Skocz do zawartości

Nowy egzamin od 2013 na kat. A2 i A


ks-rider
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki za odpowiedź

Jedyne pocieszenie w tym ze chociaż teoria mnie minie.

 

 

Odnalazłem interesujący mnie punkt:

 

 

 

"Osoby egzaminowane ubiegające się o uprawnienie do kierowania pojazdem w zakresie:

prawa jazdy kategorii A, jeżeli posiadają odpowiednio prawo jazdy kategorii A1 lub A2 lub potwierdzenie uzyskania pozytywnego wyniku egzaminu państwowego w zakresie tych kategorii prawa jazdy,

uznaje się za posiadające pozytywny wynik części teoretycznej egzaminu państwowego."

Edytowane przez fincher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiedziałem czy zakładać nowy temat o cenach egzaminów

no ale niech będzie w tym

polecam lekturę projektu rozporządzenia:

http://bip.transport.gov.pl/pl/bip/projekty_aktow_prawnych/projekty_rozporzadzen/rozp_transport_drogowy/proj_2012_12_12_egz/px_rozporzadzenie___egzaminy_3_12_2012.pdf

egzamin na moto (kat. A/A1/A2) - 210zł (w tym teoria 30zł)

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiedziałem czy zakładać nowy temat o cenach egzaminów

no ale niech będzie w tym

polecam lekturę projektu rozporządzenia:

http://bip.transport...y_3_12_2012.pdf

egzamin na moto (kat. A/A1/A2) - 210zł (w tym teoria 30zł)

" By żyło się lepiej" :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

egzamin na moto (kat. A/A1/A2) - 210zł (w tym teoria 30zł)

 

No popatrz to juz zlotowka dorownuje do Euro 1 : 1

 

Z tym, ze u nas Egzamin praktyczny 84,98, teoretyczny 23,- ale szkolka bierze 140,- za praktyczny

 

" By żyło się lepiej" :banghead:

 

Zylo by sie lepiej gdybys egzamin jechal swoim autem i dodatkowo kasowal 2 h, i zdawalnosc by sie podniosla.

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też uważam, że powinna być możliwość zdawania egzaminu na aucie szkoleniowym. Ale tzw.środowisko instruktorów zamiast o to się starać, zakłada konsorcjum:

http://sosk.waw.pl/aktualnosci/2012/zapraszamy-do-konsorcjum

Banda socjalistów - wszystkim równo, czyli gówno.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się zastanawiam po co?

Po to, żeby abiturienci mogli - po to. Czemu gamonie, które nie ogarniają manualnej skrzyni mogą zdawać egzamin na aucie szkoleniowym, zaś normalni nie? To jakaś chora dyskryminacja normalnych.

Jakoś w krajach lepiej rozwiniętych motoryzacyjnie można zdawać egzamin na aucie szkoleniowym i nie ma to zgubnego wpływu na bezpieczeństwo na drodze.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Ja też uważam, że powinna być możliwość zdawania egzaminu na aucie szkoleniowym.

 

2. Jakoś w krajach lepiej rozwiniętych motoryzacyjnie można zdawać egzamin na aucie szkoleniowym i nie ma to zgubnego wpływu na bezpieczeństwo na drodze.

 

1. Tomek - nareszie ! Ciesze sie !

 

2. Bardzo trafna interpretacja ktorej bym sie trzymal walczac o nowe ! Tak trzymaj !

 

A ja się zastanawiam po co ?

 

Jak sie niama pojecia to sie wlasnie zastanawia po co ?

 

Kierowcy ktory po zdaniu egzaminu PJ rozpooczyna swoja kariere i przejezdzi pol roku, nie robi roznicy na jakie auto sie przesiada, czy diesel czy benzyna, czy sprzeglo lapie tak czy inaczej, po prosu siada i jedzie. Jak myslisz

 

jak wyglada to w przypadku gdy siada na auto tej samej marki i model ale w ktorym sprzeglo lapie inaczej ?

