Skocz do zawartości

Kupno nowego motocyka Enduro/Cross


Pijak
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Baba do Twojego wzrostu to większość cross, enduro bedzie miało siodło za wysoko . Może jakieś DT 125 czy XT 125 .

DT mierzyłam, było ok, ogarnęłabym nawet ciutkę wyższe "cóś", ale nie kupiłam, bo raz że trup straszny, a dwa, jak wyjechałam na czarne, to... No, wiadomo, nie poraża.

Miałam turystycznego enduro, małe wiadro, no ale 125 przy wyprzedzaniu zachowuje się jakby chciało jeźdźca zabić, nie idzie i dupa.

Pora chyba obniżyć wymagania, na razie w planach Duke 390, niby mieszczuch, ale dosyć wszechstronny i bardzo wygodny dla mnie. Prześwit i zawieszenie w miarę, jak obuję go w coś deczko agresywniejszego (nie kostka, coś pomiędzy) powinien dać radę na moich leśno-szutrowych wycieczkach, a przy okazji dowieźć mnie tam w miarę szybko i wygodnie.

Poszłam na kompromis, czasem trzeba...

Jeśli ktoś ma pomysł na coś sensownego, to niech poda...

Myślałam też o BMW gs 650 f, wychodził z niskim siodłem, ale trupy niemożliwe. A o Dakarce nawet nie wspomnę, bo gołym okiem widać że jednoślady z nich żadne (dakar wyższy od f, ale łatwy do obniżenia bez specjalnego uszczerbku na geometrii)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałam też o BMW gs 650 f,

 

Najpierw to sie zastanów co chcesz na tym moto robić. Bo tam gdzie zajedziesz na YZF 250, to takim BMW nawet do połowy górki nie dojedziesz. Jeśli chcesz turystycznie tłuc kilometry na szutrach to spoko, ale jak planujesz wjechać w las i zdobywać podjazdy, to z moto które waży 200kg nie zajedziesz daleko.

 

A co do wyboru, to mogę tylko powiedzieć że ja kupiłem dwa sezony temu WR 250 za 7500 i bardzo sobie chwalę :)

 

YZ250F to drogi sprzęt w utrzymaniu

A co w nim takiego drogiego? Bo już któraś osoba pisze że "drogie", ale co tam jest takiego drogiego co np w KTMie jest tańsze?

Heartstone. Link do założenia konta z nagrodą za aktywację :)

 

https://battle.net/recruit/SGD6NTGVLV?blzcmp=raf-hs&s=HS&m=pc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Najpierw to sie zastanów co chcesz na tym moto robić. Bo tam gdzie zajedziesz na YZF 250, to takim BMW nawet do połowy górki nie dojedziesz. Jeśli chcesz turystycznie tłuc kilometry na szutrach to spoko, ale jak planujesz wjechać w las i zdobywać podjazdy, to z moto które waży 200kg nie zajedziesz daleko.

 

A co do wyboru, to mogę tylko powiedzieć że ja kupiłem dwa sezony temu WR 250 za 7500 i bardzo sobie chwalę :)

 

 

Nie zamierzam wjeżdżać w ostry teren, szutry, łąki, leśne ścieżki, dziurawe stare asfalty to max. Wiadomo, że w takich miejscach błotko może się trafić, ale zdobywanie górek i jazdy w grzęzawicy z góry sobie odpuszczam.

Jeszcze jedna rzecz w BMW mnie przeraża-właśnie ta masa.

Poza tym moto ma mnie tam w miarę przyzwoicie dowieźć, czasem 100, czasem 300 km. Gdybym mogła po tym jeszcze siedzieć na dupie, też nie byłoby źle :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duke 390 to raczej miejski sprzęt , skoki zawieszeń 150 mm to trochę mało nawet jak na soft enduro .

