Skocz do zawartości

Pytanie o heble


trajka66
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Spuscilem z przodu plyn hamulcowy, w koncu wygladalo na to ze jest od nowosci, wiec kiedys trzeba, przy okazji wycziscilem filtr od plynu hamulcowego. Odkrecilem wezyk ktory jest przymocowany do zacisku i wyjalem caly zacisk. Teraz mam pytanie czy rozkrecic zacisk na dwie polowy i przesmarowac tloczki ?? Jesli tak to czym i jakie jest prawdopodobienstwo ze cos spiepsze. Czy lepiej nie ruszac tylko zlozyc do kupy i nalac nowego plynu. MAM ZWYKLE ZACISKI, nie plywajace!!

 

I tu moje drugie pytanie ! Jak wlac teraz nowy plyn ? i jak odpowietrzyc caly uklad zeby po tej wymianie plynu chodzil tak jak wczesniej.

 

Z gory dzieki !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzac na spis twoich motocykli to pewnie chodzi o cagive bo w komarach raczej hydrauliki nie uswiadczysz :buttrock:

 

Jeśli chodzi o wlewanie płynu to wlewa się go do zbiorniczka u góry, a na dole na zacisku masz śrubę z otworem w środku. Jeśli juz zlałes stary płyn, to zalej nowego do zbiorniczka i pompuj delikatnie naciskając klamke żeby pompa popchnęła płyn w dół w strone zaciskuw przewodzie. jeśli płyn przestanie schodzic to teraz na dole na ta srube/zawór nałóz wężyk i poluzuj śrube a wężyk wprowadź do jakiegoś pojemnika. i spuszczaj płyn tak żeby wyszło powietrze i teraz gdy bedziesz naciskał klamke to po paru razach pojawia się bańki powietrza na górze w zbiorniczku. Musisz to powtarzać az do całkowitego ich zninięcia a co do zacisków to jest specjalna pasta do ich smarowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej rozbierz zacisk i przesmaruj. Sa w tym celu specjalne pasty, można je kupić np w Larssonie, lub teraz w Luisie.

Niestety sa trochę drogie ale w rozliczeniu i tak wychodzą taniej niz. nowy zacisk :buttrock:

Co do napełniania układu to czasem jest wsiąść napełnić układ od dołu poprzez odpowietrznik, za pomocą dużej strzykawki. Wtedy wlewający się płyn od dołu wypiera całe powietrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to juz wiem jak to sie robi. W sumie to jest dosc proste, tylko trzeba dolewac plynu do zbiorniczka wyrownaczego. I co chwile pompowac klamka, zeby powietrze wylatywalo. Zamykac odpowietrzenie, dolewac plynu i tak do usranej smierci :buttrock: . Robilem to z kumplem i po jakis 10 razach hebel zrobil sie juz taki twardy jak wczesniej, wiec chyba sie udalo. Ale jak sie za chwile okazalo nie wlozylem drugiego klocka, bo nie moglem go znalezc i troche wyskoczyly po tej stronie tloczki. Jednego wepchnalem normalnie palcem, ale drugi wyszedl mocno i nie moge go juz wcisnac 8O, jak sie domyslam musze teraz znowu spuscic plyn, zeby nie bylo cisnienia i go wepchnac :? . A moze macie inne pomysly ?? W filtrze od plynu hamulcowego, bylo duzo jakis bialych grudek/syfow . Skad one mogly sie tam wziac ?? Aha i jeszcze jedno czy po odpowietrzeniu hamulce bede mial tak jak wczesniej ? Czy klocki mi nie beda obcierac o tarcze ? I ostatnie pytanie chyba najwazniejsze : Jak sprawdzic czy w ukladzie znajduje sie jeszcze choc jakis malutki bombelek powietrza ????

 

P.S Pipcyk Twoj pomysl jest bardzo dobry, tylko nie mialem takiej duzej strzykawki :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No na to nie wpadłem a jak masz np. trójnik to często w trójniku siedzą te pęcherze więc faktycznie strzykawka is a good idea :idea: 8)

 

Co do pytania trajki to odrec tylko zaworek na dole i wtedy wcisnij tloczek i zaraz zakrec to nie dostanie sie powietrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jaja !!

