Jadźka Opublikowano 4 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2012 (edytowane) Ahoj! Jestem początkującą miłośniczką jednośladów, która niedawno postanowiła wreszcie spełnić swoje marzenie i zrobić prawko kat. A. Właściwie kończę już kurs, ale niestety widzę wyraźnie, że mocno brakuje mi doświadczenia i umiejętności. Mam co prawda prawo jazdy na B, ale właściwie nie jeżdżę bo nie mam czym, w związku z czym brak mi wyczucia, jeśli chodzi o prowadzenie maszyny. Myślę, że każdy fan dwóch kółek doskonale wie, iż 20 kursowych godzin to stanowczo za mało, by nauczyć się jeździć, a ja niespecjalnie mogę sobie pozwolić na kupowanie wielu jazd dodatkowych - w końcu zbieram na własny sprzęt ;) W związku z tym poszukuję dobrej duszy dysponującej niewielką, zdatną do nauki maszyną - może być motorower np. Simsonek, albo jakiś małolitrażowy motocykl - nie będę wybrzydzać. W zamian za kilka lekcji mogę zaoferować symboliczną flaszkę/browarki/wesołe towarzystwo i dużo pozytywnej energii. Oczywiście nie zamierzam rozbijać się bez prawa jazdy cudzym motocyklem po Warszawie - bardziej chodzi mi możliwość poćwiczenia różnych manewrów na jakimś placu, parkingu, ewentualnie w bocznych uliczkach. Jeśli ktoś miałby możliwość i ochotę mi pomóc, będę wdzięczna za kontakt mailowy: [email protected]Pozdro i z góry dzięki za dobre chęci! Edytowane 4 Października 2012 przez Jadźka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcepan Opublikowano 4 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2012 Jadzka poszukaj jazd doszkalających w różnych szkołach, czasami można je dokupić naprawdę tanio. Ja spotkałam się z rozbieżnością 35 - 65 zł/h, podzwoń, popytaj. Czasami też bardziej opłaca się dokupować je poza Warszawą, jeśli bardzo zależy Ci na kasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jadźka Opublikowano 7 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Października 2012 Godziny doszkalajace tak czy inaczej na pewno będę wykupywać, ale nie ukrywam że każda możliwość dodatkowej praktyki baardzo by mnie ucieszyła.Pozdr! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
organo Opublikowano 7 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2012 A ja cię doskonale rozumiem i życze powodzenia w znalezieniu pomocnej dłoni. Bo sam też to przerabiałem . Robiąc prawko nie miałem wiele kasy , sam kurs robiłem nie siadając na motocykl poprostu kasa kasa kasa. mój cały kurs polegał na wykupieniu przed samym egazminem 2h jazdy i kilku godzin treningu na motocyklu kolegi MZ150 po placu. Dodam że NIGDY wczesniej nie jeździłem na motocyklu (nie licząc kilku przejazdów rometem :) )I właśnie pomocy DOBRych kolegów udało mi się zdać egzamin. A z czasem sytuacja materialna może się poprawić a nie trzeba przerabiać tematu od początku bo prawko już jest.... :) Chetnie bym pomógł ale dysponuje niestety tylko CBR i crossem którego mi nie szkoda ale jest zajebiście wielki chyba średnio się nadaje do nauki jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jadźka Opublikowano 10 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 Dzięki za dobre słowo ;) Dodałam ogłoszenie w kilku miejscach i dostałam kilka odpowiedzi, niestety większość osób ma na stanie zdecydowanie zbyt poważne sprzęty do nauki... Pytam też po znajomych i być może uda mi się coś wykombinować, żeby poćwiczyć. Każdy mi mówi, że na kursie się nie nauczę jeździć, więc próbuję wszystkich dostępnych środków... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pancur Opublikowano 10 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 (edytowane) Na pewno odrzuć oferty smimsonów,skuterów itp nic Ci to nie da przy normalnym motocyklu ,a nabierzesz zbędnych nawyków. Edytowane 10 Października 2012 przez pancur Cytuj https://www.facebook.com/Motocykleradom Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCHA75 Opublikowano 11 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2012 (edytowane) Dlaczego miałaby odrzucić oferty Simsonków, skuterów? Może właśnie od tego należałoby zacząć, jeśli koleżance naprawdę nie wystarczają godziny wyjeżdżone na kursie. A jeśli nie ma na wykupienie jazd doszkalających bo zbiera na motocykl, to ja rozumiem, że naprawdę nie ma kasy i celuje na początek w sprzęty właśnie pokroju używanego simsona albo MZ. Bo jeśli zbiera np. na nową Hondę CBR 125 albo 250, to oszczędzanie na jazdach kosztem potencjalnej wywrotki na motorku nieznanej osoby można by uznać za letkie przegięcie ;).Moim zdaniem każdy kto zaoferuje swoją wydmuchaną maszynkę niedoświadczonemu i nieznanemu bliżej kierowcy, niezależnie czy to simson, MZ czy japoniec, zasługuje na szacun. Ja bym się nie zdecydował, chyba że miałbym w motorku takie gmole jak te z nauki jazdy (ryzyko zbyt duże że się koleżanka wypierniczy). Pozdrawiam :). Edytowane 11 Października 2012 przez MYCHA75 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jadźka Opublikowano 16 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Października 2012 Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i propozycje :) Nikogo/niczego nie odrzucam hehe, co najwyżej jestem zmuszona zrezygnować z prób ujeżdżania nieco zbyt poważnych jak dla mnie sprzętów. Simson albo emzetka to moim zdaniem idealna opcja na początek, skuter trochę gorsza - bo nie poćwiczy się zmiany biegów, ale zawsze to jednoślad z silnikiem ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiabela Opublikowano 19 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2012 Ja rozumiem, że ktoś bardzo chce się doszkolić, ale nigdy nie użyczyłabym swojego moto nie znanej i niedoświadczonej osobie. Nigdy też nie poprosiłabym o taką przysługę. Taki to już sport niestety - albo ponosi się koszty, albo się nie jeździ. Jak zamierzasz się doszkalać? Kręcić kółka po placu? To prawda, że na kursie się nie nauczysz, ale bez kogoś doświadczonego, kto Ci wytłumaczy co, jak i dlaczego, możesz sobie ćwiczyć w nieskończoność. Lepszym wyjściem są 2, 3 godziny z dobrym instruktorem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.