Gość Opublikowano 9 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2013 Tak jak Adam M. napisał, w zimę możesz z podwórka nie wyjechać. Na nic się zdadzą Twoje nauki jazdy tylnonapędowym autem, tak jak i kontrola trakcji, jak złapie śnieżyca w korku na wiadukcie lub podjeździe, wtedy będziesz miał kilo w gaciach. W BMW 4x4 lepiej się sprawdza. W 2.5 l. lubiła korba wyjść bokiem. Kilka takich silników z ojcem robiliśmy, nie było wtedy dostępu w PL do części, więc blok się spawało, wał do osiowania, itd. Do normalnej codziennej eksploatacji nie tylko zimą, lepszy jest napęd przedni. Zastanów się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fredo Opublikowano 9 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2013 Panowie nie popadajmy w jakąś psychozę. Dobre opony zimowe i można wyjechać z podwórka, a nawet na wiadukt wjechać.No chyba, że założycie uniwersalne Navigatory albo coś w ten deseń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 9 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2013 Fredo powiedz mi, jaki ma wpływ rozłożenie masy pojazdu na napęd, w przednionapędowym i tylnonapędowym samochodzie. Nie z google, tylko co Ty o tym myślisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fredo Opublikowano 9 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2013 Robert wiem co chcesz powiedzieć, ale nawet autem z przednim napędem można nie wjechać na wzniesienie.Oczywiście jeżeli tego chce kierownik, bo jeżeli ma świadomość jakim autem jedzie to poradzi sobie nawet z klasycznym napędem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heniek128 Opublikowano 9 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2013 Ja wcześniej jeździłem autami z napędem na przód, teraz jeżdżę tylnonapędowcem (co prawda tylko 130KM - stary grat) i według mnie napęd na tył lepiej się sprawdza niż na przód, poślizgi można bardzo łatwo kontrolować (wg.mnie dużo łatwiej niż z napędem na przód) a w zimie też nie mam problemów. Także nie za bardzo rozumiem te legendy o samochodach z napędem na tył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 9 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2013 Moze jezdzimy w innych warunkach, Heniek i stad te legendy.Ja samochodem przejezdzam 30 tys rocznie, co nie jest moze duzo ale duzo w tym jest pracy i nie mam absolutnie czasu ani mozliwoscizebym gdzies nie dojechal niezaleznie od warunkow.Samochod to buty amerykanina i jak buty wole gdy maja nieslizgajaca sie podeszwe :)Stad Subaru bedzie zawsze w moim garazu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heniek128 Opublikowano 9 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2013 Może i tak ale subaru to raczej ma napęd na cztery koła ;) . W PL to śnieg może kilka dni w tym roku był na drogach. Wiadomo, że jak ktoś jeździ służbowo to raczej bierze auto z napędem na przód choćby ze względu na mniejsze spalanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 9 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2013 U nas byl tez kilka dni, ale np jak wczoraj przywalilo to miasto stanelo, a w kilku stanach ogloszono stan wyjatkowy.Ja dalej musialem byc w pracy i bylem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fredo Opublikowano 9 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2013 Panie Adamie, czy to prawda, że Amerykanie tak wierzą w swoje V8 4x4 i w ogóle w zajebistość wszystkiego łącznie z konstytucją i poprawkami do niej, że zapominają założyć odpowiednie opony?Mam świadomość,że Pan z Kanady, ale nazwał się Pan Amerykaninem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_speedy_ Opublikowano 10 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2013 Ja z okresu poszukiwań samochodu jak i doświadczeń znajomych skłaniam się do myśli iż w Polsce E36 nie zajechaną znaleźć to bardzo ambitne zadanie , E46 już łatwiej ale tam budżet z 8 do jakiś 20 trzeba by podnieść a z treści wątku wiem że tak się nie stanieSąsiad ma E34 524 TD z 1991 roku , auto jeździ po całej Polsce ciągnąc przyczepę i "nie idzie go zajechać " Na awarie czy koszty napraw nie narzeka , a przy poprzednim aucie Opel Omega A było ciut inaczejMieli też 520i Touring z LPG i złego słowa nie usłyszałemW garażu stoi również E38 ale to nie ten target rynkowyWiec może pomyśl nad E34 , przez wielu pasjonatów uważane za najbardziej udany model w historii Co do aluminiowej za wiechy ( z nie domontowanymi elementami ) np w E46 to znam takich co zmienili na zamienniki stalowe (wiadomo są cięższe co odbija się na pracy ale mimo wszystko lepiej niż w wielu innych autach) gdzie np sworznie są wymienialne (wie poźniejsze koszty napraw mogą być niższe) a cała konstrukcja mniej podatna na uszkodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 10 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2013 Wielu amerykanow wierzy, a cala pokazna grupa mieszkajaca na poludniu ( tak ze 100 mln ludzi ) nigdy nie musi ich zakladac z powodunie istnienia zimy :).W stanach ktore zime maja, tak jak w Kanadzie zakladanie zimowych opon jest powszechne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.