Grrroch Opublikowano 6 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2013 (edytowane) Hejże! ;) Chciałbym zakupić w najbliższym czasie jakiś stary model motocykla, najtańszy jak tylko się da, nadający się na własną przeróbkę typu cafe racer (a raczej po prostu zwyczajny naked). Najlepiej od razu podam wszystkie szczegóły: - Doświadczenie: żadne, zdaję obecnie na kat. A2 - Wiek, waga, wzrost: 21 lat, 56 kg, 175 cm - Do jakich celów chcę używać motocykla: jazda na co dzień - do pracy/szkoły/po mieście, turystyka dłuższa/dalsza, jazda po cięższym terenie - Ile kilometrów chcę przelatać w sezonie: od poniedziałku do piątku do pracy (w jedną stronę ~10 km), w co drugi weekend na uczelnię (w jedną stronę ~17 km) + wyjazdy na wieś (w jedną stronę ~100 km), czyli załóżmy, że jakieś 1500 km miesięcznie, bo chciałbym jeździć też gdzieś od tak dla przyjemności, oprócz wsi. - Ile gotówki mam na sam motocykl: w ogóle, ale jestem w stanie uzbierać, celuję tak do 2000 zł. - Jaki budżet mogę przeznaczyć na jego utrzymanie w sezonie: nie jestem w stanie stwierdzić, ale na to też mogę odkładać. - Które modele na tę chwilę przyciągnęły moją uwagę: - Honda CG 125- MZ ETZ 250/251 (nie podoba mi się fakt, że brzmi jak skuter, strasznie pierdzi, a nie lubię tego) Zależy mi bardzo na dostępności części. Byłbym wielce wdzięczny za wszelką pomoc w dobraniu modelu. - Wygląd, do jakiego dążę: (Opony chciałbym dokładnie, jak te poniżej)(Poniżej szczególnie podoba mi się siedzenie) (Bardzo lubię te kraty na światłach) Edytowane 6 Października 2013 przez Grrroch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
c64club Opublikowano 7 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 Jaja se robisz? Cafe racer, jazda w cięższym terenie, 1500 km miesięcznie? Takie rzeczy, to tylko w Erze. Cafe wyklucza jakiekolwiek użytkowe zastosowanie motocykla. Cafe na wymarzonych oponkach - właściwie odpada jazda poza suchym asfaltem. Opona motocykla użytkowego musi mieć Bieżnik. Przez duże, albo chociaż średnie "B".Cafe nie ma błotników, więc uświnisz się okrutnie na takiej maszynie, uzywając jej "zawsze i wszędzie". Fakt, starczyłaby Ci CeGła 125 albo jej chiński odpowiednik - mogę polecić, za 1500 kupisz motocykl w stanie "lejesz i jedziesz, czasem coś dokręcisz" na najbliższe 20 tysięcy km.Uwaga, 125 podobno szybko się nudzi. Ale pozwala długo cieszyć sie jazdą, rzadko odwiedzać stacje benzynowe, co w Twoim przypadku wydaje się niezmiernie ważne. Dwusuwa sobie odpuść. Jest paliwożerny, nie da się hamować silnikiem, zmieniasz tłoki niewiele rzadziej, niż w niektórych czterosuwach olej. To motocykl dla maniaka. Do Twoich potrzeb (i patrząc na zdjęcia zamieszczone) poleciłbym uruchomic wyobraźnię i zmikować style Cafe i Rat. W takim miksie da się zrobić moto użytkowe, budżetowe i niebanalne - kawa rejser się powoli "oklepuje". No i zrobić ładną Cafe to nie sa małe koszty, wyjdzie WT-racer :P. Przerób CG125, GS125 lub chinola z kołami od wyżej wymienionych na taki styl jak ten przy sągu drewna, dodaj błotniki i będziesz miał maszynę prawie jak Twoja z Ery. Cytuj www.grzegorski.net - witrualny kącik mojego warsztatu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grrroch Opublikowano 7 Października 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 (edytowane) Tak, rzeczywiście, skoro cafe racer ma mnie tak ograniczać (a swoją drogą tamte opony, to też spory wydatek), to w zasadzie bardziej pasowałaby mi taka uniwersalna wersja. Choć ponoć z oponami z bieżnikiem na ostrzejszych zakrętach można uświadczyć małych zawałów serca, ale ten bieżnik w sumie nie musi być od razu przez to duże "B". Chinol Hondy CG 125, to MZ-kta, dobrze rozumiem? Zainteresował mnie też Suzuki GN 125, znalazłem jedno ogłoszenie, wygląda bardzo ładnie, wręcz dziwi mnie tak niska cena, chyba że coś źle odczytałem: http://sprzedajemy.pl/suzuki-gn-gz-tu-x-virago-250,226879?inp_category_id=5&inp_location_id=1&inp_text%5Bv%5D=suzuki+gn+250+sprzedam&inp_text%5Bn%5D=1&sort=inp_srt_price_a&_rp_RP=_rp_offers&offset=0 Choć nie wiem, czy nie wolałbym jakiegoś gruchota za 1000 zł, gdzie za te dodatkowe 700 zł mógłbym już w niego inwestować tak jak chcę. Edytowane 7 Października 2013 przez Grrroch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
c64club Opublikowano 7 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 (edytowane) MZ to zupełnie inna historia. Chińska 125 czterosuwowa to kopie ramy i elementów suzuki GN/GS z kopią (znakomitą) silnika Hondy CG (taki np. Romet K125) albo inne wariacje na temat tego zestawu, poza nielicznymi, raczej wyposażane w kola odlewane aluminiowe. CPI XR (jeśli znajdziesz) to niemal gotowy cafe, ale z błotnikami.Hondę CG wbrew niewiadomo skąd wziętej opinii obiegowej, nie tak łatwo znaleźć. Bieżnik przez duże B to bieznik motocyklowy na wszystkie warunki, dosyć agresywny. Ten z ogłoszenia nie wygląda na ofiarę szkoły jazdy, choć dwuletnie zdjęcie dziwi. Jak nie będzie zatyrany (niestety, do tego potrzebujesz kogoś, kto się w miarę zna) to normalna cena. Najwyżej będzie zarżnięty napęd - łańcuch, zębatki - za jakieś 3 stówy, tylne szczęki hebla (30-50 zł komplet), ew. przedni hebel. Klocki 18-80zł, zestaw naprawczy 120, ale to już byś musiał mieć pecha. Wiele części do GN będzie pasować od chinoli, a nie są takie złe. Sam chinola eksploatuję na 110% możliwości (z wózkiem bocznym) od 2011 nie przerywając sezonu na więcej niż tydzień i się trzyma wszystko. Edytowane 7 Października 2013 przez c64club Cytuj www.grzegorski.net - witrualny kącik mojego warsztatu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.