 120/h, nigdy nie paliło więcej niż 3,3 litra i utrzymywała stałą prędkość na trasie 90-100.

Ba znam takich którzy jeździli na 125 turystycznie i robili trasy na wschodzie, albo np. okrążenia dookoła Polski.

125 to bardzo dobra opcja na start, stracić nie stracisz, a liźniesz motocyklizmu i stwierdzisz czy Ci się podoba, czy nie. A nawet spokojnie takim wynalazkiem możesz sobie pojeździć na różne szkolenia.

Uprasza się osoby z żadnym doświadczeniem o wstrzymanie się od głosu.

[Gość dreamof]

Ty Rura a co to znaczy zadne doswiadczenie? Mi sie osobiscie 125 nie podobaja.Nie dlatego ze sa male i malo wyciagaja...po prostu tego nie czuje i lubie wyzwania.Zalezy jaka sie jest osoba.Czytamy ze zrozumieniem;)

Edytowane 17 Kwietnia 2016 przez dreamof

[Rura_]

To pisz za siebie. Kolega rozsądnie chce spróbować i chwali mu się to. Ba znam paru takich którzy zaczęli od 1/8 i latają teraz lepiej niż Ci co zaczynali od polecanych 600tek :P. A że trochę mam doświadczenia i jeździłem od 50 do 2300 to mogę się raczej już wypowiadać w taki lekko autorytarny sposób :P.

[Gość dreamof]

Pisze i nie narzucam nikomu zdania.Zreszta jak zauwazyles...a byc moze nie...pozwolilam sie na ten temat wypowiedziec osobie ktora ukochala swoja 125 i zlego slowa na to moto nie powie..

 

I to wlasnie tu tak jest...Musisz zadecydowac sam.Najlepiej idz na pare lekcji.Zobacz jaka jest roznica miedzy 125 a powiedzmy 600 i sam dokonaj wyboru.

[Gość komandosek]

Ja tam świetnie wspominam 125... Moja WSKa była zajebista.

[Kublowski]

Cześć, w przyszłym roku będe zdawał prawo jazdy A1, więc szykuje się do kupna motoru(o ile 125 można juz tak nazwać). Mój budżet to około 3000-3500zł. Wiek 16 lat, wzrost 176 cm, waga 66kg.

Oglądałem sobie już "jakieś tam" maszyny i wybrałem sobie te trzy podane w temacie tj. Honda nrs, Aprilia RS i Cagiva Mito.

 

Będe go używał do dojazdów do szkoły, sklepu, wypadów ze znajomymi w weekendy itp.

 

Który wy byście wybrali, najbardziej chodzi mi o osiągi, niezawodność, dostępnosć i cenę części.

Z góry dziękuje.

 

A no i jeszcze nie wiem czy to ważne, ale dużo jezdziłem na skuterze (jakiś stary TGB Bunny 50).

[Qadrat]

Te sprzęty co wymieniłeś w budżecie do 3500 zł to będą szroty. Ogólnie każda 125 do tej kwoty będzie kiepska. Zwiększ budżet x2 i wtedy coś konkretnego kupisz.

[Kublowski]

No okej, a jak już zwiększe ten budżet to jaki moto proponujesz?

[Qadrat]

Wtedy możesz zacząć przebierać w RS, Mito czy NSR :) Tylko patrz co jest wpisane w dowodzie rejestracyjnym w rubryce "moc" bo może się okazać, że ma wbite rzeczywiste kilowaty i na A1 nie pojeździsz.