Zapieczony zacisk [Roz]

[spiwor]

Bardzo dziękuję za ten temat:

http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/133940-zapieczony-tylni-zacisk-hamulcowy-fazer/page-2?hl=zapieczone

 

Dzięki niemu udało się naprawić tylny zacisk nie ponosząc kosztów na nowe uszczelki.

 

Osobiście rozpołowiłem ale idąc krok po kroku jak pisaliście, udało się uratować.

 

Dziękuję.

 

Fajnie jakby był podwieszony taki temat - faq, bo ciężko było znaleźć.

 

p.s. Dla laika Piotrze, to nie jest takie oczywiste ;)

Edytowane 15 Marca 2014 przez spiwor

[Piotr Dudek]

Może nie jest proste ale nawet przy bardzo prostych czynnościach najpierw trzeba chwilę pomyśleć, zastanowić się jak to działa a dopiero potem rozpoczynać pracę. To naprawdę przynosi pozytywny skutek.

Laik lub amator jakkolwiek by Go nazwać robi to z przyjemności, konieczności lub oszczędności ale powinien mieć świadomość, że własnoręczne dłubanie przy hamulcach motocykla to krótko mówiąc zabawa małpy z brzytwą.

Nawet zawodowiec nie powinien przestawać myśleć podczas takiej pracy bo rutyna też zabija. Aby nie być gołosłownym to znam przypadek mechanika z długoletnim stażem który w pośpiechu wymieniał klocki hamulcowe i chciał szybko wyjechać motocyklem z warsztatu niestety na parkingu trafił w płot :banghead: a wystarczyło przed odpaleniem silnika kilka razy przepompować klamką.