Skocz do zawartości

Akcesoria motocyklowe z przeznaczeniem torowym


pork
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No dobrze Kivi to co mozna zmotac w takim zwykłym kompie od k1? mozna tam cokolwiek regulowac - dostrajac? ew. zestroic z PC i innymi zmianami w moto dostroic?

 

Ja sie na tym nie znam ale własnie wszędzie słyszę to co Szerman zapodał - że w nowszych moto można nawet zamienic zeby krawat wiązał, a w starych babciach - nie za wiele można.

...to nie motur, LECZ TWA BANIA
...WYMAGA... tuningowania!

https://www.facebook.com/pawel.rinas.przybylski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie stawiałbym na tak bardzo szerokie możliwości.

Oczywiście są jakieś rezerwy, ale nie jestem w stanie określić jakie.

Można pokusić sie o dokładne strojenie do lepszego paliwa (v-powerR),ale nie dam głowy jakiego rzędu będą to przyrosty.

U siebie "nastroiłem" 6 km w srodkowym zakresie i 4Nm...

24cefcm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie pytanie: stroiłeś do lepszego paliwa od razu, czy najpierw zrobiłeś jakąś optymalną mapę na silnik zasilany paliwem 95, a potem robiłeś wszystko od początku z innym paliwem? Ciekawi mnie to, bo dotychczas zawsze wychodziło, że stosowanie paliwa o wyższej wartości oktanowej ma sens tylko w przypadku zwiększania kompresji. Z tego co pamiętam, zwiększenie z około seryjnego 8,5 na około 11-12 spowodowało już konieczność stosowania paliwa wysokooktanowego, a mocy wcale nie podniosło jakoś dużo. Natomiast lanie paliwa wysokooktanowego do seryjnego silnika nie dawało absolutnie żadnych korzyści (przykład może z dupy, ale jednak warty przemyślenia: najgorsze czasy w Poznaniu kręciłem na V-Power Racing, tym najdroższym, najlepsze na zwykłym 95 - choć oczywiście nic nie było dostrajane w międzyczasie!).

 

Dlatego właśnie pytanie, jak robiłeś pomiary i strojenie. Bo jeżeli zalane zostało inne paliwo i dopiero zacząłeś coś dłubać, to przecież przyrost mocy mógł być spowodowały właśnie Twoimi zabiegami, a nie samym faktem stosowania innego paliwa. No i pytanie, jak wygląda temat momentu i wykres, bo jaki sens 5 koni więcej punktowo, jeżeli wykres na dziurę w połowie ;)

Edytowane przez Sherman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paliwo o wyższej liczbie oktanowej można spalać z większymi kątami wyprzedzenia zapłonu-a to już sie na coś przekłada.

Oczywiście, duża liczba oktanowa prowadzi do przewlekłego spalania, a to owocuje spadkiem mocy, co sam zauważyłeś.

Dlatego właśnie pytanie, jak robiłeś pomiary i strojenie.

Doprecyzuj, co Cie interesuje. W sensie jak ustalam przełożenie, dobieram obciążenie czy co?

Zdaję sobie sprawę, że moje zabiegi amatorskie i mało profesjonalne nie dały zadowalających przyrostów, dlatego jestem chętny pojechać do kogoś ogarniętego, co mi nastroi co najmniej 150 km i z 80 Nm.

oczywiście po taniości, to chyba jasne:)

24cefcm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę, że moje zabiegi amatorskie i mało profesjonalne nie dały zadowalających przyrostów, dlatego jestem chętny pojechać do kogoś ogarniętego, co mi nastroi co najmniej 150 km i z 80 Nm.

Wiesz co, bardzo sobie cenię dłubanie we własnym zakresie, bo to mega duża satysfakcja dość do jakichś wyników. Oddanie motoru w ręce "profesjonalnego" tunera to często cuda na kiju polegające na zwiększeniu dawki paliwa i ustawieniu wtrysku/zapłonu na wartości, które wcale nie są zdrowe dla silnika. Kiedyś nawet słyszałem pomysł polegający na zmniejszeniu luzów zaworowych w celu usprawnienia procesu napełniania cylindrów mieszanką... powodzenia.

 

Doprecyzuj, co Cie interesuje.