 

Jak wyglada to gdy siada na zupelnie inne auto ?

 

Sam szkole kursantow na dwoch moich autach i wiem o czym mowie, fakt, ze po 2 - 4 h nie robi im to roznicy, malo tego wiedza dokladnie ktore auto jest lepsze - nawet jezeli jezdzili 3 czy 4 autami.

 

Na egzaminie kursant ma wykazac jak radzi sobie z autem - psychomotoryka oraz jak ma opanowana jazde i jak opanowal przepisy ruchu drogowego. Celem egzaminu na pewno nie jest stwierdzenie jak kursant bedzie radzil sobie z innym autem. Podczas egzaminu egzaminowany jest w wiekszym niz mniejszym streßie i czasami trzeba mu przypomniec aby zaczal oddychac. W przypadku w ktorym jedzie innym autem cala koncentracja idzie na obsluge auta reszta zostaje po drodze

 

Mam nadzieje, ze zrozumiales.

 

I nie dawac sie oglupic, ze kamery sa potrzebne w aucie egzaminacyjnym, bo nie sa ! ! !

 

Jak dlugo jeszcze szkolacy w PL beda tolerowac wystawienie egzaminowanego na szykany i widzimisie egzaminatora ?

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idealne rozwiązanie to zdajesz na czym się szkoliłeś, na egzaminie instruktor obok,z tyłu Sz.P. egzaminator (ingerencja w jazdę instruktora - egzamin przerwany) ... wszelkiego molochy typu WORD czy MORD zlikwidować... :excl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ks-rider: nie zrozumiałem. Ale jak napiszesz po polsku to na pewno zrozumiem. Niestety nie wiem, które zdania, były stwierdzeniem faktów, które pytaniami, a które dalszym ciągiem kolejnych.

 

Natomiast moje zdanie jest takie, że zdającemu przy 40-45 km/h(bo większej prędkości na egzaminie się nie osiąga) nie powinno przysporzyć problemu opanowanie samochodu o takich samych gabarytach. Z motocyklami to samo - egzaminacyjne od tych na kursie różni zazwyczaj... kolor.

 

Na egzaminie kursant ma wykazac jak radzi sobie z autem - psychomotoryka oraz jak ma opanowana jazde i jak opanowal przepisy ruchu drogowego. Celem egzaminu na pewno nie jest stwierdzenie jak kursant bedzie radzil sobie z innym autem.

Zgadzam się, a jednakże twierdzę, ze tą drugą umiejętność również powinno sprawdzać. Bo potem wyjeżdża jeden z drugim samochodem pół metra dłuższym i parkuje na sześć razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby była jasność, ja nie opowiadam się z żadnym z tych dwóch rozwiązań. Nikogo do niczego przekonywał nie będę, bo mam to już za sobą i gdyby - odpukać - przyszło mi jeszcze raz zdawać byłoby mi to obojętne na jakim motocyklu/samochodzie.. Pytanie było bardziej z ciekawości i Panu wszystkowiedzącemu nie wiadomo po co się ciśnienie podniosło.

Edytowane przez krakers09
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. ...moje zdanie jest takie, że zdającemu przy 40-45 km/h ( bo większej prędkości na egzaminie się nie osiąga) nie powinno przysporzyć problemu opanowanie samochodu o takich samych gabarytach. Z motocyklami to samo - egzaminacyjne od tych na kursie różni zazwyczaj... kolor.

 

 

2. potem wyjeżdża jeden z drugim samochodem pół metra dłuższym i parkuje na sześć razy.

 

1. Nie wypowiem sie jakie obecnie predkosci osiaga sie na egzaminie, moze wypowie sie ktos kto szkoli kat B.

 

Twoje zdanie, swoje zdanie mozesz miec, problem w tym, ze dyskusja z Toba na temat problemow podczas szkolenia to jak gadka ze slepym o kolorach. Nie powinno – ale przysparza – kumasz ?

