MarianKa Opublikowano 2 Lipca 2004 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2004 Odebrałem właśnie motor z serwisu, po wymianie płynów i in. Po przejechaniu ok. 20 km, tuż przed domem coś zaśmierdziało, zadymiło - pod silnikiem kałuża oleju. Wyglada na to, że cieknie spod pokrywki filtra oleju. Serwis twierdzi (po telefoniczych konsultacjach), że mógł pęknąć o-ring uszczelniajacy ten dekielek. Sprawdzałem śruby - są dociągniete. Zdarzyło się wam żeby o-ring pękł?Moje przypuszczenia są takie, że został źle osadzony i po przykreceniu dekla został przeciety, bo niby czemu miał pęknąć, tak sam od siebie? W każdym razie musieli cos spieprzyć w serwisie, bo oddawałem motor suchuteńki, a oddali zasmarkanego złoma! Jaki błąd mógł popełnić mechanik? Cytuj Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 2 Lipca 2004 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2004 Witam. Filtr oleju w GS jest montowany pod deklem. Problem w tym, że trzeba dobrze zamocować uszczelkę - wszystko wskazuje na to, ze została ona przycięta. Nie pozostaje nic innego jak odkręcić dekiel, uszczelkę (jak się będzie do czegoś nadawać) posmarować cieniutko silikonem, tak naprwdę tylko po to, aby dobrze tzrymała się w czasie montazu. Jeśli ta, którą masz jest padnięta, to będąc w wawie ( a wiem że Bywasz :-)) podjedź do mnie - mam akurat jedną zapasową uszczelkę (nie wiem co mnie tknęło, ale ostatnio jak robiłem przegląd w GS`ie to zostawiłem starą, ale całą, nie przerwaną), dam Ci ją. POzdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarianKa Opublikowano 2 Lipca 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2004 O, dzieki za ten pomysł z silikonem! Bo nastepnym razem olej wymienie sam, a jak bedę potrzebowac coś poważniejszego, to wole wstawic moto do Ciebie, niż użerać sie z lokalnymi partaczami. Paweł, w niektórych samochodach przy wymianie oleju bezwzglednie wymieniaja uszczelki z odkręcanych dekielków (podkładka pod korek spustowy, uszczelka filtru itp.) Czy taka praktyka obowiazuje też w motocyklach, czy jeżeli uszczelka wydaje sie byc jeszcze dobra to się ją zakłada ponownie? Napisałem w temacie Sklepy, warsztaty .... że zabrali moto busem i maja go zwrócić nocą lub jutro rano poprawionego, tak ze na razie uszczelka nie bedzie mi potrzebna, ale zaufanie moje stracili.Pozdrawiam "zdrajcę" :D (Ja jeszcze nastepny sezon na Zuzi, potem dopiero pomysle o czymś większym) Cytuj Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 2 Lipca 2004 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2004 Teoretycznie uszczelkę powinno się wymienić za każdym razem. Lecz jeśli jest ona w dobrym stanie i nie cieknie - jak przy wymianie korek nie zostanie dowalony "na chama" to nie powinno być problemu - wystarcza ona na kilka razy i nie ma wycieków, jest sucho. Jesli jednak już był wyciek, to nie ma się co zastanawiać, dokręcanie na siłę moze tylko zepsuć do końca uszczelkę i narobić niezłego bałaganu. O groźbie zerwania gwintu już nie wspominam. POzdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.