Skocz do zawartości

Yamaha wr 426 - automatyczne roaprężania (modernizacja wałka)


Rekomendowane odpowiedzi

Robię go dla siebie i tak jak wcześniej wspominałem traktuje to hobbistycznie. Jeżeli chodzi o amory to zawaliłem bo nie zmierzyłem sprężyn, ale jak wylałem stary olej to go za wiele nie było. Muszę się temu przyjrzeć. Dzięki za podpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza fota z montażu:post-50954-0-60907800-1352916756_thumb.jpg

 

Tak jak wspominałem rama po piaskowaniu pomalowana podkładem i farbą proszkową (RAL 5002).

Jak by ktoś kiedyś piaskował ramę z WR to trzeba zabezpieczyć numery ramy jakąś blaszką bo są płytkie i po przejechaniu kilka razy lancą zdecydowanie można je zetrzeć.

Jestem ciekaw jaki będzie efekt mocowy bo przestawiłem wałek jak w yzf (odstęp między cechami 12 oczek) bez zmiany iglicy i dyszy, no ale na to muszę jeszcze trochę poczekać.

 

Narazie tyle.

 

Możecie wskazać nr dyszy, którą trzeba wymienić ?

post-50954-0-69815100-1352972371_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dziś uda mi się wrzucić jakieś nowe foty i jakiś opis. Jeśli chodzi o plasty troszkę podregenerowałem, a mianowicie wyszlifowane drobniutkim papierem na mokro, a następnie podgrzałem opalarką. Nowe po tym zabiegu to one nie są, ale zdecydowanie leprze. Doszłem do wniosku, że nowych nie ma sensu dawać bo po sezonie i tak będą sfatygowane.

 

Mała fotka z postępów:

Fura prawie już poskładana, po modyfikacjach z wałkiem i szarym kablem chodzi jak złoto, niestety nadal mam problem z gaźnikiem, ale to już inny mój post.

Co do remonty to z grubsza na tyle, została mi jeszcze okleina (mam już grafikę i będę robił we własnym zakresie)mini migacze żeby mi dowodu nie zebrali, no i koła supoermoto ale to już też inny mój post. :)

Przerobiłem też fabryczny ślimak linkowy pod licznik elektroniczny – jak by kto był zainteresowany to służę radą.

Na razie tyle.

post-50954-0-28820500-1353604420_thumb.jpg

Edytowane przez bnuc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kolego a można wiedzieć jakie były koszty tej całej operacji? Byłby to dobry temat dla potomnych i fajne by było jak by ktoś go podwiesił w dziale cross enduro i nazwał "Drugie życie motocykla crossowego- co, jak i za ile?" Myślę że wiele osób mogło by zobaczyć jak prawidłowo ma wyglądać renowacja takiego moto, i ile to kosztuje. Dla niektórych była by to przestroga, dla innych wskazówka jaką drogą iść.

PS: i jak byś tak koszta wymienił po kolei to było by już słitaśnie naprawde :biggrin:

Edytowane przez rafael
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maszynka teraz wygląda pięknie :)

 

Osłonę pod silnik kupiłeś czy była?

 

Osłona pod silnik już była, wytrawiłem ją tylko i wygląda jak nowa

 

Kolego a można wiedzieć jakie były koszty tej całej operacji? Byłby to dobry temat dla potomnych i fajne by było jak by ktoś go podwiesił w dziale cross enduro i nazwał "Drugie życie motocykla crossowego- co, jak i za ile?" Myślę że wiele osób mogło by zobaczyć jak prawidłowo ma wyglądać renowacja takiego moto, i ile to kosztuje. Dla niektórych była by to przestroga, dla innych wskazówka jaką drogą iść.

PS: i jak byś tak koszta wymienił po kolei to było by już słitaśnie naprawde :biggrin:

 

 

Wbrew temu co by się wydawało to z mojej strony koszty wcale nie były wysokie :). Jest kilka czynników, które się do tego przyczyniły- między innymi to, że jestem "umoczony" w lakiernię proszkową i galwanizernię, ale skalkuluję koszt tych usług wraz z pozostałymi i postaram się zrobić jakieś zestawienie.

