Skocz do zawartości

Śmierć na kursie


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Brawo dla autora artykułu!

Jeżeli kurs PJ kosztuje 890 zł, to nikt, z instruktorem na czele, nie zarobi na nim godziwych pieniędzy (a ściślej - żadnych pieniędzy), a kursant niczego się nie nauczy.

Może powinno być mniej szkół nauki jazdy, ceny kursów wyższe, ale za to poziom szkolenia, wyposażenie - na przyzwoitym poziomie.

Wiele OSK traktuje kursy na A, jako podreperowanie budżetu, a tak naprawdę nie ma instruktorów, którzy by aktywnie jeździli, sami doszkalali się i mogli swoją rzetelną wiedzę przekazać kursantowi. Stąd tak wiele szkół, w których kursant 3/4 czasu spędza na kręceniu ósemek, które nigdy do niczego mu się nie przydadzą. Ale instruktor sam niewiele więcej potrafi, a poza tym - tak jest taniej i mniej ryzykownie...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no super, naturalna eliminacja.......................

 

Czyli instruktor to ten mądrzejszy zaprawiony w boju- prowadzi ,a kursant z tyłu słucha jego ciała :dry: .

Jeden na 10 zdał, czyli jakąś ofiarę musieli puścić, wyszło widocznie że twój coś tam potrafił lub mniej się denerwował, nie musiała to być twoja zasługa.

No chyba że powiesz że kolejno 10 twoich kursantów zdało za pierwszym razem, to juz inna bajka.

http://osk-pionier.pl/Zdawalnosc2013.gif

 

Byłem najlepszy w WORD Rybnik w zeszłym roku. W tym nie będzie inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej MotoRmani ten Marcin to Jakis optymista, Fajnie by bylo gdyby to w PL pan Instruktor mial na tyle kasy aby raz w miesiacu stac go bylo pojechac na tor i sobie poganiac, tyle, ze, nawet te 50 pln'ow na to nie pozwoli.

 

Prawda jest taka, ze jezeli ma sie wolny czas, to jest sie powiedzmy niezbyt lubianym szkolacym ( przez kursantow ), jak sie jest lubianym, to sie niema czasu w doope podrapac bo o przerwie obiadowej nie wspomne.

 

To powiedzialem ja ktory wyszedl dzis do roboty na 09:00 bez przerwy obiadowej szkolenie do godz 22:15. Z regoly koncze o 20:00 i tak od Pon do Piatku ( no w Piatek zaczynam o 08:00 i koncze o 17:15 )

 

Aaaaaaa i jeszcze mam w Weekend pojechac na tor, nosz qufa, to sie zapytam kiedy mam odpoczac ? ? ? :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu, świat jest mały, nieszczęsnego kursanta nie było mi dane poznać ale okazało się, że znałem jego żonę. Kilka lat temu pracowaliśmy w jednej firmie i dziś słyszę - ona wdowa 29 lat, trzy lata po ślubie i 1,5 roczna córka ... i co dalej ?! Tragedie się zdarzają ale z bliska gdy nie są anonimowe wyglądają inaczej. Nie chcę rozwodzić się na temat tego wypadku bo nie znam szczegółów ale apel i prośba do Wszystkich, zwłaszcza młodych z rodzinami ale nie tylko - uważajcie na siebie bo nie żyjecie tylko dla siebie ! Dzieciaki potem mają żal, że ktoś je zostawił i .... odszedł.

Edytowane przez Raciaty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość starydziad

Wracając do tematu, świat jest mały, nieszczęsnego kursanta nie było mi dane poznać ale okazało się, że znałem jego żonę. Kilka lat temu pracowaliśmy w jednej firmie i dziś słyszę - ona wdowa 29 lat, trzy lata po ślubie i 1,5 roczna córka ... i co dalej ?! Tragedie się zdarzają ale z bliska gdy nie są anonimowe wyglądają inaczej. Nie chcę rozwodzić się na temat tego wypadku bo nie znam szczegółów ale apel i prośba do Wszystkich, zwłaszcza młodych z rodzinami ale nie tylko - uważajcie na siebie bo nie żyjecie tylko dla siebie ! Dzieciaki potem mają żal, że ktoś je zostawił i .... odszedł.

