Skocz do zawartości

Znoszenie podczas hamowania, ustawianie półek


maruss
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, otóż mam trochę problemów ze zbieżnością w swoim motorowerze Derbi Senda. Wiem że mogę liczyć na tym forum na fachowe odpowiedzi których od pewnego czasu poszukuję jednak postanowiłem utworzyć swój temat. Otóż podczas hamowania przednim hamulcem znosi mi motorower, jak i po puszczeniu kierownicy ucieka lekko na prawą stronę. Tylne koło jest na 99% dobrze ustawione, zrobiłem to w ten sposób że koło posunąłem maximum do przodu i po 3 obroty z każdej strony dokręcałem aż do dobrego naciągu łańcucha, jednak to nie zlikwidowało znoszenia po puszczeniu kierownicy (być może zagapiłem się i z jednej strony zrobiłem 4 obroty a z drugiej 3 to też w chodzi w grę dlatego jutro to powtórzę). Do tego nie potrafię dobrze ustawić półek, niby mierzyłem, ustawiałem jednak cały czas jest praktycznie ten sam efekt czyli znoszenie po puszczeniu kierownicy. Rama jest raczej prosta nie posiada jakichś nie fachowy napraw, gdy czyściłem gaźnik musiałem dużo elementów zdemontować typu plastiki, bak i dozownik, miałem dobrą widoczność na ramę i niestety ale tylko z rzutu oka wyglądała na prostą. Ogólnie rozchodzi mi się o to że chciałbym uniknąć oddania motoroweru do takiej firmy jak np. tecrol z Bielska która naprawia powypadkowe motocykle ponieważ tam sam demontaż zawieszenia kosztuję 150 zł, a ja do końca pewny nie jestem co jest powodem znoszenia, a jeżeli nawet bym tam oddał to skończyło by się to pewnie kwotą +/-600-900zł przy wartości 4500zł. Dlatego jeżeli się da to chciałbym to zrobić we własnym zakresie. Proszę o jakieś rady co po prostu robić, od czego zacząć może ktoś miał podobne problemy bo bawię się z tym od dłuższego czasu i nie mogę tego znoszenia zlikwidować.

Edytowane przez maruss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą kałużą faktycznie dobry pomysł nie wiem czemu o tym przedtem nie pomyślałem, jednak z drugiej strony jestem prawie pewny że zostawiam minimalnie dwa ślady, zapomniałem dopisać że odnoszę wrażenie jak bym dosłownie milimetry ale jednak jechał bardziej pochylonym na prawą stronę, praktycznie tego nie widać jak jadę prosto w ogóle tego nie widać tylko czuć że bardzo lekko się jedzie bardziej na prawej stronie opon, dodam również że gdy moto przechylę do tej właściwej prostej linii to odnoszę wrażenie jak by przednie koło było bardziej w lewą stronę a tylne w drugą (chyba tą właściwą czyli prostą) Stąd moje przypuszczenia że jest źle ustawione przednie zawieszenie. Co do ustawiania koła za pomocą sznurka to do końca nie wiem jak to jest, na necie znalazłem nawet na tym forum jak to się powinno ustawiać jednak ja tego nie zbyt czaję, według mnie to już lepiej jeździć i ustawiać co chwilę na napinaczach niż bawić się liną bo lina to lina żadnych wymiarów nie ma i nie wiem jak dokładnie tym ustawić chodzi o takie same napięcie liny po obydwóch stronach?. Jeśli chodzi o stabilizator łączący dolne części amortyzatora to do końca nie wiem co to jest, w internecie dużo nie znalazłem i nie chcę palnąć głupoty, jeśli możesz to nakieruj mnie co to dokładnie jest, jednak jak na razie wydaje mi się że nie mam tego. Dzięki za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem ten temat teraz z tym znoszeniem, ale niestety u mnie gdy obrócę kołem lewo prawo to chodzi bardzo lekko bez żadnych luzów więc raczej łożysko odpada. A raczej pewny jestem że to przednie zawieszenie bo sam próbowałem "na oko" to ustawić no i wyszło jak wyszło, na necie nie mogę znaleźć jak się to powinno ustawiać.

Edytowane przez maruss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzywe masz zawieszenie i tyle. Na krzywej ladze w sprzęcie z jedną tarczą tak samo mi ściągało jak opisujesz. Sam zdemontuj zawieszenie i zawieś do Tecrolu. Za sprawdzenie nic nie pobierają. Za prostowanie zapłacisz max 250zł jeśli wszystko jest krzywe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to tak zrobię w najbliższym czasie na razie jak najmniej jeżdżę to może opony uda się uratować, a nie wiem jeszcze czy to tej złej zbieżności jest wina, ale na nowym napędzie przejechałem około 200 km i naciąg łańcucha jest już prawie na krańcu, z tego co czytałem to może być też wina tej zbieżności to szkoda kolejnego napędu kupować. Dzięki za odpowiedzi.

Edytowane przez maruss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

to co to za napęd że przy 50cc po 200km sie kończy? chyba plastikowy... a jakie masz opony? może są to jakieś po torowe opony i mocniej zdarte z jednej mańki? a z tymi 2 śladami to trudno określić jak masz terenowe opony bo kostka zostawia ślady w różnych miejscach i do tego tylna opona jest szersza i mogło ci się wydawać że gdzieś ucieka ślad. Takie rozwiązania nadają sie do samochodów bo tam widać ewidentną różnice. Kiedyś widziałem w necie filmik z pomiarów krzywej ramy i później robili test ze śladami i nie było widać różnicy po śladach opon a rama z wymiarów dość mocno była przestrzelona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...