Wezwanie do wskazania kierującego z GITD

[marrio]

Proszę o poradę :

 

wczoraj moja Żona odebrała list polecony,w którym znajdowały się trzy kartki papieru z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Na pierwszej kartce raport z urządzenia rejestrującego ( bez zdjęcia), z którego wynika ,że jej samochodem w miejscowości X w dniu itd. przekroczono prędkość o 24 km/h . Dalej przywołano mnóstwo paragrafów wg. których należy wskazać kierującego lub w razie odmowy przyjąć mandat bez punktów. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu grożą skierowaniem sprawy do Sądu.

 

Druga kartka to stosowne oświadczenie w trzech wersjach, trzecia pouczenie.

 

Nie jestem prawnikiem ale mam wątpliwości czy "panowie" z GITD są właściwym "organem" w myśl cytowanych przez nich paragrafów powołanym do ścigania kierowców którzy z transportem drogowym nie mają nic wspólnego?

 

Czytałem gdzieś ,że nie posiadają odpowiednich uprawnień do kierowania spraw do sądu w związku z ustawą o ochronie danych osobowych.

 

Gdyby sprawa dotyczyła mnie chętnie wybrałbym się do Sądu aby się przekonać czy mamy w Polsce sporą grupę ludzi opłacanych przez nas po to by czaili się na nas na poboczach dróg. Sprawa jednak dotyczy Żony i nie chcę jej narażać na dodatkowy stres.

 

Czy ktoś z Was ćwiczył już taki przypadek, lub ma rzetelną wiedzę i może poradzić co zrobić ?

 

Tych , którzy chcą napisać, że trzeba jeździć przepisowo a jak nie to płacić . Błagam nie marnujcie swojego czasu :)

[Shinigami]

Musisz przewertować temat Ofiary i fotoradary, było tam kilka pomocnych obejść.

Edytowane 29 Stycznia 2013 przez Shinigami

[krakers09]

Z tego co czytałem to RPO kwestionuje uprawnienia GITD do dochodzenia kto był sprawcą wykroczenia i wezwało do zaprzestania takich praktyk, póki prawo nie będzie na to zezwalać. GITD może natomiast skierować sprawę do sądu aby ten ustalił kto był kierującym.

[KLAUDIUSZ]

Olej :)

[Syrek]

Tato dostał takie samo pismo z GITD,że ma 200-300zł mandatu.Tylko,że tam było zdjecie auta. Zwyczajnie zapomniał zapłacic, po jakims czasie przyszło pismo z sądu , 500zł.do zapłaty.

Edytowane 29 Stycznia 2013 przez Syrek

[mrbravo]

sad daje z automatu, trzeba bylo wniesc sprzeciw od nakazu zaplaty... ;) ja bym sie z nimi spieral, teraz jest taka chamowa na mandaty, zadnych znakow ze strefa, po prostu stoi tajniacki samochod i napierdala mandaty....

Edytowane 1 Lutego 2013 przez mrbravo

[Staszek_s]

Jeżeli miałbym ochotę "poboksować" się w sądzie, to raczej wcześniej odesłałbym SM czy tam ITD pismo ze swoją wersją wydarzeń. Jeżeli tato przyjął pismo i pozostawił bez odpowiedzi, to właściwie sąd zaocznie mógł wydać tylko ten jeden, niekorzystny wyrok. Ale istnieje przecież opcja odwołania od zaocznego.

Edytowane 1 Lutego 2013 przez Staszek_s

[Gladiusa]

Jeden z Sądów w W-wie wydał orzeczenie, w którym GITD nie jest uprawniony do składania do sądu wniosków

[Tobik]

Dobra, orzeczenia orzeczeniami, interpretacje, sprawy sądowe - tego jest mnóstwo. Ciekawa sprawa to zrobić tak, że przyznają się dwie osoby to tego że popełniło się wykroczenie w tym samym czasie, tym samym pojazdem. Sąd musi jednoznacznie udowodnić,że kierowała ta jedna osoba. Jeśli przyznają się dwie osoby to sąd nie może tego zrobić. I tak jest z wieloma innymi sprawami.