Skocz do zawartości

user600
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich

 

Szukam chętnych do wyjazdu na Bałkany w sierpniu lub wrześniu 2013.

Po zeszłorocznej wyprawie apetyt tylko wzrósł i w tym roku ma chęć na więcej.

 

W zeszłym roku wyglądało to mniej więcej tak:post-25960-0-64570900-1372795133_thumb.jpg

W tym roku chciał bym zwiedzić kilka innych zakątków, ale nie wykluczam przejechania przez niektóre miejsca ponownie, chętnie wrócę w kilka miejsc.
Chciał bym pojechać nieco dalej na wschód Rumuni i zahaczyć kawałek Bułgarii. Jak widać na mapie ominąłem w zeszłym roku Bośnię, wiec w tym roku chce pojechać co najmniej do Mostaru. No i jeszcze Albania, koniecznie południe i Góry Północno albańskie.

 

Jak widzicie wszystko jest dość płynne i w do ustalenia. Podróż bez spinania się i nerwówki, smakowanie krajobrazów, zakrętów i lokalnego klimatu. Czas wyjazdu 2-3 tygodnie, noclegi - do ustalenia, wszystkie opcje możliwe.

Jeśli znajdą się chętni to myślę że ustalimy jakąś wspólną trasę i zabawa będzie przednia, jeśli nie to i tak wstanę rano ustawie moto w kierunku słońca i pojadę w prawo ;) tam gdzie przewodnik i droga poprowadzą.

 

Nie nastawiam się na wielki off-road, ale w zeszłym roku Fazer doskonale radził sobie nawet z pokonywaniem niewielkich rzek w bród , wiec dla każdego coś się znajdzie :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam w tym roku powoli myślę o Bałkanach, i trasie podobnej do Twojej z zeszłego roku, pomijając niestety Albanię (mam tylko 2 tyg. urlopu).

Ile wyszło Ci poprzednio kilometrów? I jeśli można, ile Cie kosztował taki przelot? W tym roku ile chcesz nawinąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku było 6,5k km i trwał 2,5 tygodnia w tym kilka dni lewnistwa w Ohrydzie i Chorwacji oraz Czarnogórze.

Kosztów nie liczyłem dla spokoju ducha. ale niebyło przesadnie drogo. Koszty mozna zawsze zoptymalizowac. W tym roku chyba podobna ilośc km, jesli zbieze sie ekipa to cos ustalimy, jak pojade sam to ile wyjdzie tyle bedzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam w tym roku powoli myślę o Bałkanach, i trasie podobnej do Twojej z zeszłego roku, pomijając niestety Albanię (mam tylko 2 tyg. urlopu).

Ile wyszło Ci poprzednio kilometrów? I jeśli można, ile Cie kosztował taki przelot? W tym roku ile chcesz nawinąć?

 

 

 

A dlaczego pomijać Albanię?W zeszłym roku wybraliśmy się na kolejna objazdówkę Bałkańską.Z Polski przez Czechy i Słowację wstąpiliśmy na dwa dni nad Balaton.Stąd przez Serbię do Macedonii nad Jezioro Ohrydzkie do Strugi.Po czterech dniach wyjazd do Albanii tu trzy noce pod Vlore.Następnie Czarnogóra i znowu trzy dni.Z Czarnogóry przez Bośnię ,kawałek Chorwacji na Węgry,Słowację i Czechy.Wyszło nam ok 4,5 tyś km.Spanie na kwaterach .Koszt na dwie osoby niecałe 5 tyś zł. https://plus.google.com/photos/105776194622252019594/albums/5874552123983663073?banner=pwa

.

2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km

2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość adamk76

Ciekawa wyprawa, ale bym się chyba nie odważył, bo na Bałkanach jeszcze zostało sporo dróg, które prowadza tylko do bylych wojskowych posterunków i pól minowych,przez to trzeba uważać np. jak sie lezie w krzaki odlać czy namiot na dziko stawia, czy są jakieś ciekawe tabliczki bo może rozrywkowo być biggrin.png

Edytowane przez adamk76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku też jadę FZ1. Termin jest nadal dość otwarty, zależy od tego jak i jaka ekipa się zbierze. Narazie zadeklawowali się wstępnie moi znajomi na ZZR. Ale też są otwarci na terminy. Więc napisz co cibie by interesowało i może sie znajdziemy ;)

W zeszłym roku wyglądało to tak, że pierwszego dnia 800km do Rumunii a później 200-400km dziennie, ale raczej mniej nież więcej. Lubie się zatrzymywać jak widzę coś ciekawego, zjeść w ładnym miejscu lub wypić kawę. A na Bałkanach takich miejsc jest mnóstwo, więc raczej dzienne przeloty niekoniecznie muszą być długie.

Proponuję taki scenariusz: wieczorem przy piwie mozemy otwierać mapę i przewodnik i znaleźć kilka punktow na następny dzień. A znając życie i tak ten plan będzie sie rozwijał na bieżąco :). NIechcę zakładac sztywnego planu do zrealizowania, bo raz że to wymusza pewien rygor (a to są wakacje) i przy tej okazji omija sie wiele ladnych zagatkowych miejsc. A takie niespodzianki perełki czesto dostarczają najwiecej wspomnień.