Trzeba zaznaczyć to co wspominałem na początku postu, że motocykl pozornie był mocno zdezolowany. Gość od, którego go kupiłem totalnie nie wiedział jak serwisować i eksploatować motocykl, nawet nie wymieniał oleju i filtra - motocyklowy rzeźnik . Zapewniał mnie natomiast, że motocykl przeszedł kapitalny remont przeprowadzony przez poprzedniego właściciela, który przywiózł go z UK. Silnik pracował ładnie, nie licząc braku wolnych obrotówwięc postanowiłem zaryzykować i go łyknąć. Na szczęście Informacja o remoncie okazała się prawdziwa -wymienił korbę, łańcuszek, cylinder z tłokiem nominalnym(co widać na foto i po przeprowadzonych pomiarach - luz na tłoku 0,07-świadczy, że moto kupę nie latało). Koleś wysypał V i jak się zaczął orjętować ile będzie musiał zapłacić za naprawę to spasował i ożenił mi furę.

Po rozebraniu jedyna niespodzianka jaka mnie spotkała to lekko przytarty wałek ssący - co by można tłumaczyć brakiem wymiany oleju - olej był jak smoła, oraz dwa łożyska i kilka uszczelniaczy (wymienione bardziej profilaktycznie) no i dwie zębatki

Podsumowując wyszedłem na tym całkiem nie źle, ale szczegóły postaram się opisać jak będę miał chwile.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osłona pod silnik już była, wytrawiłem ją tylko i wygląda jak nowa

 

 

 

 

Wbrew temu co by się wydawało to z mojej strony koszty wcale nie były wysokie :). Jest kilka czynników, które się do tego przyczyniły- między innymi to, że jestem "umoczony" w lakiernię proszkową i galwanizernię, ale skalkuluję koszt tych usług wraz z pozostałymi i postaram się zrobić jakieś zestawienie.

Trzeba zaznaczyć to co wspominałem na początku postu, że motocykl pozornie był mocno zdezolowany. Gość od, którego go kupiłem totalnie nie wiedział jak serwisować i eksploatować motocykl, nawet nie wymieniał oleju i filtra - motocyklowy rzeźnik . Zapewniał mnie natomiast, że motocykl przeszedł kapitalny remont przeprowadzony przez poprzedniego właściciela, który przywiózł go z UK. Silnik pracował ładnie, nie licząc braku wolnych obrotówwięc postanowiłem zaryzykować i go łyknąć. Na szczęście Informacja o remoncie okazała się prawdziwa -wymienił korbę, łańcuszek, cylinder z tłokiem nominalnym(co widać na foto i po przeprowadzonych pomiarach - luz na tłoku 0,07-świadczy, że moto kupę nie latało). Koleś wysypał V i jak się zaczął orjętować ile będzie musiał zapłacić za naprawę to spasował i ożenił mi furę.

Po rozebraniu jedyna niespodzianka jaka mnie spotkała to lekko przytarty wałek ssący - co by można tłumaczyć brakiem wymiany oleju - olej był jak smoła, oraz dwa łożyska i kilka uszczelniaczy (wymienione bardziej profilaktycznie) no i dwie zębatki

Podsumowując wyszedłem na tym całkiem nie źle, ale szczegóły postaram się opisać jak będę miał chwile.

Jeśli będziesz podawał ceny, to uwzględnij że pewne usługi miałeś taniej, i w miare możliwości podaj cenę dla zwykłego szarego klienta. Fajnie jak byś to zrobił w punktach, a my później jeszcze spróbujemy skalkulować ile wziąłby mechanik za poszczególne rzeczy. Wyjdzie z tego fajny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie, ja chyba też profilaktycznie po sylwestrze rozbiorę silnik i sobię przygotuje na nowy sezon, choć wiem że było wymieniane to po przejechaniu paru setek km ciągle za mną chodzi ta myśl, żeby rozebrać... ;p

 

Ps orientujecie się w sprawie rabatów na larssonie ? póki co jak się zaloguję mam tylko na świece i uszczelniacze zaworów ;/

Warsztat motocyklowy na warmii i mazurach zapraszamy http://www.facebook.com/fast2fix

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...