Skocz do zawartości

problem z odpaleniem suzi


Gość Eve
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

chcialabym zapytac szanownych kolegow czy maja pomysl, co moze dolegac suzi. W piatek jak zwykle wrocilam nia z pracy. Caly weekend stala nie ruszana. Dzisiaj rano - nie chciala odpalic. Rozrusznik chodzi, ale nie zaskakuje. Benzyna jest, co prawda rezerwa wlaczyla sie 4 km wczesniej.

Pzdr,

Eve

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak padalo to moze byc wilgoc na przewodach wysokiego napiecia, trzeba spryskac WD40 aby ja zwiazac.

Ale rownie dobrze moglas ja zalac przy odpalaniu - jezeli dalej nie odpala to popros sasiada zeby cie pchnal - drugi bieg, sprzeglo i energiczne uderzenie pupa w siedzenie z jednoczesnym puszczeniem sprzegla jak sie juz troche rozpedzi powinno ja ruszyc.

Jak nie zadziala to chyba warto odwiedzic warsztat.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozrusznik chodzi' date=' ale nie zaskakuje [/quote']

 

A to już chyba miałaś w tym sezonie ??? Wyszło na to, że zalewała się o ile pamiętam

 

... popros sasiada zeby cie pchnal - drugi bieg' date=' sprzeglo i energiczne uderzenie pupa w siedzenie z jednoczesnym puszczeniem sprzegla... [/quote']

 

A to Adamie, to mi na perwersję wygląda :smile2: :smile2: :smile2: lub na namawianie do czynów lubieżnych :lol: :lol: :lol:

 

A tak poważnie, to czy odpalanie "z pychu" nowszych moto nie jest dla nich niebezpieczne ?? Słyszałem, że nowym katamaranom to nie służy choć nie za bardzo wiem dlaczego.

 

A z suzi Eve to chyba trzeba standardową procedurę zastosować tzn. sprawdzić czy świece nie zarzucone, czy jest iskra itp. Z tego co pamiętam to moto po wiosennym serwisie, ale swoja drogą trza by się zorientować co było robione. Może świece do wymiany czy cuś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadna perwersja. Chodzi o to zeby tylne kolo zlapalo przyczepnosc z podlozem, szczegolnie jesli dziewczyna jest lekka. W przypadku vki moze byc z tym problem podczas pchania - puszczasz sprzeglo, a tylne kolo slizga sie po ziemi zamiast sie obracac.

 

Adam M.

PS. jeszcze o tym pchaniu - nie ma zadnych przeciwskazan, jedyna rzecz ktorej sie z pychu nie odpala to samochod z automatyczna skrzynia i te ktore maja tkzw `all wheel drive`z uwagi na sprzegla w przekladniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciwwskazania są w samochodach, tam gdzie wszystko jest większe i ma większą bezwładność , a napęd powierzono paskom.

Podczas pchania samochodu istnieje możliwość ,( przy szybkim puszczeniu sprzęgła) uszkodzenia paska rozrządu. Przy odpalaniu w rozrusznika silnik startuje płynnie i nie ma takiej możliwości.

W motocyklach mamy natomiast leciutkie ( czasami drążone ) wałki rozrządu, a napęd z reguły ( poza nielicznymi wyjątkami ) jest łańcuchami rozrządu. Tutaj bezwładność całemu układu jest mała ( z uwagi na szybkobieżność jednostki napędowej) i spokojnie można odpalać na popych, ( no chyba że się ma tak wyjechany łańcuszek rozrządu że już ociera o pokrywę rozrządu , czy elementy kadłuba – ale wtedy w ogóle nie powinno się jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za porady ;)

Ano zalewalo bo za duzo ssania dawalam. Ale wczoraj sprawdzalam przy roznym polozeniu ssania i zaczelam od minimum - jak zawsze ostatnio. O dziwo, dzisiaj odpalila za drugim razem. Teraz wygrzewa sie pod biurem.

A co do pchania... yy... to moze sama nie bede ryzykowac :lol:

W kazdym badz razie w przyszlym tygodniu fachowiec rzuci na nia okiem.

 

:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...