Chodzi mi o sposób wykonywania całej operacji pt. "strojenie". Jeżeli ktoś przyprowadza motocykl, hamują go i mówią, że ma np. 100 KM przy 11000 obr/min, a potem zalewają nowe paliwo (powiedzmy jakiś V-Power Racing), ustawiają luzy zaworowe, ustawiają kąty wyprzedzenia wtrysku/zapłonu, dawki paliwa itd i hamują ponownie, dostrajając te parametry, to przecież nie można powiedzieć, że przyrost mocy czy momentu został osiągnięty "dzięki" paliwu. Może się okazać, że jeszcze lepsze wyniki by się osiągnęło na PB95, jeżeli nie był zwiększany stopień kompresji (a lekarstwem na ryzyko spalania stukowego przy przestawianiu kąta "w przód" jest ponoć zwiększenie dawki paliwa). Z klei problem jest taki, że jeżeli zestroisz silnik pod paliwo wysokooktanowe, to będziesz zmuszony takie paliwo stosować - czyli wozić ze sobą zapas i lać coś, co kosztuje dużo więcej. I właśnie dlatego pytanie, czy nie jest tak, że robi się niepotrzebne koszty i kombinacje?

 

W ogóle to jeżeli wszystko pójdzie ok w tym sezonie i narobię sobie głupich kosztów, to chcę w następną zimę zbudować od podstaw silnik na kolejny sezon. Takiego pożeracza z odchudzanymi korbowodami ;)

Edytowane przez Sherman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra ;), ale dopiero jak coś złożę i nie wybuchnie (co wcale nie jest oczywiste, pierwszy silnik jaki złożyłem do malara się rozleciał, bo zapomniałem zmniejszyć przełożenia wentylatora po zmotaniu silnika, więc jak wkręciłem na wyższe obroty, to cóż... j*bło to j*bło).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, bardzo sobie cenię dłubanie we własnym zakresie, bo to mega duża satysfakcja dość do jakichś wyników. Oddanie motoru w ręce "profesjonalnego" tunera to często cuda na kiju polegające na zwiększeniu dawki paliwa i ustawieniu wtrysku/zapłonu na wartości, które wcale nie są zdrowe dla silnika. Kiedyś nawet słyszałem pomysł polegający na zmniejszeniu luzów zaworowych w celu usprawnienia procesu napełniania cylindrów mieszanką... powodzenia.

 

 

Chodzi mi o sposób wykonywania całej operacji pt. "strojenie". Jeżeli ktoś przyprowadza motocykl, hamują go i mówią, że ma np. 100 KM przy 11000 obr/min, a potem zalewają nowe paliwo (powiedzmy jakiś V-Power Racing), ustawiają luzy zaworowe, ustawiają kąty wyprzedzenia wtrysku/zapłonu, dawki paliwa itd i hamują ponownie, dostrajając te parametry, to przecież nie można powiedzieć, że przyrost mocy czy momentu został osiągnięty "dzięki" paliwu. Może się okazać, że jeszcze lepsze wyniki by się osiągnęło na PB95, jeżeli nie był zwiększany stopień kompresji (a lekarstwem na ryzyko spalania stukowego przy przestawianiu kąta "w przód" jest ponoć zwiększenie dawki paliwa). Z klei problem jest taki, że jeżeli zestroisz silnik pod paliwo wysokooktanowe, to będziesz zmuszony takie paliwo stosować - czyli wozić ze sobą zapas i lać coś, co kosztuje dużo więcej. I właśnie dlatego pytanie, czy nie jest tak, że robi się niepotrzebne koszty i kombinacje?

 

W ogóle to jeżeli wszystko pójdzie ok w tym sezonie i narobię sobie głupich kosztów, to chcę w następną zimę zbudować od podstaw silnik na kolejny sezon. Takiego pożeracza z odchudzanymi korbowodami ;)

Optimum strojenia silnika dla róznych paliw i warunków zapewniła fabryka. Zapali zawsze ina wszystkim pojedzie.

Jak chcesz więcej to tylko kosztem czegoś. na przykład paliwa. Dlatego tez stroic mozna na dwie mapy: na lepsze i gorsze paliwo.

Dodam tylko ze mocne silniki jeżdżą na Atmorally od elfa albo na ETS-ie, cena ok. 16 pln za litr:)

To nie turbodiesel na CR, co po chipie lepiej jedzie i mniej pali.

