Zakup drugiego motocykla do latania we 2

[filipr]

.

 

Filipr - Turystyczne enduro raczej odpada. Z triumphow jezdzilem Daytona 675 i nowym speedem 2011 i musze przyznac ze radosc z jazdy jest przeogromna na R3. U mnie Sprint ST i Tigery sa mocno w cenie lub z duzymi przebiegami a za uzywanego Speeda Abs trzeba juz ponad 9k€ zaplacic... Za nowego Bandita 1250abs zaplace tysiaka mniej...

 

Zawsze trzeba sie na jakis kompromis godzic...

 

Kurcze bardzo wysokie ceny. Ja gdy chciałem swój sprzedać w zeszłym roku z roku 2008 i przebiegiem 22.000km to chciałem około 20 tys. pln co daje jakieś 5tys . EUR. A skoro nowy duży bandzior jest za 8 tys EUR to faktycznie nie ma co brać ST pod uwagę.

 

R@F - a taki brzydal jak BMW F800R? Wchodzi w grę? Co prawda moc bodajże 89KM ale za to z płynami waży 199kg i ma napęd paskiem. No tyle, że ten wygląd krasnala ogrodowego :), chociaż niektórym odpowiada. Mi np. K1300R bardzo się podoba i gdyby nie to, że wolę dalsze wypady niż latanie wokól komina to na pewno wziąłbym K1300R a nie K1300S.

 

Pozdr.

F.

[R@F]

Nieee zadne r2, tym bardziej Bmw. Ich design wogole do mnie nie przemawia. Ostatnio na MCN wyszpiegowali jakiegos tigera 1050 w fazie testow, z nizsza kierownica i jednoramiennym wachaczem. Niby ma to z Fz1 konkurowac.

Za ponad 9k€ pisalem o TSpeed triple z abs. Sprinty abs od 2007 ( po lifcie ) sa juz od 7k€ z przebiegami 10-20kkm.

 

Bandit jest w cenach:

- 1250 N - 7500€

- 1250 z polowiewka 7900€

- 1250 Fa za 8500€

Edytowane 21 Marca 2012 przez R@F

[tadeo]

Nie rozumiem do końca twojego toku myślenia.

Jeśli bierzesz pod uwagę bandita 1250, to dlaczego nie cb 1300?

Piszesz "dzida". Hmm- wszystkie motocykle z taką pojemnością i mocą 90-120 koni potrafią nieźle przyspieszać.

Ale ich największą zaletą jest gigantyczy moment obrotowy dający nieziemską frajdę z jazdy. W praktyce oznacza to, że i tak nie kręcisz pow 6tys obr, bo nie musisz. Moto jedzie jak dzikie juz od 2tys obr :biggrin:

A do tego masz piękny wygląd i świetne możliwości turystyczne.

Ale to tylko moje zdanie...

[R@F]

Tadeo - napisalem ze dzide juz mam w garazu i drugiej nie szukam tylko cos do jazdy turystycznie we 2.

Cb1300 - no coz, nie podoba mi sie. Naked troche ladniejszy ale ten ogon jest straszny...

Gdyby jednak BKinga zrobili z normalnym ogonem to bylby pewnie ciekawszy niz jest.

 

[drex]

BKing fajny sprzęcior, odjeżdza też kozacko a dupe ma kontrowersyjną to fakt, choć na Akrapach wyglądanie nienajgorzej :)

[R@F]

Ja wprawdzie jeżdżę starym banditem, ale też chodziło mi głównie o wygodę dla mnie i pasażera.

Masa 245 kg przeszkadza przy prędkościach parkingowych i przy przepychaniu moto, jednak z chwilą ruszenia wszystko się zmienia i motocykl jedzie bardzo przyjemnie i masa kompletnie nie stanowi problemu. Wręcz powiedział bym, że zwiększa stabilność jazdy.

Faktem jest, że to motocykl uniwersalny, a nie typowa dzida, więc na pewne kompromisy trzeba być gotowym.

 

Weź jeszcze pod uwagę CB 1300, to chyba jeden z najlepszych motocykli w tej klasie.

Tadeo - jak sie sprawuje twoj goly Bandit w turystyce? Odczuwasz brak owiewki?

