Rozkrecanie HD - bak

[vpower]

Witam,

stwierdzilem, ze moje moto potrzebuje kuracji upiekszajacej wiec sciagam wszystkie blachy.

W zwiazku z tym ze serwisowka srednio to opisuje mam pare pytan:

1. wskaznik poziomu paliwa - mozna go normalnie wykrecic i wyjac do gory z baku?

2. Ta smieszna blacha pod konsola - w cholere malych srubek i jedna kostka - co jest pod nia?

3. na co uwazac by czegos nie spieprzyc?

 

Pytam bo sie okazuje, ze inzynierow od hadeka od tych od japonii dziela lata swietlne i wychodzi na to, ze komplikuja rzeczy proste.

Zawsze mozna zlapac za klucze i zaczac krecic ale wole profilaktycznie zapytac zanim zaczne klnac.:)

Pzdr.

[turysta]

Zdejmowałem bak w zeszłym tygodniu...

1.pod zbiornikiem jest kostka - trzeba rozpiąć dla zdjęcia baku, ale kostka nie przejdzie przez przelotkę na przewody. Chcąc odłączyć wskaźnik od baku trzeba próbować albo wysunąć przewody z kostki albo odłaczyć przewody od samego wskaźnika... Sam niby-korek-wskaźnik jest oczywiście wciskany, anie wkręcany.

2.panel dostepu do wnętrza zbiornika, pod spodem pompka i filtr paliwa (motong wtryskowy zapewne)

3.do odłaczenia poza wspomnianym wskaźnikiem jest jeszcze gwóźdź programu - wężyk łączący "połówki" zbiornika... koszula po łokcie i portki po kolana oblane wachą na 100%.

Unikam zdejmowania zbiornika jak ognia...

Edytowane 23 Listopada 2011 przez turysta

[qurim]

Ano, wąż łączący połówki to jest zabawa. Grunt żeby silnik był zimny i nie było ognia, tudzież urządzeń elektrycznych w okolicy. No chyba że masz tą magiczną "szybkozłączkę" na wężu.

 

 

Ja to robię tak że wąż ściskam mocną klamerką i jak zsunę z króćca to od razu zatykam palcem. Zawsze chlapnie paliwo gdzieś ale nie ma tragedii.

[piter 1600]

Ściągałem bak to znam ten ból.Ale nie ma tragedii.Wszystko idzie bez problemu.Polecam wymienić po tej operacji przewód łączący połówki na coś gustowniejszego.No i operację zacząć najlepiej z minimalną ilością wachy.

 

Widzę Grzesiu że zmiana koloru się szykuje.Jaki będzie?

[vpower]

No to widze, ze tak jak przypuszczalem czeka mnie kupe zabawy.

I to mnie wlasnie w HD wkurza - tak banalna czesc jak bak powinna sama z moto zeskakiwac.

W Road Starze wezyk paliwa, trzy srubki od konsoli, 2 kostki i jedna sruba od baku. Calosc operacji okolo 5-10 minut.

No ale damy rade - po prostu poklne sobie.:)

Piter - co do koloru - niespodzianka.:) Na razie rozwazam wiele koncepcji.

[qurim]

Różowy? :icon_mrgreen:

 

 

Tak to jest jak się ma "nowoczesnego" HD. :icon_twisted: U mnie jest luzik. Wąż przy kraniku, wąż łączący połówki, jeden kabel od wskaźnika. Do tego oś mocowania przy główce ramy i 2 śrubki z tyłu. Fakt że trzeba zdjąć siedzenie ale to tylko 2 dodatkowe śruby.

[vpower]

O rozowym nie myslalem ale przemysle sugestie - kto wie jakich kolegow wtedy poznam. :icon_mrgreen:

[vpower]

Wyciagnalem ten zakichany bak.