24cefcm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko ze mocne silniki jeżdżą na Atmorally od elfa albo na ETS-ie, cena ok. 16 pln za litr:)

Wiem, tego zapachu nie da się zapomnieć :) Tylko że właśnie na tym paliwie jeździły sprzęty z doładowaniem, w których zwiększano kompresję na turbinie. Lanie tego do silnika atmosferycznego nie dałoby totalnie nic nawet gdyby to stroić 3 doby metodą elektroniczną. Dlatego zastanawiam się, jaki można osiągnąć (realny!) zysk z samego faktu zastosowania innego paliwa. Problem w tym, że trzeba by zrobić najpierw kompleksowe strojenie z użyciem paliwa "zwykłego", potem (zachowują te same warunki testowe) zalać jakiegoś ELFa albo wachę z Petrolotu i zacząć całą zabawę od nowa. Właśnie stąd moje pytanie, czy miałeś okazję zrobić takie porównanie, bo jestem ciekawy wyniku.

 

Wiedziałem, że Meklau leje właśnie Atmorally, ale w superbike'u z prawdziwego zdarzenia to pewnie mus a nie żadna fanaberia. Ponoć 196 KM na kole...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, tego zapachu nie da się zapomnieć :) Tylko że właśnie na tym paliwie jeździły sprzęty z doładowaniem, w których zwiększano kompresję na turbinie. Lanie tego do silnika atmosferycznego nie dałoby totalnie nic nawet gdyby to stroić 3 doby metodą elektroniczną. Dlatego zastanawiam się, jaki można osiągnąć (realny!) zysk z samego faktu zastosowania innego paliwa. Problem w tym, że trzeba by zrobić najpierw kompleksowe strojenie z użyciem paliwa "zwykłego", potem (zachowują te same warunki testowe) zalać jakiegoś ELFa albo wachę z Petrolotu i zacząć całą zabawę od nowa. Właśnie stąd moje pytanie, czy miałeś okazję zrobić takie porównanie, bo jestem ciekawy wyniku.

 

Wiedziałem, że Meklau leje właśnie Atmorally, ale w superbike'u z prawdziwego zdarzenia to pewnie mus a nie żadna fanaberia. Ponoć 196 KM na kole...

Atmo-czyli atmosferyczne:)

Mylisz z elf Turboboost

Co znaczy"zwiększano kompresje na turbinie"? Chodzi ci o stosunek ciepłe/zimne A/R?

Oczywiście że wlanie tego spowoduje wzrost osiagów nawet w zwyłym silniku, a to za sprawą eteru, który w czasie spalania uwalnia dodatkowy tlen

Coś tam słyszałeś al nie za wiele chyba.

 

196 koni na kole????

A na którym biegu i na jakiej oponie? A na jakim przełożeniu? A na nowym czy na starym łańcuchu?

No znowu to samo... Na 3 biegu wyjdzie więcej, na szóstym mniej tej mocy, bo to nie to samo zakręcić rolką do 200 km/h ,na trójce, a co innego na szóstym biegu do 300...

Kurde, przeraza mnie poziom niewiedzy w światku motocyklowym. Wśród samochodziarzy tez jest ciężko ale nie az tak...

24cefcm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co znaczy"zwiększano kompresje na turbinie"? Chodzi ci o stosunek ciepłe/zimne A/R?

Chodzi mi o ciśnienie doładowania turbiny, które możesz regulować. Z motocyklu dostępny masz tylko system dynamicznego doładowania, także zbyt dużego manewru nie ma - przyspieszasz, ciśnienie wzrasta, zwalniasz maleje ;)

 

196 koni na kole????

Co w tym dziwnego? Pomiary mają charakter zazwyczaj porównawczy i orientacyjny, ale mają sens. Jeżeli są wykonywane w porównywalnych warunkach, we wszystkich motocyklach na 4. biegu i z uwzględnieniem przełożeń, to czego chcieć więcej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie niewiedzy to moze i masz racje , ale fakt jest taki ze wiekszosci przypadkow tak specjalistyczna wiedza przynajmniej na naszym amatorskim poziomie jest malo komu potrzebna ,bo w samym motocyklu drzemia olbrzymie mozliwosci .Pomijam fakt scigania sie juz na poziomie mistrzowskim obojetnie czy na swiecie czy w nawet u nas w Polsce ,gdzie powyzej pewnego poziomu trzeba juz ingerowac w silnik i moce bo inaczej jest sie poprostu nie konkurencyjnym .

