Skocz do zawartości

Odzyskanie kasy z OC


Dr.Artur
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

z tym adwokatem to tak

- jesli go wezme bede zielony od chwili go wziecia

-jesli sam pocjagne ile moge to przynajmniej dowiem sie jak to jest na przyszlosc i bede juz wiedzial o co chodzi bo to moja pierwsza taka sprawa

ale jak najbardziej go rozwarzam tylko z prowizji 20% do 10% mi zeszli tak ze to cos za tanio :) jak nie za drogo to za tania :) co za mentalność :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może sprawa jest tak prosta że może się tym zająć każda firma i dlatego taka prowizja. Wiesz, konkurencja i te sprawy.

Heartstone. Link do założenia konta z nagrodą za aktywację :)

 

https://battle.net/recruit/SGD6NTGVLV?blzcmp=raf-hs&s=HS&m=pc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 9.11.2011 o 06:53, Dr.Artur napisał:

z tym adwokatem to tak

- jesli go wezme bede zielony od chwili go wziecia

-jesli sam pocjagne ile moge to przynajmniej dowiem sie jak to jest na przyszlosc i bede juz wiedzial o co chodzi bo to moja pierwsza taka sprawa

ale jak najbardziej go rozwarzam tylko z prowizji 20% do 10% mi zeszli tak ze to cos za tanio :) jak nie za drogo to za tania :) co za mentalność :)

Niestety pismo moze byc to samo, ale lepiej jak się radca prawny/adwokat podpisze.

Dla ubezpieczalni pismo zwykłego człowieka jest bezwartosciowe.

24cefcm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 9.11.2011 o 06:53, Dr.Artur napisał:

z tym adwokatem to tak

- jesli go wezme bede zielony od chwili go wziecia

-jesli sam pocjagne ile moge to przynajmniej dowiem sie jak to jest na przyszlosc i bede juz wiedzial o co chodzi bo to moja pierwsza taka sprawa

ale jak najbardziej go rozwarzam tylko z prowizji 20% do 10% mi zeszli tak ze to cos za tanio :) jak nie za drogo to za tania :) co za mentalność :)

Nie jakaś firma a dobry radca prawny załatwi Ci dużo większe odszkodowanie niż to które sam będziesz mógł wywalczyć. Odpowiednio napisane pismo, z odpowiednimi paragrafami jest traktowane zupełnie inaczej, tak jak kivi napisał.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  W dniu 7.11.2011 o 15:20, kivi napisał:

Było już w tym dziale pare razy.

Niech ci zrobią szkode całkowitą i wtedy możesz naprawiać do 100% wartości motocykla przed szkodą.

 

Nie myl pojęć bo wprowadzasz kolegę i pozostałych całkowicie w błąd.

 

Jak jest szkoda całkowita to oczywiście możesz naprawiać, ale na własny koszt ponieważ zakład ubezpieczeń wypłaci Ci odszkodowanie wyliczone następująco - wartość rynkowa motocykla przed szkodą (nieuszkodzonego) minus wartość motocykla uszkodzonego. Tak więc otrzymasz określoną kwotę pieniędzy w ramach odszkodowania, ale nie będzie ona wynikać z kalkulacji ofertowej, wyceny ASO czy jakiegokolwiek innego dokumentu określającego koszty naprawy. Zgodnie z orzecznictwem sądowym, pojazd w ramach ubezpieczenia OC można naprawiać do jego wartości, czyli w tym przypadku do 13499 zł. Oczywiście naprawiać, czyli zakład ubezpieczeń może zażądać okazania dowodu wykonania naprawy (FV za naprawę, okazanie motocykla po naprawie, udokumentowania nabycia części). Uprzedzam pytanie - skoro ASO określiło koszty naprawy na 20 tyś, to zakład ubezpieczeń ma pełne prawo orzec szkodę całkowitą a jeśli klient deklaruje naprawę to musi ją udokumentować. tak więc np zawyżanie kosztów naprawy "pod korek" może skutkować ich weryfikacją po przeprowadzonych czynnościach sprawdzających.

