Skocz do zawartości

Mulholland


Sikor
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kielce to nie jest tor motocyklowy i nie ma (z tego co mi wiadomo) homologacji aby tam jeździć na motocyklach (po wypadnięciu z zakrętu walisz w bandę, a nie wyjeżdżasz w trawnik). Chyba, że się coś zmieniło...?

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tor w Kielcach symuluje warunki jazdy codziennej - wychodzisz z lewego winkla i musisz płynnie wczesać się w sznur jadących ciężarówek. Tor prawie jak w Monte Carlo, tylko budżet niestety bardziej jak podwarszawski kurort "Monte Kalwaria"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nową obwodnicę w Serocku otworzyli - można popałować, a i zjazdy z zawijasami się znajdą - zapraszam :)

 

 

Obwodnica może być, ale ten zakręt koło mnie lepszy :icon_mrgreen:. Lubię też ten kawałek między Rembelszczyzną a Markami. Potem wjazd długim łukiem w kierunku Wołomina i z powrotem na Warszawę - trzy fajne łuki.

A dziś jechałam do Szczecina drogą nr 10. Za Bydgoszczą sporo fajnych zakrętów, ale to koniec świata.

 

Ale ja nie wiem - ja się boję na drodze szybko jeździć.

 

Tom, nie bądź taki skromny - i tak Ci nie uweirzę :biggrin:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Storme jeszcze nie szorował, chciał się uczyć, ale jakiś ciemnoskóry osobnik wykluczył go z obiegu na parę miesięcy.

Dlatego już nie ma sportowego motocykla, bo nic z niego nie zostało. :icon_biggrin:

 

Cos tam szorowal, ale daleko bylo do twojego "szyku" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z innych klimatów to takie mam (jakby się komuś nudziło, wpiszcie gdzie Waszym zdaniem warto):

1) droga Skała-Olkusz (okolice Krakowa, Ojcowa), tylko trzeba uważać, bo nie mam miejsca na pomyłki, ale kilkanaście kilometrów super drogi

2) droga między Ostródą a Olsztynem (dość szybkie winkle, od tego roku nowy asfalt)

3) droga Wisła-Szczyrk (daaawno nie jeździłem, nie wiem jak tam z nawierzchnią teraz)

4) dojazd do olsztyna od strony Nidzicy (okolice Jedwabna) - fajnie, bo droga robi się 3D, jest trochę przewyższeń, tylko las + miejscami kiepski asfalt

5) Półwysep helski, odcinek Jurata-Hel (tylko poza sezonem letnim, bo nic nie widać i full ludzi na sprzęcie wszelakim puszki/rowery/skutery/piesi)

 

 

Pod wawą to lipa, np. odcinek przed Zalesiem Górnym, jadąc od strony Piaseczna (niestety tylko 3 winkle, za to względnie szybkie i coś tam widać) no i trochę można pojeździć na porzeczu, czyli okolice miejscowości Sobienie-Jeziory, Wilga, tylko z nawierzchnią różnie bywa.

 

Piszcie co macie ulubionego, może ktoś trafił na fajną drogę do pokatowania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co zawsze powtarzam, bo w moich okolicach - odcinek między Legionowem a Strugą, po środku z dwoma rondami w Rembelszczyźnie. Sympatycznie całkiem i intymnie, prawda piórko? :) - las w sensie, więc lepiej uważać :bigrazz:

Na pohybel wszystkim zdradliwym sukom!

 

dmnz.jpg <== kliknij i polub :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z innych klimatów to takie mam (jakby się komuś nudziło, wpiszcie gdzie Waszym zdaniem warto):

1) droga Skała-Olkusz (okolice Krakowa, Ojcowa), tylko trzeba uważać, bo nie mam miejsca na pomyłki, ale kilkanaście kilometrów super drogi

To jest jeszce lepiej Pieskowa Skała-Ojców. W weekend nie ma czego szukać. Yno puszkiny, nawierzchnia natomiast wzorowa.

3) droga Wisła-Szczyrk (daaawno nie jeździłem, nie wiem jak tam z nawierzchnią teraz)

Odradzam. Nawierzchnia karbowana jak frytka, dziurki łatane miejscowo z posypywaniem szarawym grysikiem. Jeśli szukanie guza, to od razu tam. Lepszy jest odcinek Wisła - Kubalonka. Nowo zrobione 5km pięknych zakrętów z paroma studzienkami - niestety.

 

Piszcie co macie ulubionego, może ktoś trafił na fajną drogę do pokatowania :)

Droga nr 520 na Słowacji, powstała parę lat temu i... jest pusta. W weekend pałują tylko motocykliści.

Jest ona na zdjęciach Motormanii, gdzie w kwietniu zeszłego roku ukazał się test VFR 1200.

Od 02305 Nová Bystrica, Słowacja do Brisovka. RAJ!

 

Droga nr E442 (18) Makov - Bytca, ale tak na prawdę idealne łuki mamy już od tamy w Ostravicach na trasie nr 56, czyli 50km świetnej zabawy. Nawierzchnia i tak dużo lepsza niż na Salmopolu jest wymieniana i jezdnia poszerzana na odcinku Stare Hamry - Bila.

Edytowane przez Vatzeque
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...