Jedyny plus tej sytuacji że śmierć nastąpiła w tzw. wypadku komunikacyjnym i rodzina dostanie wysokie odszkodowanie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej MotoRmani ten Marcin to Jakis optymista, Fajnie by bylo gdyby to w PL pan Instruktor mial na tyle kasy aby raz w miesiacu stac go bylo pojechac na tor i sobie poganiac, tyle, ze, nawet te 50 pln'ow na to nie pozwoli.

 

Prawda jest taka, ze jezeli ma sie wolny czas, to jest sie powiedzmy niezbyt lubianym szkolacym ( przez kursantow ), jak sie jest lubianym, to sie niema czasu w doope podrapac bo o przerwie obiadowej nie wspomne.

 

To powiedzialem ja ktory wyszedl dzis do roboty na 09:00 bez przerwy obiadowej szkolenie do godz 22:15. Z regoly koncze o 20:00 i tak od Pon do Piatku ( no w Piatek zaczynam o 08:00 i koncze o 17:15 )

 

Aaaaaaa i jeszcze mam w Weekend pojechac na tor, nosz qufa, to sie zapytam kiedy mam odpoczac ? ? ? :icon_mrgreen:

 

:crossy:

 

Czasem trzeba zarobić nieco mniej, iść na jakość a nie ilość. (Mówię to ogólnie, nie wiem jak szkolisz. Nie piję bezpośrednio do Ciebie KS :) ) Wtedy może starczy czasu i na samodoskonalenie. ;) Sama niedawno stanęłam przed takim wyborem - trzymać kilka srok za ogon i mieć więcej kasy, ale kosztem siebie i jakości pracy czy trochę odpuścić i robić coś lepiej. Wybór okazał się trafny. :)

 

Jedyny plus tej sytuacji że śmierć nastąpiła w tzw. wypadku komunikacyjnym i rodzina dostanie wysokie odszkodowanie .

Myślę, że nie jest to dobre, żeby w okolicznościach rodzinnej tragedii mówić o plusach takiej sytuacji. :dry:

...Gott weiss ich will kein Engel sein...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Glootik, przepraszam, ale nie bardzo wiesz, o czym piszesz. Jeśli instruktor zajmuje się tylko szkoleniem, to musi zasuwać od rana do nocy, żeby zarobić na utrzymanie.

Ci, którzy szkołą tylko na A, musza w sezonie zarobić też na przetrwanie zimy.

Więc nie ma tu miejsca na kompromisy.

Dlatego ja zarabiam gdzie indziej, a szkolenia traktuję jako hobby. Ale oczywiście wtedy nie jestem dyspozycyjna.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Glootik, przepraszam, ale nie bardzo wiesz, o czym piszesz. Jeśli instruktor zajmuje się tylko szkoleniem, to musi zasuwać od rana do nocy, żeby zarobić na utrzymanie.

Ci, którzy szkołą tylko na A, musza w sezonie zarobić też na przetrwanie zimy.

Więc nie ma tu miejsca na kompromisy.

Dlatego ja zarabiam gdzie indziej, a szkolenia traktuję jako hobby. Ale oczywiście wtedy nie jestem dyspozycyjna.

Wyobraź sobie Piórko, że wiem, bo szkołę (tylko) motocyklową mam w domu. Jakoś Vatzeque mimo ilości pracy znajduje czas na niedzielne wyjazdy, żeby samemu czynnie się doskonalić. I wiesz co, ludzie wolą poczekać na jego kolejny kurs, bo nie bierze hurtem wszystkich, jak leci, żeby zapełnić salę na maksa, a potem odwalać kaszanę, bo trzeba się jakoś wyrobić. Ty masz takie pojęcie, ja mam inne - wynikające z naszego doświadczenia. Może to zależy także od potrzeb, jakie ktoś ma. My swoje ustalamy od możliwości zarobkowych a nie na odwrót. Nie twierdzę, że jest łatwo, ale wszystko jest kwestią dobrej organizacji i odpowiedniego ustawienia priorytetów. U nas to działa. Pozdrawiam serdecznie.