 

Wiecie jakie jaja z tym tloczkiem, chociaz wczesniej nie bylo mi do smiechu. On na maxa wyszedl, ale tylko tak ze sie jeszcze jakos trzymal i nie wypadl, bo sie oparl o tarcze. Popuszczenie zaworka odpowietrzenia nic nie dalo, bo jak pozostale trzy tloczki mozna bylo na luzie wciskac, to tego sie nie dalo za nic. Po spuszczeniu calego plynu, nadal nic. Wiec odkrecilem zacisk, wtedy juz moglem tam paluchy wepchac i co ??? I gó*no nic sie nie ruszyl, potem kombinerkami wciskac i nic. Nie chcialem rozbierac zacisku na pol, bo to zrobie po wakacjach i wtedy tez nasmaruje tloczki. Juz nie wiedzialem co z nim zrobic, bo on ani ruszyl. Wtedy wpadlem na pomysl zeby wziac dosc gruby i dlugi pilnik. Na ziemi zrobic "poduszke" ze szmat zeby zacisk sie w ziemie nie wbil, a pod tloczek podlozylem szmate i na to pilnik. Najpierw rekami probowalem naciskac pilnik zeby wszedl tloczek i kupa nic z tego. To za chwile wymyslilismy z kumplem, zebym stanal na dwoch koncach i tez nic nie poszlo, dopiero jak skoczylem to zlamal sie pilnik i myslalem ze tloczek sie nie ruszyl, podnosze zacisk a tu wcisniety tloczek !!!! Chyba z godzina meczenia wreszcie cos dala :buttrock:, nie wiecie jaki bylem zadowolny. Musialem poswiecic pilnik, ale sie oplacalo. Jeszcze tylko z godzinka odpowietrzania, bo chyba pompa tez sie zapowietrzyla. I juz moglem testowac, wszystko chodzi spoko tylko narazie tarcza i klocki sie mocna grzeja, bo klocki sa nowe.

 

I tu mam pytanko ! W pokrywce od zbiorniczka mam malutka dziurke z boku, taka prawie jak ziarnko piasku, co mozecie mi poradzic ? Co z tym zrobic ??

 

I jeszcze jedno, czy tyl jest prostszy czy trudniejszy w odpowietrzaniu niz przod ? Dodam, moze to ma jakies znaczenie ze z przodu sa cztery tloczki - a z tylu dwa.

 

Pozdrawiam i z gory dzieki za wszystkie rady !!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WAZNE !!

 

Nie edytuje zeby bylo widac. Po wymianie jest wszystko spoko, tylko ze jak mam nowe klocki to ten ktory jest blizej przewodu dotyka leciutko tarczy ! Ten po drugiej stronie ma luz i jest tak jak powinien. On nie hamuje jakos mocno, ale jak sie troche przejedzie to tarcza jest nagrzana. Jak cofnac ten klocek ?? Pomocy, bo teraz jade na tydzien nad morze, a za tydzien jade moto na wakacje i przyjezdzam znad morza tylko na chwile i w trase trzeba ruszac wiec musze to szybko zrobic.

 

Pozdrawiam Grzechu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy jak bardzo nagrzana.

Jeżeli po spokojnej jeździe ( mało hamowania ) jest bardzo gorąca, to jest to niezdrowa sytuacja. Mogłeś uszkodzić zacisk, bo takie skakana na pewno nie zrobiło mu dobrze.

Zacisk jest precyzyjnie wykonany, jeżeli wysunąłeś tłoczek maksymalnie był on prowadzony w zacisku na bardzo małej długości przez co miał tendencje do zaklinowanie sie w cylindrze.

Ty skażając po nim mogłeś zdeformować cylinder, przez co teraz tłoczek może mieć większe opory ruchu.

Sytuacja jest hipotetyczna ale bardzo możliwa, dopóki nie rozbierzesz nie dowiesz się.

Tłoczki powinny się wsuwać pod naciskiem ręki.

Z takimi rzeczami należy sie obchodzić bardzo ostrożnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...