Pucek Opublikowano 14 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2004 GRATULUJE szprzęta !!! :)Można wiedzieć ile dałeś za to cacko ?? Stan wizualny jest naprawde bdb :mrgreen: Fajna mszynka!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Arni Opublikowano 14 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2004 Konkretny motor o konkretnej pojemności.I jaki zadbany.Super sprawa takie enduro! Gratuluje udanego zakupu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mario Opublikowano 16 Sierpnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2004 Dziękuję wszystkim! Co do oznaczenia - to też skłaniam się ku wersji RM (elektryczny rozrusznik) - produkowanej od 86 roku. Jestem już po pierwszym weekendzie (i po pierwszej, niegroźnej glebie :lol: ) i już nie mogę doczekać się soboty :) :) :) Znalazłem niedaleko swojego rancho genialną żwirownię (okolice Kołbieli przy trasie lubelskiej) - zdaje się, że jeździ tam paru kolesi bo wszystko zryte aż miło :D Jednak zapuszczanie się w kopny piach i podjazdy pod piaszczyste górki nie są domeną tego sprzetu - XL jest jednak stanowczo za ciężka. Ale dla mnie najwięcej frajdy dają lajtowe przejażdżki po ścieżkach między wykopami, ewentualnie 120-130 km/h szeroką, leśną drogą. Genialnie spisuje się jako sprzęt rekreacyjny - np. do wożenia po okolicy moich córek, których nie mogłem zgonić z motocykla :smile2: Pozdrawiam, Mario. P.S. Ze względu na to, że weekendy spędzam z rodziną na działce - na razie chyba nie wybiorę się na Wał Miedzeszyński ale dajcie znać jeśli ktoś zna żwirownię koło Kołbieli - chętnie się z kimś tam spotkam bo na dłuższą metę jazda samemu może się znudzić - nie wspomnę, że może być niebezpieczna :ehz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szable Opublikowano 18 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2004 witam,ja od miesiaca ujezdzam honde dominator, pozbawiona owiewek i innych zbednych dodatkow ; dokladnie sprowadzona do poziomu XL600. Zajebioza dopiero ucze sie jezdzic na takim pojezdzie. Jeszcze nie zarejestrowany, wiec odwiedzam okoliczne lasy i plaze. Po zwirowych sie cyram jezdzic 130, ale tak do 100 to spoko. Testowalem zebatke 47 i 43 z.i jednak na 47 to jest to. bo 43 daje dlugie biegi itp, ale taka przyjemna jazda to dla mnie 80-90, a na tej szybkiej zebatce to ona dopiero zaczyna ciagnac od 90. A na 47 razem z kobieta, jest idealnie. Najbardziej podoba mi sie taka jazda po szutrowie, 80km/h, gdy droga jest lekko pofalowana, trzeba wtedy zgrac sie z zawieszeniami i anglezowac jak na koniu :) No i charakterystyka singla jest cudowna, dla mnie jako starego junakowca, (smigalem jankami od 88 roku) to jest taki rodzaj wzruszenia: "Junak - jaki mogl by byc..." pozdrawiam, w przyszlym roku ukrainskie i rumunskie gory. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mario Opublikowano 18 Sierpnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2004 Testowalem zebatke 47 i 43 ... czy zakładając mniejszą zembatkę trzeba bawić się ze skracaniem łańcucha ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam87 Opublikowano 18 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2004 Mario daj sobie spokoj z torem przy wale koło siekierkowskiego, najlepszy tor w okolicach warszawy jest w łomiankach przy wale, jak chcesz polatac to mozemy sie ustawic i wyskoczyc gdziś w teren. a jak masz czas to podjedz dzisiaj na tor bo na pewno bede dzisiaj jezdzil jakos po poludniu :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szable Opublikowano 18 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2004 ... czy zakładając mniejszą zembatkę trzeba bawić się ze skracaniem łańcucha ???szczerze mowiac, to nawet nie wiem, jak to jest u mnie, bo do kazdej zebatki mam inny lancuch, kupilem specjalnie wt ym celu, i nie liczylem ile maja ogniw. ale sadze, ze jak masz roznice 4 zebow to trzeba inny lancuch. tej roznicy juz nie wybierzesz naciagaczami . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mario Opublikowano 18 Sierpnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2004 Dzięki za zaproszenie !!! Jednak na razie Honda stoi na rancho 50 km od W-wy i używana jest raczej do weekendowych przjeżdżek po okolicy :) Na Wał Miedzeszyński mam najbliżej ale jak tylko osiągnę pewien stopień wtajemniczenia (na razie ciągle uczę się opanowywać ciężką bestyję) na pewno zacznę zwiedzać wszyskie miejscówki wokół Wawki. Mam jeszcze pewien dylemat - mianowicie moto ma założone - widoczne na zdjęciu - piękne nowe kostki i jazda po asfalcie może znacznie skrócić ich żywot :cry: Mam co prawda komplet opon szosowo-szutrowych ale jazda po wertepach a zwłaszcza po piachu przy tej masie staje się na nich skomplikowana. Czy macie jakieś pomysły - jak jeździć po asfalcie na kostkach aby jak najmniej je "zerżnąć" (max prędkość, ciśnienie w oponach itd...) Pozdrawiam, Mario. