Pozytywnie Zakrecony Wariat Opublikowano 30 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 Chcieli uczcić pamięc Super Sic'a a wyszło b.kiepsko... http://motosp.pl/tragiczny-wypadek-na-sic-supermoto-days-zginal-dorian-romboni/ Cytuj "Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piórko Opublikowano 30 Listopada 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 No właśnie też to czytałam.... Fatalnie....😞 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 1 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2013 (edytowane) Warto luknąć na ten filmik ;D (...) Piękna historia tych dwóch. Szkoda, że w filmiku nie było wzmianki o pewnym Australijczyku, który pojawił się nagle i trochę poprzestawiał ich rywalizację ;) . Dobry jest moment kiedy Dani mówi o tej zmianie podejścia, o dojrzałości ... W sumie im więcej się dowiaduję o przeszłości Daniego tym bardziej zmieniam zdanie na jego temat. Prawdę mówiąc - szkoda się nie udało ani rok temu, ani w tym roku. Ktoś też słusznie zauważył, że Dani jest po prostu sobą, nie robi szopek, cichy, skromny itp ... może to także ma wpływ jego krytykę :) . Ludzie są dziwni. Edytowane 1 Grudnia 2013 przez Sikor Cytuj Sikor#44 Moto Traininghttps://www.facebook.com/Sikor44/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piórko Opublikowano 1 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2013 (edytowane) Dajcie już spokój temu Pedrosie. Żeby zdobyć tytuł potrzeba wielu rzeczy, oprócz umiejętności i jaj, potrzeba też szczęścia.Yuby, obejrzyj sobie choćby wyścig w Walencji 2012.Szczerze mówiąc, to mam nadzieję, że w przyszłym sezonie Marquez dopiero odczuje presję Hondy, a Daniemu będzie już wisiało.... I może zobaczymy.... A z innej nieco bajki...Coś dla fanów obydwu Panów :) (Stoner'a i Rossi'ego): http://motosp.pl/jak-rossi-zmienil-zdanie-o-stonerze/ Edytowane 1 Grudnia 2013 przez piórko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fantom Opublikowano 1 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2013 Wywiad dla Rolling Stone :) nomen omen, Stoner gdy glebił zyskał sobie ksywę "Rolling Stoner", co go irytowało. Rossi tylko potwierdza to co Stoner napisał - Casey nigdy nie obwiniał głównie motocykla za swoje niepowodzenia. Nauczył się tego wygrywając na przeróżnych padlinach jeszcze zanim skończył 10 lat, bo rodziny nigdy nie było stać na wypas sprzęty.Nie wierzę, że zawodnik, który był 9-razy Mistrzem Świata MotoGP nagle zostaje objechany przez młodsze pokolenie bez możliwości nawiązania walki. Dla mnie akurat to naturalne. Zresztą widać to po Marquezie - na tym polega postęp, przychodzą młodsi i biją starszych. Zresztą:"Chodzi o to, że poziom komfortu dla Jorge, dla Valentino jest bliższy poziomu ryzyka, ale tak już jest, kiedy jesteś szybki i czasami częściej się wywracasz." http://motormania.com.pl/sport/motogp/jeremy-burgess-wyjatkowy-wywiad-z-legenda-motogp-i-szefem-mechanikow-valentino-rossiego/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 2 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2013 (edytowane) Jorge to jest w ogóle odrębny przypadekCrash.net: [/size]Looking at some of your rivals in this year's championship, you were often able to fight with [/size]Valentino Rossi on the factory bike, but [/size]Jorge Lorenzo seemed to have something extra over all of the other Yamaha riders. Where does he gain the time? [/size]Cal Crutchlow: [/size]The way you have to look at Lorenzo is - he was miles ahead of me and Valentino. Miles ahead. You almost have to take him out of the equation. I don't understand how he does it and nor does any other Yamaha rider. No matter who you speak to, even the engineers; they don't really understand why he is so far ahead of us. [/size]But of course racing with Valentino was good. At the start of the year I was beating him for a little while, then he started to beat me. He was just a bit more consistent. He was a little faster at some races. Overall it normally worked out that I was faster but I just never had the end result. Valentino is a class act. He has won nine world championships for a reason. You don't just fall on them. [/size]But now to beat Lorenzo is very, very difficult. To beat Lorenzo you've got to have the same, if not better machinery. We never had the same, Valentino had the same but neither of us could beat him. Lorenzo, especially in the second half of the year, was in an absolutely different league. [/size]But I've always said Marc deserved the title. [/size] http://www.crash.net/motogp/interview/198475/3/exclusive_cal_crutchlow_-_qa_part_2.htmlpolecam całośćCoś dla fanów obydwu Panów :) (Stoner'a i Rossi'ego):http://motosp.pl/jak-rossi-zmienil-zdanie-o-stonerze/ tu ang. wersja, bardziej kompletna http://english.gazzetta.it/Motor_sports/28-11-2013/how-rossi-changed-opinion-on-stoner-at-ducati-he-was-incredible-201679857041.shtmlVale reflected on his time at Ducati: “The first time I rode the Ducati I was shocked. After 3 laps I thought: ‘We’re in s*** here!’ That was all the time I needed to realise that I’d made a mistake. I hadn’t had the chance to test the bike before signing the deal, but I put pen to paper nonetheless.” He went on: “The problems were clear right from the start. I just thought: ‘OK. Let’s try to improve this bike.’ We worked on it for the entire first half of the season, but after 10 races I started to realise that I was never going to win a race on it. The rumours about me wanting to rescind my contract were true. But I couldn’t do it. There was absolutely no way I could. And that was actually a good thing. It would have been a big mistake. It would have been far too easy to say: ‘I’m staying at home’ when things weren’t going well. You must never give up.”[/size] grubo :)Ostatnia sprawa, prośba:Jakie książki polecacie, w tematyce MotoGP, autibiografie, dokumenty itp. wszystko co Wam przyjdzie do głowy i z czym mieliście do czynienia.Piórko, Ty pisałaś o książce "WHAT IF I HAD NEVER TRIED IT Valentino Rossi"? Coś jeszcze czytaliście? O Lorenzo, Pedrosie .... ? Generalnie chcę zamówić sobie pod choinkę tą książkę Stonera, to kupiłbym może pakiet :) Edytowane 2 Grudnia 2013 przez Sikor Cytuj Sikor#44 Moto Traininghttps://www.facebook.com/Sikor44/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fantom Opublikowano 2 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2013 http://www.crash.net/motogp/interview/198475/3/exclusive_cal_crutchlow_-_qa_part_2.html polecam całość Trudno chyba o bardziej wiarygodną opinię - gdy ktoś taki jak Cal mówi jak niewiarygodnie szybcy są ci goście i jakie mają parcie na rywalizację, to wyjaśnia wszystko. No i opinia o Danim :) - "cichy zabójca". Dziwna sprawa z tą uwagą, że nie mogli zamienić się z Bradleyem na pakiety, mimo że teoretycznie obydwaj tego chcieli i pasowałoby to dla nich obu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MatMax78 Opublikowano 3 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2013 Ten Valentino na starość chyba zgłupiał :) ale on to robi pod publikę ;) jak to niektórzy z Was kiedyś pisali ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fantom Opublikowano 6 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2013 "Nie imprezuję dużo, bo grzeczny ze mnie chłopiec." - Jorge Lorenzo :) http://www.youtube.com/watch?v=f5eA3btpy9o&feature=youtu.be Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.