Skocz do zawartości

Literatura fachowa, instrukcje napraw


samolot
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak ktoś nie chce dać zarobić (swojego rabatu) mechanikowi to potem może się skończyć na lataniu i odmienianiu. A w ogóle jeśli oddajesz auto do naprawy to powinieneś mieć większe zaufanie do tej osoby która to robi, i jeśli Ci mówi że kup simering tylny wału to go kup i najlepiej oryginał. Dajmy na to trafiłby się jakiś gównozjad i powiedział- "po co jak dobry to zostaw, nawet jak masz 200 tyś na szafie", i co wtedy nie kupiłbyś? Pojedziesz z rozrządem i mechanik powie kup pan też pompę wody, to też będziesz pytał po forach?

Oddając do mechanika już go posądzasz o przestępstwo na 60 zł. Troszkę więcej zaufania by się przydało oddając auto (i w życiu też) :)

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tylko, że ten uszczelniacz nie kosztuje kilka złoty tylko około 200 - bo jest razem z obudową i nie można go z obudowy wyjąć ani kupić samego bez obudowy. Co do sprzęgła czy do innych części to nie zdarzyło mi się jeszcze kupić czegoś co by do mego auta nie pasowało, a kupiłem tego już całe mnóstwo. Co do kupowania części to zawsze kupuję przez internet markowe części (OEM) - bo tak jest najtaniej. Wiecie ile mój znajomy zapłacił za wymianę kompletnego sprzęgła w audi 80 2.0 115KM, gdy zaufał mechanikowi? 1400zł! :biggrin: Mechanik policzył 1200zł za części I 200zł za robotę. Zaglądam na internet a tam takie same sprzęgło oczywiście oryginał LUK 600zł. Nieźle zatem zarabiają mechanicy jak klient nie przychodzi z własnymi częściami.

Komar 2320 > WSK 125 > CBR 600F2 > CBR F4I SPORT > Kymco Active > YBR 125 > CBR 600RR PC 40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebieg podejrzewam że masz większy niż 100

tyś km. prawdopodobnie nie był też wymieniany od nowości. To nie jest profilaktyka to już mus. Skrzynia

jest zwalona, niby mała robota ale.......jakiś czas i Ty na to musisz poświęcić, samochód też masz unieruchomiony. Nawet nie powinieneś się zastanawiać i pytać, chyba że Twoje auto ma 30 tyś. km. przebiegu. I co to jest 2 stówki, nic. Może za 500 km zacznie się pocić, a może za 20 tyś. kto to wie. Zresztą po kiego chu*a ja się tu produkuje, nie wymieniaj to 200 zostanie, to chciałeś usłyszeć

:biggrin:
Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano. Ja się zastanawiałem dlaczego 400-500 za skrzynię biorą. Zrobiłem to sam i teraz już wiem. Zakwasy, poobijane palce/kostki, piach w oczach. Bez kanału, najazdu, pomocy drugiej osoby.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano. Ja się zastanawiałem dlaczego 400-500 za skrzynię biorą. Zrobiłem to sam i teraz już wiem. Zakwasy, poobijane palce/kostki, piach w oczach. Bez kanału, najazdu, pomocy drugiej osoby.

 

Qurim, bo Ty szatan a nie kogut jesteś :biggrin:, jak był mus robiłem tak samo

Są takie modele że szybciej i łatwiej wyjąć silnik ze skrzynią niż samą skrzynie. Z reguły łatwiej wywala się skrzynię w tylnonapędowych, ale ile ich jest, garstka. W X3 2.0 d gdzie jest piękne podejście 1,5 godzinki wymiana kompletu sprzęgła, z przerwą na piwko, jakby się uparł to w godzinę dał by radę.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert wszystko się zgadza, dlatego robotę różnie się liczy. Co nie zmienia faktu że majsterkowicz może więcej zje*ać niż naprawić :P To tak jak mój kolega informatyk wymieni klocki hamulcowe i ja wymienię klocki. Niby ta sama robota a zawsze jak robię to ja hamulce działają lepiej. Sprzęgło jest upierdliwe im starszy samochód tym gorzej, dochodzi problem koła zamachowego które np. trzeba wyrównać i zebrać materiał tak żeby sprzęgło działało odpowiednio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qurim, bo Ty szatan a nie kogut jesteś :biggrin:, jak był mus robiłem tak samo

 

 

 

Oj zaraz tam szatan. Nie wiedziałem że się nie da, poszedłem i to zrobiłem. A potem dopiero powiedzieli że się nie da. A skąd miałemo tym wiedzieć wcześniej.

 

 

 

Eee, podwieszać... Trzeba mieć sprzęt do tego. Hydrauliczna żaba i odpowiednie "elementy drewniane" i silnik wisi. Gorzej z manewrami jak ciężarem leży na klockach. Ale jakoś się udało. Z góry nie dałem rady wciągnąć skrzyni, co podniosłem i wsunąłem trochę to opadała w chwili gdy próbowałem się wczołgać pod auto,. Z dołu też kilka prób ale w tej pozycji ramion ciężko wrzucić skrzynię. Po kilku podejściach z każdej strony wybrałem wciąganie od góry a nogą wsuwałem grube deski pod skrzynię i tak stopniowo wchodzi, potem gdzieś się zahaczyła chyba o półoś, potem bujanie silnikiem żeby róg skrzyni wsunąć no i ucelować na wałek, jak już wskoczyła trochę to reszta poszła z palcem w d.... Skręcanie półosi i innych śrub, ustawienie wybieraka i odpowietrzenie sprzęgła to był relaks, pomimo ujemnej temperatury i mroku.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert wszystko się zgadza, dlatego robotę różnie się liczy. Co nie zmienia faktu że majsterkowicz może więcej zje*ać niż naprawić :P

 

za dużo informacji było, tak masz rację

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...