Zakladajac, ze nikt za nasz nie jezdzi 1:38 w Poznianiu (chyba ze sie myle ale czego wszystkim zycze :) ) to naprawde te pare koni wiecej niewiele da.

Oczywiscie , ze przypadku szybszych torow jak np. Slowacja szcegolnie w przypadku np. 600cm3 wiecej koni oznacza wieksza predkosc czy to na prostych czy na wyjsciach ale znowu ,w samej technice i umiejetnosciach drzemie olbrrzymi potencjal i tutaj trzeba szukac rezerw .

 

Duzo wieksze znaczenie ma zawieszenie ,to ten element powoduje lepsza stabilniosc i odpowiednie zachowanie motocykla ale znowu zakup OHLINSA za 8 tys. nic nie da jak nie bedziemy umieli go ustawic,bo nawet jesli przy czasie 1:45 bedzie ok to juz przy 1:38 trzeba ustawienia zmienic bo nie bedzie ok. a to opony beda sie zle zuzwac a to okaze sie ze i moto jest niestabilne w pewnych momentach.

 

Zdarzaly sie juz przypadki ze ktos kto ma kase odstawial moto do tunera ,zakupuje mega zawiasy i zapie**ala tak ze chlopkai na slabszych i starszych motocyklach go objezdzaja .

 

Jeden z moich kolegow ktory juz troche latal zakupil silnik od znanego zawodnika z 600 ,cuda na kiju pierdylinon wsadzony przez chlopa w silnik i co znaczaco szybciej nie pojechal a kazdym razie nie ze wzgledu na silnik.

 

Niechce nikogo oceniac, bo ja i moje koledzy tez mielismy taki etap ale z punktu widzenia czasu widze jesli juz koniecznie cos chcemy tununigowac to zawiasy !!! quickshifter , kontrola trakcji czy porzadny laptimer z GPS gdzie mozemy sledzic telemetrie .To sa elementy ktore zaprocentuja i albo uchronia nas przed dzwonem ,znowu urwiemy troche sek. albo pozwola nam korygowac niektore bledy majac podglad gdzie i jak jedziemy w danym momencie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kivi, wkurza mnie tylko gadanie takie, że "nikt się nie zna", ale jednocześnie jak coś się zapytasz, to nikt Ci żadnych konkretów nie powie. Trzeba ustawić, trzeba zrobić, trzeba ulepszyć, trzeba zwiększyć moc.... ale jak to już ni cholery. Jak coś wiesz lepiej, to się podziel wiedzą, wszyscy skorzystamy.

 

Poza tym z tymi modyfikacjami - jeżeli komuś się nie chce nic ruszać, to przecież nikt nie każe. Można jeździć na serii, można dojść do jakiegoś limitu, wyj**ać się i dopiero wtedy zmieniać. Przypomina to trochę sytuację, w której ktoś jeździ na zużytej oponie i kręci kolejne kółka z coraz większymi uślizgami, w końcu wywija orła. Po co to? Od tego jest mózg, żeby przewidywać pewne rzeczy. Jadąc na tor siłą rzeczy porównujemy się do innych. Innych to znaczy szybszych. No i dziwnym trafem wychodzi, że osoby jeżdżące poniżej 1:42 to osoby, które jeżdżą kilka ładnych lat (co akurat nie ma raczej większego znaczenia), ale przede wszystkim to, że mają zmotane sprzęty. Trzeba być naprawdę skrajnie naiwnym, że sądzić, że ludzie, którzy bawią się w puchar Rookie od 6 sezonów jeżdżą na seryjnych motocyklach. Popatrzmy na samych siebie: ile zmotaliśmy w motocyklach przez pół sezonu? No więc ile i jak będziemy mieli zmotane za 6, jeżeli dotrwamy?

 

Ja tam pieprzę półśrodki, zmotałem pół motocykla, bo chcę powalczyć o dobre miejsca. Jak mam dojeżdżać w połowie stawki, to wolę siedzieć w domu.

 

Z tym pozdrowieniem wracam kręcić śrubki w garażu, po znów rozgrzebałem Zuzię, a warto by było zdążyć przez powrotem zimy :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...