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strzalek Opublikowano 18 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2004 Czy macie jakieś pomysły - jak jeździć po asfalcie na kostkach aby jak najmniej je "zerżnąć" (max prędkość, ciśnienie w oponach itd...) Nie przyśpieszaj gwałtownie ( u mnie w cr na asfalcie od kostek slady zostawały) i nie hamuj za ostro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam87 Opublikowano 18 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2004 jak masz roznice 4 zebow to trzeba inny lancuch.heh a nie łatwiej rozkuć go i wywalić 4 ogniwa?Mam jeszcze pewien dylemat - mianowicie moto ma założone - widoczne na zdjęciu - piękne nowe kostki i jazda po asfalcie może znacznie skrócić ich żywot Mam co prawda komplet opon szosowo-szutrowych ale jazda po wertepach a zwłaszcza po piachu przy tej masie staje się na nich skomplikowana. zalerzy jeszcze od twardości opon, ale najlepiej ograniczyć ostre przyspieszenia i hamowania bo opona szybko sie zuzyje i czeka cie kolejny wydatek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szable Opublikowano 19 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2004 heh a nie łatwiej rozkuć go i wywalić 4 ogniwa?to zalezy czy chcesz jeszcze sobie potem zebatki zmieniac czy juz nie. bo rozkuc i wywalic jest najprosciej, ale nie masz mozliwosci powrotu do duzej zebatki. heh. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam87 Opublikowano 19 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2004 o rany a czy ja powiedzialem zeby wywalic pozostałe ogniwa? przeciez mozesz je z powrotem zakuć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mario Opublikowano 19 Sierpnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2004 przeciez mozesz je z powrotem zakuć... :ehz: ... hmmm... rozkuć, zakuć - jakoś niechętnie rozpędzałbym się do większych prędkości z takim "zakutym" łańcuchem :ehz: Może przesadzam, ale jako stary grzyb coraz większą wagę zaczynam przywiązywać do bezpieczeństwa . Pozdrawiam, Mario (lat 33, dwie małoletnie córki, piękna żonka i niespłacone kredyty na okrągłą sumkę :buttrock: ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam87 Opublikowano 19 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2004 ja w ten sposób skracałem łańcuch po zmianie zębatki (i nie mam córki :buttrock: ) i jeśli sie dobrze zakuje taki łańcuch to nie ma możliwości zerwania i na pewnie zakucie jest bardziej pewne niż zapinka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filu Opublikowano 19 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2004 Mario daj sobie spokoj z torem przy wale koło siekierkowskiego, najlepszy tor w okolicach warszawy jest w łomiankach przy wale, jak chcesz polatac to mozemy sie ustawic i wyskoczyc gdziś w teren. a jak masz czas to podjedz dzisiaj na tor bo na pewno bede dzisiaj jezdzil jakos po poludniu :buttrock: Kurde, w Życiu nie byłeś na tym torze, więc nie gadaj, ze jest beznadziejny, nawet raz powiedziałęś, ze nawet niezły.Tor na wale jest spoko, oczywiscie, ze w łomiankach więcej pieniędzy włożył w klub w tori itp itd. Ale ten na wale moim zdaniem ma wszytsko czego potrzeba. Witaj Mario, widze, że niedaleko Ciebie, co do żwirowni to ostatnio od jakiegoś kolesia z toru o niej słyszałem, podobno naprawde niezły teren lez mało znany przez zawodników.Opowiadaj, że bardzo trudny teren na tej żwirowni jest i że czasami naprawde niebezpiecznie może być. Co do miejscówek to zapomnieliście o jedynej największej i najwazniejszej :D Czyli Poligonie Wojskowym w Sulejówku, zapraszam Cię tam serdecznie to są naprawde super tereny dla każdego typu sprzęta. Jak kupie motocykl to może się jakoś ustawimy, jak chcesz zobaczyć jak mniej więcej wygląda poligon to zobacz na moje fotki :D http://www.bikepics.com/members/filu/02rmx...sp?i=189054&s=0 I to z tego co wiem wszystkie popularne miejscówki, pozostają jeszcze lasy, ale to każdy w swojej okolicy musi poznać, ja objeżdzam obok siebie Mazowiecki Park Krajobrazowy :mrgreen: Co do zużywania kostek to najlepiej znaleźć sobie we wszytskie miescówki drogi z jak najmniejsza ilością asfaltu :( A jeżeli już ktoś się bawi w wyczyn, to nic nie zastąpi przyczepki. Witaj w swiecie enduro :D Pzdr Mam nadzieje, ze trochę pomogłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.