 

 

Ciekawa wyprawa, ale bym się chyba nie odważył, bo na Bałkanach jeszcze zostało sporo dróg, które prowadza tylko do bylych wojskowych posterunków i pól minowych,przez to trzeba uważać np. jak sie lezie w krzaki odlać czy namiot na dziko stawia, czy są jakieś ciekawe tabliczki bo może rozrywkowo być biggrin.png

To będzie moja czwarta wycieczka na Bałkany i mogę napisac tyle, tam gdzie są ludzie tam niema min (skąd ty bierzesz te historie o minach i poligonach?). A tak na serio to nie takie Bałkany straszne jak je malują. Wielu przyjaznych ludzi super klimat nieziemskie widoki. Oczywiście jest swoisty koloryt, ale w końcu po coś się tam jedzie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość adamk76

No wiesz, nie kwestionuje walorów Bałkanów i fajnych ludzi, ale tam naprawdę była tragiczna wojna nie tak dawno temu i minowali na potęgę. Tu np. znajdziesz info pod tym kątem o Chorwacji: http://www.plan4fun.pl/przewodniki/chorwacja/kraj/bezpieczenstwo/hr/4257

"Pozostałością strasznej wojny domowej z lat 1991-95 jest ok. 90 tys. min lądowych obecnych na terenie kraju. Co prawda nie spotyka się ich wokół turystycznych kurortów czy plaż, ale jeśli ktoś chciałby eksplorować mniej znane zakątki Chorwacji na własną rękę, powinien zawsze o tym pamiętać."

A skoro w kraju tak nastawionym na turystykę (masową) i należącym już do UE jest tyle niebezpieczeństw tego typu, to w Bośni czy Serbii może być niestety jeszcze gorzej. Ale co kto lubi :laugh:

Edytowane przez adamk76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba przez to że ja nie czytam twojej strony, to nie trafiłem na miny i poligony i miałem całkiem udane wakacje. :)

Wiesz kolego, ostatnio słyszałem o wysyłaniu telefonu komórkowego w różne miejsca na świecie a później oglądanie zdijęć i filmików, które robią ludzie przez ręce których on przeszedł. Napewno o wiele to bezpieczniejsze.

Ja niestety jestem niereformowalny pod tym względem i chyba zamiast czytać porady w necie pojadę, zobaczę, poczuję i posmakuję. A po powrocie umieszcze kilka zdięć ku przestrodze ;)

 

A tak serio to dziękuję za cenne porany, wszystkie sugestie mile widziane. :)

 

A teraz ponawiam zapytanie do zainteresowanych !!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja prawdopodobnie będę wybierał się do Czarnogóry 26.07, gdzie mam zarezerwowaną bazę wypadową w mieście Bar. Jeżeli ten termin wylotu Ci odpowiada, to moglibyśmy pojechać razem przynajmniej w jedną stronę.

Odblaski inaczej, dla nocnych marków

Odzież odblaskowa - reflective streetwear

 

http://refle.pl/

https://www.facebook.com/reflepl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa wyprawa, ale bym się chyba nie odważył, bo na Bałkanach jeszcze zostało sporo dróg, które prowadza tylko do bylych wojskowych posterunków i pól minowych,przez to trzeba uważać np. jak sie lezie w krzaki odlać czy namiot na dziko stawia, czy są jakieś ciekawe tabliczki bo może rozrywkowo być biggrin.png

 

Chyba razy już byłem na Bałkanach w różnych konfiguracjach, nawet w Kosowie jak było jeszcze w Serbii... Jedyne drogi do posterunków wojskowych to te do granicy. :) . Jedyne opuszczone posterunki wojskowe jakie widziałem to bunkry w Albanii. Na minę nie trafiłem. Ludzie OK, no może z wyjątkiem kilku Serbów, ale z kolei tez spotkalem kilku calkiem ok.

Może jakbyś chciał spróbować trampingu przez lasy Bośni, to moooże byś coś wyhaczył, jakiegoż claymore'a albo inną Jumping Betty. Może z raz w głębi Bośni widziałem tabliczkę ostrzeżenie przed minami. Jedyne pole minowe na jakie natrafiłem było w Sarajewie i był to duży trawnik obsrany przez psy na potęgę.

Tak więc powodzenia i niezapomnianych emocji przy Google Maps i ciekawych stronach www. Wtedy wiemy już wszystko i nie musimy nigdzie jechać - tak jest na pewno bezpieczniej. :rolleyes: Choc ja wolę pojechac i zobaczyć. :cool:

"Beer is proof God loves us and want us to be happy" Benjamin Franklin biggrin.gif.pagespeed.ce.PPA3O6zL_D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, też bym chętnie pojechał i zobaczył, choćby takie coś: http://www.plan4fun.pl/przewodniki/bosnia-i-hercegowina/atrakcje/wodospady-kravica/10030

A jak zapewniacie, że jest bezpiecznie, to tym lepiej -- nie tylko dla mnie, ale przede wszystkim dla mieszkańców tych terenów :biggrin:

Imponujący jest altruizm kolegi :) tyle troski o dobro lokalnych mieszkańców i turystów.

Ale po co tu o tym piszesz????

Ja założyłem ten temat w prostym celu, szukam chętnych na wyjazd, a nie żeby poteoretyzować o ratowaniu swiata, od samego pisania na forum nic się niedzieje lepiej ani z minami ani poligonami. No ale niektórym wystarczy podróżowanie po Google Map i dawanie "Lajków" na FB. No ale każdemu według potrzeb ;)

Edytowane przez user600
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość adamk76

No chyba jasne, czemu piszę:bo jest (jeszcze) wolność słowa i każdemu wolno komentować, co chce :laugh:

Sam wątek ciekawy, ale słyszałem, że to niebezpieczne tereny, więc się do Twojej wyprawy odniosłem na luzie. Skoro jednak ci, którzy byli, twierdzą, że jest w porządku, nie widzę dalszego problemu ;)

I myślę, że nie musisz się unosić i więcej trollować mojej osoby marudzeniem o Google Maps :biggrin:

Pozdro! :cool:

Edytowane przez adamk76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...