 

 

  W dniu 8.11.2011 o 09:42, Vatzeque napisał:

Nie trzeba rachunków za ciuchy jeśli nie masz. Po prostu mówisz, że kosztowały tyle i tyle i już. Tak miała koleżanka :]

 

Nie trzeba, ale masz obowiązek udowodnić swoje roszczenia (ktoś przywołał art 6 KC), tak więc jeśli określisz wartość np kombiaka na 2 tyś, to dobrze byłoby to udokumentować rachunkiem, bo np obecnie ten sam kombiak może kosztować 1,5 a biorąc pod uwagę wyprzedaże jeszcze mniej. I dodatkowo zakład ubezpieczeń może naliczyć zużycie ubioru (wbrew pozorom są tabele wskazujące % zużycia ciuchów). Co do kasku - bezwzględna wymiana po uderzeniu - nikt nie da gwarancji jego dalszego użytkowania (struktura wykładziny kasku , ten "styropian" odkształca się tracąc swoje właściwości.

 

I taka moja refleksja na podstawie podawanych przez autora wątku kwot - nie dziwię się, że zakład ubezpieczeń broni się przed szkodą całkowitą. Najprawdopodobniej musieliby Ci wypłacić kwotę dużo większą niż to co określili wg swojego kosztorysu. A to, że taki kosztorys zrobili po bandzie to już inna sprawa, bo gdyby był dokładny, zgodny z technologią (nawet z użyciem części z giełdy) to zapewne byłby wyższy a wówczas gwarantuje, że padłaby propozycja całki.

 

PS Jeśli masz wątpliwości co do wyliczeń wystąp do zakładu ubezpieczeń o kompletną dokumentację szkody - mają obowiązek Ci ją przekazać, szczególnie w zakresie ustalania kwoty odszkodowania. Przyznam, że nie sprawdzałem czy coś się nie zmieniło ale podstawa prawna: Dz. Ustaw nr 124 z 16.07.2003, poz.1152, art. 14 pkt.5 "Zakład ubezpieczeń ma obowiązek udostępnić poszkodowanemu lub uprawnionemu informacje i dokumenty, które miały wpływ na ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń i wysokość odszkodowania. Osoby te mogą żądać pisemnego potwierdzenia przez zakład ubezpieczeń przekazanych informacji bądź umożliwienia wykonania i potwierdzenia przez zakład ubezpieczeń kopii udostępnionych dokumentów, przy czym koszty dokonania wymienionych czynności obciążają osobę, która żąda tych czynności."

 

I przepraszam za dygresję - do szału doprowadzają mnie wpisy z pytaniem "jak dostać nawyższe odszkodowanie". Może jestem niedzisiejszy ale dla mnie odszkodowanie powinno być odpowiednie do szkody i zasadne. Ale pewnie wierzę jeszcze w baranki :)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasa za ciuchy zaplacona i co dziwne suma jest bardzo w porzadku

 

jestem u adwokata w tej chwili i robie wycene motocykla do naprawy ale nie przez autoryzowany serwia. i teraz glupie pytanie jesli moto wycenili na 12900 ( kup za tyle hayabuse w dobry stanie ) to do jakiej kwoty moge maks wystawic im rachunek za naprawe ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  W dniu 24.11.2011 o 13:38, Dr.Artur napisał:

jestem u adwokata w tej chwili i robie wycene motocykla do naprawy ale nie przez autoryzowany serwia. i teraz glupie pytanie jesli moto wycenili na 12900 ( kup za tyle hayabuse w dobry stanie ) to do jakiej kwoty moge maks wystawic im rachunek za naprawe ??

 

napisałem wcześniej - do wartości rynkowej, ale naprawdę nie warto dokładnie bo mają określone możliwości by to sprawdzać. Patrz mój post wyżej.

 

 

  W dniu 25.11.2011 o 16:06, mrbravo napisał:

rachunek za naprawe mozesz miec i na 20tys ale oni zaplaca tylko do 100% wartosci pojazdu sprzed szkody... reszte ponosisz sam...

Nie - wtedy szkoda zostanie rozliczona jako całkowita - jest na to określone orzecznictwo sądowe.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...