Major87 Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2015 Niedawno wróciłem do domu po kilku godzinach ujeżdżania Suzi.Plan dnia był generalnie prosty. Jazda do IZO i Michała, odebranie przesyłki i powrót do domu. I w sumie tutaj prostota się skończyła. Przed wyjazdem doszły jeszcze zakupy u mnie na wsi i różne inne kombinacje, przez co mój wyjazd był nieco opóźniony. Google maps pokazywało trasy do około 220-230 mil w obie strony.No ale w końcu zaczęła się jazda. Zatankowałem jeszcze u siebie - za kosmiczne 5 funa, kilka minut później wypinałem podpinkę z kurtki - było tak gorąco, że nie dało się wytrzymać. Wyjechałem z wioski i po kilku milach trząsłem się z zimna, bo jednak dość konkretnie wiało, a ja mądry jeszcze pootwierałem wentylację :).Droga była nieco inna tym razem, przywykłem już do wąskich i krętych, średniej jakości asfaltów. Tym razem jednak jechałem głównymi drogami A, o dobrej nawierzchni, szerokich pasach, łagodnych zakrętach. Było na swój sposób przyjemnie, ale z drugiej strony po prostu nudno. Suza trzymała się dzielnie przez całą drogę, 9.5k rpm na piątce większość czasu.Zrobiłem po drodze kilka przerw, na papierocha i picie, choć i krzaki były przydatne :P. Strzeliłem też kilka fotek, ale daruję sobie wrzucanie większości, bo są praktycznie takie same...Gdzieś na wysokości Birmingham zaczęły się jaja. A to GPS zgubił sygnał, a to ja przegapiłem zjazd, pojeździłem nawet trochę w kółko i takie tam. Trasa nieco mi się przez to wydłużyła. W międzyczasie zrobiłem jeszcze chyba dwie przerwy, zanim dojechałem na miejsce.W końcu udało mi się zaparkować na - jak myślałem - właściwej ulicy. Jak się okazało, GPS tylko odrobinę się pomylił, ale na szczęście pomogła mi się odnaleźć pewna słodka panna zaczepiona na mieście. W klasyfikacji Michała to tak max 2 fale :).Chwilę później już parkowałem pod domem IZO i w końcu mogłem się normalnie rozprostować. Licznik dzienny po tym odcinku pokazywał z tego co pamiętam 178 mil. Cholernie się opłacało - w końcu, po ponad pięciu latach mogłem zapalić ulubionego papierochaPosiedzieliśmy, pogadaliśmy, chłopaki popili piwko i trochę po 18 zacząłem się zbierać do domu. Dawno nie jeździłem taki kawał po ciemku, a moim lipnym przednim światłem wolałem tego uniknąć. Niestety kolorowo być nie mogło i GPS znowu się pogubił. Ja nie byłbym sobą, gdybym też czegoś nie wywinął - wylądowałem na autostradzie, na szczęście policja mnie nie zatrzymała. Wygrałbym co najmniej 3 pkt i 100 mandatu.Po kilkunastu minutach zjechałem z M i trza było dosyć kawał nadrobić :). W tym czasie Suza zaczęła jakoś dziwnie szarpać. Długo się nie zastanawiałem czemu, bo zgasła z powodu braku paliwa. Przekręciłem kranik na rezerwę i dotoczyłem się do stacji, gdzie zalałem do pełna. Dalsza jazda przebiegała raczej bezproblemowo, jakieś 20 mil od domu padł mi prędkościomierz i wskazówka za nic nie chciała przekroczyć 35mph, ale to już drobnostka. Oczywiście nie zdążyłem przed zmrokiem i przez dość spory odcinek było ciemno jak w dupie. Wjechałem do siebie na wioskę, podjechałem pod dom i puknąłem w okno, żeby moja panna otwarła mi furtkę od tyłu. Chyba jednak nie dosłyszała o co mi chodziło, bo otwarła to cholerne okno. Na szczęście ciągle miałem kask na głowie, bo nos miałbym nastawiany :).Ogólnie jazda była bardzo udana. Ładna pogoda, sucho, słonecznie, tylko wiatr troszkę przeszkadzał. W drodze powrotnej podmuchy były już na tyle silne, że kilka razy mnie przestawiło na pasie, ale też nic nadzwyczajnego. Trasa nieco jednak się wydłużyła, licznik przebiegu dziennego zatrzymał się w kuchni na 340 milach. Chyba coś musiałem nieźle spieprzyć po drodze :D.Michał - bardzo dziękuję za przywiezienie mi tych fajek. Od początku mojego pobytu tutaj prosiłem znajomych i za każdym razem ku*wa zapomnieli.IZO - dzięki wielkie za zaproszenie. Zajebiście było Was poznać osobiście. Następnym razem trza będzie już coś wychlać razem :). Jak już dopadniesz jakąś 125 - wal do mnie, miejsca w kuchni na trzecie moto starczy, spać gdzie jest, można balować :D Michał, Ty też oczywiście, ba, jak Wam się chce, możecie dojechać pociągiem :DAha, tu jeszcze nasza samojebkaMichał ma nawet taką nieprzyciętą.To chyba by było wszystko. Ogólnie kapitalny dzień z zajebistą ekipą :D. Nie rozjechało mnie też żadne ciężarowe Volvo, co można uznać za swojego rodzaju szczęście/sukces :DPozdroTomek Cytuj "Suzuki maj motór maj lajf"En-125 2a '05 | GPZ500S '89 | Bandit 600N '97 | ZX-6R '96 | En-125 2a '05 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quanti86 Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Pozytywna relacja :-) a o co chodzi z tym mandatem na autostradzie? Za małe moto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skilos Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Rozumiem ze głowa zajmująca 3/4 ekranu to nasz Michoa :biggrin: No to teraz do roboty bo Yeuop już pracuje ;) Cytuj "Gdy szykuję śniadanie, zwykle se o korkach słucham, jak tkwią te ch*je w tych jebanych autach." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mongor Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Mój ty bohaterze :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Jeden lysy, drugi w peruce a trzeci w okolarach, widze, ze tylko mnie tam brakuje :icon_mrgreen: Major, kurde, przynajmniej trzeba bylo napisac who is who ! :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Strzelam:od lewej:Major, IZO, Michoa. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mongor Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Izo z prawej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LORD VADER Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2015 E tam , od lewej Michał , Izo , Major :D Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Fajne spotkanko, teraz możecie Klub jakiś założyć albo MC Czapter coś tam Poland :D Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Major87 Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Quanti - moto może i nie za małe, Suza trzymała się dzielnie, ale nie mam jeszcze pełnego prawka, więc mi na autostrady nie wolno :). No cóż, zdarzyło się nie pierwszy raz, jak do tej pory bez niebieskich świateł w lusterkach...KS, faktycznie, zapomniałem napisać kto jest kto :P. Janosikkk podał właściwą kolejność.Spotkakno było kapitalne, trza będzie zrobić następne jakoś niedługo, może tym razem nawet większe? :D Cytuj "Suzuki maj motór maj lajf"En-125 2a '05 | GPZ500S '89 | Bandit 600N '97 | ZX-6R '96 | En-125 2a '05 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.