A masz inny pomysł na mnie dzisiaj? Niestety jakikolwiek wyższy sprzęt nie wchodzi w grę, przynajmniej jeszcze przez rok, zanim nie odzyskam czucia głębokiego w stopie po wypadku, muszę mieć obie stopy płasko na ziemi. Za wszelkie opinie naprawdę jestem wdzięczna, nigdy nie wyobrażałam sobie nic poza enduro, ale życie "powypadkowe" zmusiło mnie do szukania kompromisów i innych opcji, z których do końca zadowolona nie jestem, ale cóż, tak to już jest.

I naprawdę jeśli ktokolwiek wpadnie na jakiś konstruktywny pomysł, to oprócz dozgonnej wdzięczności ma u mnie porzadną flaszkę :)

Ogłaszam więc konkurs na soft enduro dla starej kapryszącej baby ze zwichrowaną nogą.

Wymagania- siodło max absolutny 800 mm, waga poniżej 170 kg (im niższa, tym lepsza), jednoślad :wink: i ma mnie też przetransportować w miarę szybko i możliwie jak najwygodniej z A do B.

Nie musi być ładny, nowy, tani, stary, brzydki, każdy spełni moje oczekiwania pod warunkiem zachowania w/w.

Czekam na propozycje, nawet z pozoru idiotyczne przemyślę, bo trochę jestem w kropce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Najpierw to sie zastanów co chcesz na tym moto robić. Bo tam gdzie zajedziesz na YZF 250, to takim BMW nawet do połowy górki nie dojedziesz. Jeśli chcesz turystycznie tłuc kilometry na szutrach to spoko, ale jak planujesz wjechać w las i zdobywać podjazdy, to z moto które waży 200kg nie zajedziesz daleko.

 

A co do wyboru, to mogę tylko powiedzieć że ja kupiłem dwa sezony temu WR 250 za 7500 i bardzo sobie chwalę :)

 

A co w nim takiego drogiego? Bo już któraś osoba pisze że "drogie", ale co tam jest takiego drogiego co np w KTMie jest tańsze?

 

Ale serio nie rozumiesz? :happy: Drogi jest remont co jakieś 100 czy 150 godzin jak to w crosie. W enduro robisz to 3 razy rzadziej. Remont raz na rok + opony, klocki, napęd, paliwo itd. to droga impreza. Jeżeli ktoś jeździ w bardzo trudnym terenie, ma do tego umiejętności albo bierze udział w zawodach to OK. Ale jak ktoś chce jeździć po polach czy na grzyby to nie widzę sensu.

Edytowane przez m_fiolek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko znaleźć coś co ma tak niską kanapę. Chyba najniższe co znalazłem to mały dominator nx250, waga mała, siedzenie nisko, tylko problem z oponami.

No i nie wiem jak to w 250, ale jeśli tak jak moje 650, to po lasach, górkach i wszystkim jeździsz na luzie, bez nerwowego kręcenia przy czerwonym polu jak w takim dt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko znaleźć coś co ma tak niską kanapę. Chyba najniższe co znalazłem to mały dominator nx250, waga mała, siedzenie nisko, tylko problem z oponami.

No i nie wiem jak to w 250, ale jeśli tak jak moje 650, to po lasach, górkach i wszystkim jeździsz na luzie, bez nerwowego kręcenia przy czerwonym polu jak w takim dt.

A na czarnym jak to idzie? Nigdy nie dosiadałam, nie wiem. Nie chciałabym non stop czyścić kasku z gó...ien, jakimi zawalają mnie ciężarówki, kiedy mój V max w małym wiadrze to było ok. 110, więc na krętej drodze totalne zero szans, chyba że komuś się nudzi na świecie...

No i chciałabym wiedzieć jaki tam problem z tymi oponami jest?

 

Rety, każdy pisze co innego chyba czeka mnie solidna objazdówka i przymierzanie sprzętów.

Dobrze, że w sporej części kraju jeżdżę służbowo, to mnie koszty nie zjedzą.

Zapomniałam dodać, że na kompletne moto ( wraz z ew. obniżeniem) mogę wydać ok 15 k. Ubranka osobno oczywiście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...