Skocz do zawartości

Koszt dróg w Norwegii


tosik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wg mnie (i paru innych ludzi na forum też, temat był) Nordakpp jest przereklamowany. Znaczy na pewno jest daleko na północy, ale to tylko tyle. Okolica... no, taka sobie. Prywatnie uważam że o WIELE lepiej spędzić czas zwiedzając dokładniej fjordy. No, ale to taka prywatna opinia.

 

Zgadzam się, ale jednak jak nie zobaczy tego na własne oczy to będzie miał niedosyt.

Idąc dalej tym tropem, uważam, że wyjazd dalej na północ niż Drabina Trolli jest stratą czasu i pieniędzy

Nie mówiąc już o nadrabianiu 1200km, żeby dojechać chociażby na Lofoty.

 

Co do kosztów to jadąc samochodem na gaz (na północy jednak go nie było), zabierając całe żarcie z Polski, śpiąc pod namiotem (na północy ze 2 razy w małych chatkach po 150-200zł za domek), z promami, drogami i wszystkim innym, wydałem jakieś 9000zł na dwie osoby.

Trasa Waw-Tallin-Helsinki-Rovaniemi-Nordkapp-Alta-Narvik-Lofoty-Bodo-Mo i Rana-Trondheim-Stryn-Oslo-Trelleborg-Sassnitz-Świnoujście-Borne Sulinowo-Toruń-Waw.

Myślę, że motocyklem, przy takich samych warunkach, zejdziesz ze 2000-2500zł w dół.

Jeśli chcesz tylko pokręcić się po fiordach (max. na północ do Drabiny Trolli) to odejmij następne 2000-2500zł.

Edytowane przez Opal82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, ale jednak jak nie zobaczy tego na własne oczy to będzie miał niedosyt.

Idąc dalej tym tropem, uważam, że wyjazd dalej na północ niż Drabina Trolli jest stratą czasu i pieniędzy

Nie mówiąc już o nadrabianiu 1200km, żeby dojechać chociażby na Lofoty.

 

Co do kosztów to jadąc samochodem na gaz (na północy jednak go nie było), zabierając całe żarcie z Polski, śpiąc pod namiotem (na północy ze 2 razy w małych chatkach po 150-200zł za domek), z promami, drogami i wszystkim innym, wydałem jakieś 9000zł na dwie osoby.

Trasa Waw-Tallin-Helsinki-Rovaniemi-Nordkapp-Alta-Narvik-Lofoty-Bodo-Mo i Rana-Trondheim-Stryn-Oslo-Trelleborg-Sassnitz-Świnoujście-Borne Sulinowo-Toruń-Waw.

Myślę, że motocyklem, przy takich samych warunkach, zejdziesz ze 2000-2500zł w dół.

Jeśli chcesz tylko pokręcić się po fiordach (max. na północ do Drabiny Trolli) to odejmij następne 2000-2500zł.

 

a w jakim terminie jechałeś ;>?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poważnie ? ile kosztowala Cie cala wycieczka?? musze zaplanowac cos na przyszly sezon :P

Miałem na myśli opłaty za drogi (jakie są u nas opłaty za autostrady każdy wie) i spanie pod namiotem w przygodnym terenie. Największa część kosztów to paliwo. Myślę, że 4000 zł powinno wystarczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... byłem w czerwcu i było... no, jak na zdjęciu, czyli jak nie w Norwegii :)

No ale na czym tam pojechałeś?

 

Wg mnie (i paru innych ludzi na forum też, temat był) Nordakpp jest przereklamowany. Znaczy na pewno jest daleko na północy, ale to tylko tyle. Okolica... no, taka sobie. Prywatnie uważam że o WIELE lepiej spędzić czas zwiedzając dokładniej fjordy. No, ale to taka prywatna opinia.

Też się z tą opinią zgodzę, bo drugi raz mnie tam nie ciągnie, ale nic, a nic nie żałuję, że tam raz byłem. Mimo wszystko warto się przekonać na własnej skórze, natomiast fjordy to bardzo chętnie jeszcze kiedyś znowu zobaczę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale na czym tam pojechałeś?

No "na czym"? Ja zawsze (niestety :sad: ) tym samym. Taką wielką puchą. W tym czerwonym, to ja, moja pucha (ta największa) poniżej. We wrześniu może z małżonką odpalimy traskę na moto, ale na pewno nie do zimnego :)

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam takich, którzy przy każdej bytności na północy Norwegii odwiedzają Nordkapp. Za każdym razem dzieje się tam coś innego, np jazda w chmurze: kask, kurtka, rękawice są mokre a spodnie, buty suche.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No "na czym"? Ja zawsze (niestety :sad: ) tym samym. Taką wielką puchą.

No wszystko ma swoje plusy i minusy, ale jak wiemy nie ma to jak na moto, bo chłonie się otoczenie wszystkimi zmysłami. :)

zimno i deszcz oczywiście też :)

 

Znam takich, którzy przy każdej bytności na północy Norwegii odwiedzają Nordkapp. Za każdym razem dzieje się tam coś innego, np jazda w chmurze: kask, kurtka, rękawice są mokre a spodnie, buty suche.

Tam to w ciągu godziny dzieją się różności. Jechałem w kompletnej mgle, znaczy się chmura to chyba była, z widocznością na klika metrów, a potem na samiutkim koniuszku Nordkappu, nagle zrobiła się super widoczność po horyzont i mogłem wypatrywać niedzwiedzi polarnych, ale chyba mam jednak za słaby wzrok bo żadnego nie znalazłem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem, zobaczyłem i wróciłem ;)

Otóż jeśli chodzi o koszt dróg to w Norwegii w moim przypadku żaden, tak samo parkingi- dla motocykli wszystko za 0 NOK.

Jak tylko odzyskam kabel od aparatu pojawi się relacja z wyjazdu. Polecam wszystkim- jak dla mnie zupełnie nowe zaskakujące doznania!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem, zobaczyłem i wróciłem ;)

Otóż jeśli chodzi o koszt dróg to w Norwegii w moim przypadku żaden, tak samo parkingi- dla motocykli wszystko za 0 NOK.

Jak tylko odzyskam kabel od aparatu pojawi się relacja z wyjazdu. Polecam wszystkim- jak dla mnie zupełnie nowe zaskakujące doznania!

 

Generalnie praktycznie wszystkie drogi sa bezplatne dla motocykli. Parkingi motocyklowe tez, chociaz zdazylo mi sie ze jak postawilem moto na platnym parkingu, to sie czepili zebym przeparkowal. Ale chyba glownie dlatego ze parkingowy od wlepiania mandatow byl strasznym sluzbista...

 

Jednak zdarzaja sie tunele, mosty i pojedyncze drogi ktore sa platne dla motocykli np. jak sie jedzie na autostrade atlantycka (Atlanterhavsveien, przy okazji, przereklamowana) trzeba zaplacic (tunel z Kristiansund, i jeszcze jeden wjazd gdzies w tej okolicy, nie pomne gdzie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...