Gość grzecho166 Opublikowano 30 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 (edytowane) Witam. Za niedługo przesiadam się z chinolka na motorower (na sende) i tu rodzi się pytanie... Czy "nauka" jazdy na motorowerze (nigdy nie jeździłem na żadnej biegówce) teraz jak drogi są śliskie , pada śnieg to dobry pomysł? Czy może lepiej żeby moto przestało do wiosny ewentualnie to jakiś suchych dni i wtedy zaczynać jeździć? Edytowane 30 Listopada 2013 przez grzecho166 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 30 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 no na drogach publicznych to delikatnie mówiąc średni pomysł -wpadniesz komuś pod auto i będzie problem..... a po polach, lasach to można glebić :D :D Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość grzecho166 Opublikowano 30 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 Mieszkam na wsi, w zimie praktycznie nikt nie jeździ. Kilka samochodów dziennie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joinery Opublikowano 30 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 ... no cóż im większa trudność tym lepsze umiejętności "to co nas nie zabije na pewno nas wzmocni" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 30 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 Nauka jazdy w zimie to bardzo dobre doświadczenie, bo uczy jazdy przy niskiej przyczepności, która na pewno przyda Ci się gdy bedziesz przesiadał sie na mocniejsze moto. Ja starałem sie jezdzić w każdą zimę, chyba że dziadek siwy spadał poniżej -20 stopni , wtedy dawałem sobie spokój. Ale polecam, trenuj w zimie, tylko jakies ochraniacze i kask sobie zakładaj bo upadniesz nie raz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 30 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 Nauka jazdy w zimie to bardzo dobre doświadczenie, bo uczy jazdy przy niskiej przyczepności, która na pewno przyda Ci się gdy bedziesz przesiadał sie na mocniejsze moto. Ja starałem sie jezdzić w każdą zimę, chyba że dziadek siwy spadał poniżej -20 stopni , wtedy dawałem sobie spokój. Ale polecam, trenuj w zimie, tylko jakies ochraniacze i kask sobie zakładaj bo upadniesz nie raz Owszem, pod warunkiem, ze szkoli ktos kto ma o tym pojecie a nie samemu.Pozatym, to wez wytlumacz, dlaczego nikt odpowiedzialny nie szkoli poza sezonem ? ? ? @ Grzecho odpusc sobie do wiosny, bo moga byc straty na zdrowiu i sprzecie. Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość grzecho166 Opublikowano 30 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 Raczej będę się uczył przy tacie który jeździ na moto już od bardzo dawna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 30 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 Raczej będę się uczył przy tacie który jeździ na moto już od bardzo dawna. Tym gorzej dla Ciebie, Jezeli uda Ci sie zdobyc ksiazke Motocyklista Doskonaly, to dowiesz sie z pierwszych stron, ze masz najwieksze szanse aby ta nauka sie zle skonczyla. Mowi Ci to ojciec ktory uczyl swoje dziecko ( nie majac o tym pojecia, a kilka sezonow tez wczesniej przejezdzilem :icon_mrgreen: ) i pierwsze lekcja skonczyla sie zlamaniem kosci srodstopia. pozdrawiam i zycze przyjemnej nauki. :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość grzecho166 Opublikowano 30 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 Dzięki za rady ;) Mam nadzieję że jakoś dam radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 1 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2013 generalnie podstawa to jakie masz opony -jeśli masz szosowe enduro typu bridgestone trailwings, albo SM to daj sobie w ogóle spokój :D na tym się nie da jeździć przejechanie 1m po równym śniegu to wyczyn .....kumple na dt mieli właśnie trailwings i to była krew i flaki , przód co chwila uciekał w bok , tył zero przyczepnoiści nawet w śniegu pod którym był piach , ja się zniechęciłem po 15m i olałem .... natomiast na ,,kostce'' można sporo zdziałać w śniegu pod którym nie ma lodu całkiem nieźle idzie ,m po lodzie trzeba ostrożnie ale też jedzie :D lipa jest z podjazdami tu trzebaby zakolcować , ale pokręcić bączki w śniegu , polatać bokiem to na kostce cud miód orzeszki :D odrobina oleju w głowie i nic ci nie będzie -ja każdą zimę jeźdżę , nie mam nawet dobrych butów czy kasku , zaczynałem na mtxie 80 w tajgerze i roboczych trzewikach z budowy i uczyłem się sam metodą prób i błędów bez pomocy czaka norisa czy maćka z klanu-i żyje nic sobie nie połamałem , ale ciuchów podarłem i siniaków było :D najgorszą glebę miałem jak jechałem 50-60km/h i zacząłem hamować tyłem po lekko oblodzonej jezdni , leciałem na boku dobre parę metrów :D ten sport taki jest-jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz :D mówie unikać tylko aut-oni też mają problemy z hamowaniem , znadź sobie kawałek terenu nie wiem pole, parking gdzie nikt praktycznie nie jeździ, żeby nie było szans uderzenia w kogoś (pieszego również ) nie było głebokiego rowu/rzeki blisko (żeby nie wpaść :D ) i jeździj w kółko wrzucaj moto w powerslidy i patrz jak reaguje na taki i siaki ruch Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.