przesiadka na zx6r

[Vitu]

Dawno nic tutaj nie pisalem wiec pochwale sie moim aktualnym pojazdem , jest to Kawasaki zx6r model 2007 rok prod.2009 czyli ostatni wypust. Motocykl ma obecnie przejechane 9000 km. W porownaniu z Thundercatem i GSXR 600 ktorego mialem 4 miesiące (nigdy wiecej Suzuki) jest to szatan, obrzydliwie niewygodny , twardy , po 40 km bolą mnie nadgarstki i plecy ale nie oddam zx'a za zadne skarby :) Prowadzi sie jak po sznurku , sam sklada sie w zakrety , kosmiczne hamulce (gdyby lokomotywa miala takie hamulce to tragedii pod Szczekocinami by nie było). Paradoksalnie ma dośc dobry środek jednak od 10 tyś urywa głowe , ucieka spod dupy , łamie łokcie , pękaja kostki i torebki stawowe.

 

 

Fotki :

 

http://www.bikepics.com/members/Vitu/09zx6r/

[bonhart88]

reasumując:

kupiłeś niewygodny motocykl którym nie umiesz jeździć, a mimo tego się cieszysz,

więc i ja cieszę się Twoim szczęsciem ;)

[Vitu]

Dlaczego zakładasz ze nie umiem jezdzic ? :D

[pdasiek]

pewnie koledze chodzi o to

po 40 km bolą mnie nadgarstki i plecy

i o to:

urywa głowe , ucieka spod dupy , łamie łokcie , pękaja kostki i torebki stawowe.

hehe, zx6r chyba mają to do siebie że się świetnie prowadzą. Co nie czytam opinii nabywców zx6r piszą to samo.

 

A motocykl jest przekozacki, ten ryjek ahhh.... jak dobrze opanuje moją może kiedyś zmienię sobie na taką.

Edytowane 7 Maja 2012 przez pdasiek

[piórko]

Musisz odciążyć ręce - źle siedzisz.

Dlaczego od 10 tys urywa Ci głowę? Ja czasem jeżdżę do odcinki i nic mi nie urywa. Poza tym 10 tys to na jedynce masz może 90 może 100 km/h. To co tu ma urywać? Ja do 140 km/h nawet za bardzo za szybą się nie chowam (ale może masz 2 m wzrostu).

 

BTW - jaki kolor masz?

[Felice]

pióro na zdjęciach masz kolor (niebieski)

[piórko]

Ach sorki - nie spojrzałam. Ja mam czarną, tylko rocznik 2007, kupiony jako nówka w 2008. Jestem mega-zadowolona :biggrin:.

[pdasiek]

mnie na początku styczności z zx6r też bolały nadgarstki, głównie dlatego chyba że powoli jeździłem i automatycznie trzeba było się jakoś opierać, tak mi się wydaje. Teraz w każdym bądź razie po przejechaniu łącznie ~1000 km jakoś nie odczuwam już tego bólu/dyskomfortu.

Co do urywania głowy to autor tematu posłużył się tu raczej frazeologizmem, tak samo z tymi łokciami he

[Vitu]

Musisz odciążyć ręce - źle siedzisz.

Dlaczego od 10 tys urywa Ci głowę? Ja czasem jeżdżę do odcinki i nic mi nie urywa. Poza tym 10 tys to na jedynce masz może 90 może 100 km/h. To co tu ma urywać? Ja do 140 km/h nawet za bardzo za szybą się nie chowam (ale może masz 2 m wzrostu).

 

BTW - jaki kolor masz?

 

Z tym urywaniem glowy nie chodzilo ze mi wieje tylko ze w porownaniu z yzf i gsxr takiego kopa ma :D

[rekin175]

Ładna graty , ale jak Ninja to tylko w jeden słuszny kolorze zie ... :) , bez urazy to tylko moje zdanie .

Edytowane 8 Maja 2012 przez rekin175

[tiger666]

czarny też pasuje do ninji