Skocz do zawartości

"CYKANIE" zimny silnik i czasem na gorącym CBR F4 1999r.


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

przepaliłem małą wczoraj i przysłuchałem się cykaniu... dobiega bardziej z prawej strony z dołu silnika i jest synchroniczne. Znajomy koleżka oblatany w tych tematach stwierdził e to napinacz... no ale na wiosnę gdy Honia pójdzie na przegląd przed sezonem do mechanika prawda wyjdzie na jaw :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prawej stronie jest rozrząd, więc jeśli po stronie rozrządu cyka to na pierwszy ogień napinacz lub wyciagniety łańcuszek rozrządu.

Edytowane przez Lidkus

Warsztat motocyklowy na warmii i mazurach zapraszamy http://www.facebook.com/fast2fix

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej napinacz. W moim silniku to akurat standard ale gdy rozebrałem i poskładałem od nowa trochę mocniej naciągając sprężynę odwijającą mechanizm. Grzechotanie ustało. Nie wiem jak w cebrach jest to rozwiązane i może to wymagać zwykłej wymiany. Tak jak widzę problem cykania na niskich obrotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę miesięcy temu rozwiązywałem ten temat "cykania" w vtr1000f wymiana samych sprężyn z larssona rozwiązała problem. Warto zacząć od tego ponieważ to znikomy koszt w porównaniu z nowym napinaczem.

Warsztat motocyklowy na warmii i mazurach zapraszamy http://www.facebook.com/fast2fix

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi się że łańcuszek by jakoś brzeczał, grzechotał ... jak np śruby wrzucone do metalowego wiadra :P ... no ale jak mówię - tylko mi się wydaje. Sprężyna już zamówiona w larsson'ie i pojutrze do mnie przyjedzie. zacznę od tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

witam po dość długiej przerwie. honda w 100% przygotowaqna do sezonu ale jak widać to co dzieję się za oknem raczej sprzyja do jazdy na nartach niż na moto.

Cykanie pozostało mimo iż rozrząd OK napinacz OK, zawory OK gaźniki OK, uszczelki itd itp OK. Mechanior mówi że często się zdarza żeby w Hondach coś cykało i stukało (mam na myśli delikatne "coś" jak u mnie w cbr a nie napierd***nie niczym metalową pałą w metalowe wiadro bo to już kwalifikuje się na generalny remont). sam jeździ Hondą w której mówił że też mu cyka od 3 lat i nie wpływa to na jakość jazdy ani życie motocykla. Powiedział żeby się nie martwić bo hondy są nie do zajebania :D

temat z mojej strony uważam za zamknięty. być może jestem przewrażliwiony, ale lubię mieć perfekcyjny sprzęt ;) pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...