Edytowane przez Glootik

...Gott weiss ich will kein Engel sein...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie ma co porównywać Warszawy do innych miast.

Ja kiedyś pracowałam w "zwykłym" OSK, szkolącym A, B, C i hgw co jeszcze. I to jest masówa. O jakości trudno tam mówić.

Teraz hobbystycznie współpracuję ParaMoto, która jest szkołą tylko kat. A. Tu jest jakość, kursanci są bardzo zadowoleni, bo uczymy ich jeździć, a egzamin zdają nijako przy okazji.

Ale, czy są z tego kokosy, to wątpię.

Jak widzę, Wacek jest the best i jedyny w swoim rodzaju. Gratuluję i podziwiam.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę, Wacek jest the best i jedyny w swoim rodzaju. Gratuluję i podziwiam.

w nawiązaniu do Twojego sarkazmu ;)

 

Nie, nie jest. Ma swoje wady i potknięcia jak każdy, błędy popełnia, jak każdy. Wkurza mnie nieraz tak jak i ja jego. Ale jeśli jest coś, co robi dobrze, nie widzę powodu, dla którego nie miałabym go za to pochwalić.

...Gott weiss ich will kein Engel sein...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem trzeba zarobić nieco mniej, iść na jakość a nie ilość. (Mówię to ogólnie, nie wiem jak szkolisz. Nie piję bezpośrednio do Ciebie KS :) ) Wtedy może starczy czasu i na samodoskonalenie. ;) Sama niedawno stanęłam przed takim wyborem - trzymać kilka srok za ogon i mieć więcej kasy, ale kosztem siebie i jakości pracy czy trochę odpuścić.

 

Wyobraź sobie Piórko, że wiem, bo szkołę (tylko) motocyklową mam w domu. Jakoś Vatzeque mimo ilości pracy znajduje czas na niedzielne wyjazdy, żeby samemu czynnie się doskonalić. I wiesz co, ludzie wolą poczekać na jego kolejny kurs, bo nie bierze hurtem wszystkich, jak leci, żeby zapełnić salę na maksa, a potem odwalać kaszanę,

 

Jako, ze piszesz Ty a nie Wacek wiec traktuje to na powaznie. Tyle, ze my mamy inny system. U nas niema czegos takiego jak kurs. Kazdy kto przychodzi zaczyna lekcje od dowolnie jakiego tematu, ktory sam w sobie jest jednym rozdzialem /tematem. Tak wiec obecnie mam 38 kursantow z ktorymi jezdze czasem wyrabiam 89 godzin w tygodniu ( po 45 min ) wtedy gdy maja czas i natchnienie. Nigdy nie szkolilem na ilosc. Mam zupelnie inny problem, jestem za ostry i za perfekcyjny, przez to nie kazdy ze mna wytrzymuje, bo wymagam duzo. W praktyce wyglada to tak, ze albo mam sporo kursantow ktorzy jezdza albo mam ich mniej, bo poodskakiwali do innych nauczycieli. Musze wiec byc dla nich mily i pelen wyrozumienia...... Z tym, ze im bardziej mily i wyrozumialy jestem, tym gorsze wyniki i statystyka.

 

Jak to nazwalas samodoksztalcanie u mnie przebiega w gorach Harz i Alpach, ewentualnie wokol komina w Sobote czy Niedziele. Na szczescie moge pozwolic sobie na ten luxus, ze w Sobote nie szkole, no chyba, ze jest koniecznosc lub w tygodniu malo godzin wypadlo.

 

Co do trzymania kilku srok za ogon, to co prawda jestem zarejestrowany w 3 szkolach, a w realu jedna wypelnia mi czas calkowicie, szkole tylko A i B.

 

Nie wiem czy w PL wolno szkolic w Niedziele, u nas nie, wiec mam tak czy inaczej zawsze wolna

 

:crossy:

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...