 

2. Gdy parkuje ja to wdupiemamto ile czasu mi to zajmuje i czy ten kto czeka sie niecierpliwi. Inna bajka, ze po prostu wrzucam bieg i wjezdzam. Kursant przedewszystkim jest sploszony, ze ktos nie moze przejechac, bo on dlugo parkuje. O tym, ze w PL zadko kto potrafi kursantowi wytlumaczyc jak ma wjechac w realna luke na miescie ( kursant zna co najwyzej jak wjechac miedzy tyczki ). Ci ktorzy szkola wiedza jakie babole potrafi przy cofaniu strzelic kursant i ile czasu to trwa.

 

...gdyby ...przyszło mi jeszcze raz zdawać byłoby mi to obojętne na jakim motocyklu/samochodzie..

 

Gdyby przyszlo Ci jeszcze raz zdawac, to bez przygotowania bys oblal, to raz, dwa, kumasz roznice miedzy bardzo zdolnym a tepakiem ? Problem z tym, ze bardzo zdolnego masz raz na trzy – cztery lata przecietnych masz kilku, a wieksza czesc to mierniaki i glaby bez wzgledu na plec, czy inteligencje.

Co do motocykla to jest jeszcze cos takiego jak ergonomia, ktora dosc ciezko sie dobiera. Przy zbyt malym motocyklu nie bedziesz w stanie wykonyc pewnych manewrow, chocby 8-mki z przed 10 lat, ktora byla znacznie wezsza od tej dzisiejszej.

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

Natomiast moje zdanie jest takie, że zdającemu przy 40-45 km/h(bo większej prędkości na egzaminie się nie osiąga) nie powinno przysporzyć problemu opanowanie samochodu o takich samych gabarytach. Z motocyklami to samo - egzaminacyjne od tych na kursie różni zazwyczaj... kolor.

[...]

Bladego pojęcia nie masz o czym piszesz.

W Szczecińskim WORD-zie są 2 YBR-ki 250.

Po każdym egzaminie robię mały wywiad z moimi kursantami.

Jedni mówią, że motocykl był lepszy niż ten na którym się szkolili a inni, że o niebo gorszy; że sprzęgło chwytało wcześniej lub później; że wolne obroty były wysokie bądź niskie i jeszcze milion innych elementów, które dla kogoś kto dopiero nauczył się podstaw mają ZASADNICZE znaczenie.

Przecież wystarczy inny profil opony i już motocykl skręca inaczej.

Podobnie jest też z samochodami.

Jest takie przysłowie: "Nie pamięta wół jak cielęciem był". Weź to sobie do serca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)dwa, kumasz roznice miedzy bardzo zdolnym a tepakiem ?

 

Kumam. Dla drugiego jest komunikacja miejska albo rower.

 

Bladego pojęcia nie masz o czym piszesz.

W Szczecińskim WORD-zie są 2 YBR-ki 250.

Po każdym egzaminie robię mały wywiad z moimi kursantami.

Jedni mówią, że motocykl był lepszy niż ten na którym się szkolili a inni, że o niebo gorszy; że sprzęgło chwytało wcześniej lub później; że wolne obroty były wysokie bądź niskie i jeszcze milion innych elementów, które dla kogoś kto dopiero nauczył się podstaw mają ZASADNICZE znaczenie.

Przecież wystarczy inny profil opony i już motocykl skręca inaczej.

Podobnie jest też z samochodami.

Jest takie przysłowie: "Nie pamięta wół jak cielęciem był". Weź to sobie do serca.

Jest też drugie przysłowie: "złej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy". Weź to sobie do serca. I "wół" doskonale pamięta - zdawał na A w zeszłym miesiącu. A zwalanie winy na profil opony to już jakaś parodia dla mnie.

Edytowane przez krakers09
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...