Sherman Opublikowano 20 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 A dlaczego lepiej? Efekt ten sam jak sie przyjrzec.Widzisz, pasjonat wykopie kasę spod ziemi, żeby realizować swoje cele. Według mnie lepiej na starej maszynie grzać tyły w stawce, ale walczyć i się bawić, niż tą samą kasę przeznaczyć na nowszy sprzęt, który będzie służył do bujania się po mieście wieczorami. Po prostu bardzo cenię ludzi, którzy są prawdziwymi zapaleńcami i którzy robią coś na zasadzie "cel uświęca środki". W końcu jest tak, że Tommi Makkinen wywalczył 4 tytuły mistrza świata w WRC, a Colin McRae jeden. Ale to tego drugiego wszyscy pamiętają za ułańską fantazję :) Cytuj https://www.facebook.com/sixsixisixracing/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 20 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 Według mnie lepiej na starej maszynie grzać tyły w stawce, ale walczyć i się bawić, niż tą samą kasę przeznaczyć na nowszy sprzęt, który będzie służył do bujania się po mieście wieczorami. Chyba że przeznacza się kasę na przeżycie a nie kolejne zabawki. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kivi Opublikowano 21 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2012 Widzisz, pasjonat wykopie kasę spod ziemi, żeby realizować swoje cele. Według mnie lepiej na starej maszynie grzać tyły w stawce, ale walczyć i się bawić, niż tą samą kasę przeznaczyć na nowszy sprzęt, który będzie służył do bujania się po mieście wieczorami.Ja troche pojeździłem w prawdziwych wyścigach samochodowych (w randze MP).Do dzisiaj zostało mi kilkadziesiat tysiecy do oddania bankowi. Bo dzisiaj zdobycie pieniedzy to pójście po nie do banku.No wiem-Ty znalazłbys sponsora coby wyłozył kase na promocje niebywałego talentu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fantom Opublikowano 21 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2012 W niedzielę w Radiu Olsztyn była długa rozmowa ze Zbigniewem Staniszewskim. Powiedział że gdyby nie dochodowa firma ojca, którą potem przejął to bardzo szybko skończyłby swoje rajdowanie. Potem były sukcesy i sponsorzy, ale wcześniej to cała kasa szła na to hobby. W czasie rozmowy wielokrotnie padało stwierdzenie, że to bardzo, ale to bardzo drogi sport. I wymagający mega kondycji fizycznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.