[tadeo]

Nie bardzo mi to przeszkadza-bo założyłem szybę givi A 600 :biggrin: właśnie taką:

http://www.moto-akcesoria.pl/uniwersalna-szyba-givi-road-traveller-a-600,p,23445

 

Może nie jest najpiękniejsza, ale bez niej moto wydaje się dośc łyse :wink: A tak, mogę cieszyć się spokojną jazdą do 150 km/h.

Niestety opływający głowę wiatr powoduje spory hałas. Lecz po włożeniu w uszy stoperów jazda staje się czystą przyjemnością (jeżdżę w szczękowcu).

[R@F]

 

 

Kurcze bardzo wysokie ceny. Ja gdy chciałem swój sprzedać w zeszłym roku z roku 2008 i przebiegiem 22.000km to chciałem około 20 tys. pln co daje jakieś 5tys . EUR. A skoro nowy duży bandzior jest za 8 tys EUR to faktycznie nie ma co brać ST pod uwagę.

 

R@F - a taki brzydal jak BMW F800R? Wchodzi w grę? Co prawda moc bodajże 89KM ale za to z płynami waży 199kg i ma napęd paskiem. No tyle, że ten wygląd krasnala ogrodowego :), chociaż niektórym odpowiada. Mi np. K1300R bardzo się podoba i gdyby nie to, że wolę dalsze wypady niż latanie wokól komina to na pewno wziąłbym K1300R a nie K1300S.

 

Pozdr.

F.

 

Z coraz wiekszym zainteresowaniem przygladam sie F800 ale ST...

[filipr]

Z coraz wiekszym zainteresowaniem przygladam sie F800 ale ST...

 

Wpisałem F800R bo na początku posta pisałeś, że najlepiej żeby był to naked. Kumpel jeździ F800S (czyli z niepełną owiewką) i jest z tego sprzęta bardzo zadowolony. Zdaje mi się, że jego rocznik to 2006.

 

Pozdr.

F.

[drex]

Ja mam.... sorry moja kobieta ma ;) F800ST od 4 lat i sprzęt może na pierwszy rzut oka nie zapiera dechu w piersiach ale spisuje siębardzo dobrze. Po krótce jego zalety to; spalanie, średnie 4,8 i nawet przy maxymalnym odkręcaniu nie spaliła wiecej jak 5,2 l/100km, hamulce brzytew, dośc komfortowe zawieszenie, przyzwoite osiągi- zamknałem licznik na autostradzie, dość dobra ochrona przed wiatrem, napęd pasem, grzane manety i komputer pokładowy. Żeby nie było kolorowo ma też wady :biggrin: i tak najwieksza to głośna i mało precyzyjna skrzynia biegów - np.przy szybkim wrzucaniu miedzy 5 a 6 biegiem czasami łapie luz, przednia zawiecha na nierównościach szybko dobija, manetki mimo że grzane szybko się wycierają choć to drobnostka warto wspomnieć. Mimo wszystko sprzęt warty polecenia.

Edytowane 29 Marca 2012 przez drex

[filipr]

. Żeby nie było kolorowo ma też wady :biggrin: i tak najwieksza to głośna i mało precyzyjna skrzynia biegów - np.przy szybkim wrzucaniu miedzy 5 a 6 biegiem czasami łapie luz, przednia zawiecha na nierównościach szybko dobija, manetki mimo że grzane szybko się wycierają choć to drobnostka warto wspomnieć. Mimo wszystko sprzęt warty polecenia.

 

Nie wiem czy pisać o tym, mojemu kumplowi :) Odnośnie głośnej pracy skrzyni pewnie się zorientował. Jaki przebieg jest tego 800ST Twojej drugiej połówki?

 

Pozdr;

F.

[drex]

Wiesz to są wady powiedzmy do zaakceptowania, głośne skrzynie w beemkach zwłaszcza starszych to norma i wszyscy o tym wiedzą i jeżdzą :rolleyes: one poprostu tak mają. Nasz STek ma koło 16 tys przebiegu i nie było w nim zadnej awarii, nie licząc jednego razu kiedy zawiesił się pływak w zbiorniku paliwa i poprostu wskazywał pełen bak paliwa a jechał praktycznie na oparach. Z całą powagą możesz polecić kumplowi :)