Pompke paliwa z filtrem i innymi cudami sobie odpuscilem - powiem tak - ten idiota ktory ten patent wymyslil w HD powinien order z kartofla dostac. To jest jak upychanie modelu statku w butelce. Niesamowite ze yamaha w Road Starze potrafila to wszystko na zewnatrz wypieprzyc i to o 90% mniejsze niz HD, w dodatku nie szpecac moto. Ja pierdziele tak badziewnego patentu dawno nie widzialem. Kawal blachy ze zwykla guma jako uszczelka, a pod nim wynalazek jak ze statku kosmicznego.:) 3/4 baku przez to badziewie zajete.

Tylny blotnik byl juz w miare relaksacyjnie potraktowany ale za to wydawaloby sie, ze przedni najlatwiej a tu nie - oczywiscie blachy na srubach zagiete i miejsca zero, wiec 2 opcje albo kolo trzeba wyjac albo zaciski hamulcowe poodkrecac.

Pod pewnymi wzgledami HD naprawde sie zatrzymal w latach 50tych.:)

[qurim]

Chciałeś HD to teraz cierp. :icon_mrgreen:

 

Ja już się przyzwyczaiłem do tej "logiki". Na wymianę żarówki w lampie trzeba z góry zarezerwować sobie cały weekend.

 

Ciesz się że nie masz starej Electry w której musisz co jakiś czas zdjąć owiewkę. Cztery śruby po bokach, trzeba zdjąć lightbar ale jest połączony z instalacją pod owiewką. Czyli żeby zdjąć owiewkę musisz zdjąć lightbar a żeby go zdjąć musisz najpierw zdjąć owiewkę... :icon_eek: Ale to nic, trzeba jeszcze odkręcić szybę wraz z ramką mocowaną na małe, wredne "blaszki ze sprężynką" i małe nakrętki, sztuk 5. Po tym trzeba wetknąć łapkę do wnętrza owiewki poprzez otwór lampy przedniej i wymacać 4 nakrętki samokontrujące trzymające owiewkę od wewnątrz... :banghead: Poprawiasz wtyczkę/kabel dla którego zdejmowałeś cały interes i składasz wszystko w całość. Jesz kolację i idziesz spać.

Edytowane 6 Grudnia 2011 przez qurim

[streng9]

Chciałeś HD to teraz cierp. :icon_mrgreen:

 

Ja już się przyzwyczaiłem do tej "logiki". Na wymianę żarówki w lampie trzeba z góry zarezerwować sobie cały weekend.

 

Ciesz się że nie masz starej Electry w której musisz co jakiś czas zdjąć owiewkę. Cztery śruby po bokach, trzeba zdjąć lightbar ale jest połączony z instalacją pod owiewką. Czyli żeby zdjąć owiewkę musisz zdjąć lightbar a żeby go zdjąć musisz najpierw zdjąć owiewkę... :icon_eek: Ale to nic, trzeba jeszcze odkręcić szybę wraz z ramką mocowaną na małe, wredne "blaszki ze sprężynką" i małe nakrętki, sztuk 5. Po tym trzeba wetknąć łapkę do wnętrza owiewki poprzez otwór lampy przedniej i wymacać 4 nakrętki samokontrujące trzymające owiewkę od wewnątrz... :banghead: Poprawiasz wtyczkę/kabel dla którego zdejmowałeś cały interes i składasz wszystko w całość. Jesz kolację i idziesz spać.

Qurim, podniosłeś mnie na duchu tym postem. :biggrin: Już myślałem, że to ja jakiś niekumaty jestem, bo za co się nie wezmę w moim RK to muszę pół motoru rozebrać i z reguły zajmuje mi to trzy razy więcej czasu niż pierwotnie zakładałem :banghead:

[piter 1600]

Gurim rozkręcanie nowszej Elki to już inna sprawa.Rozkręcałem taką z 2006 r i szło to bezproblemowo.Zdjęcie przodu owiewki to 15 minut.Rozebranie obudowy sprzęgła i napędu pierwotnego to 30 min.Wymiana pasa to ok 2 godz.

W moim RK przy zdejmowaniu baku najwięcej czasu zajęło mi spuszczanie paliwa.