Skocz do zawartości

Jak Transportować motocykle??


tmsa
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

To że mam 16 lat nie wyklucza mnie z tego żeby mieć swoje zdanie, tak sądzę, nie jesteście tego w stanie zmienić i milczeć raczej nie mam zamiaru. Rozumiem, jeśli chodzi o fun z jazdy to jak najbardziej, ale jeśli chodzi o wyczyn na motocyklu to raczej większy byłby gdybyś dojechał na kołach.

A powiedz co to za wyczyn jechać dwa dni autostradami? Kogo ten "wyczyn" przerasta? Co to za fun? Ja wole te dwa zaoszczędzone na dojazd i powrót dni, pojeździć po górach czy bezdrożach. Autem jedziesz non stop, bo masz zmienników, gdy kolega prowadzi Ty śpisz. Jeśli bym miał tyle czasu co niem mam, to chętnie bym obszedł piechotą świat ale jest jak jest. Kiedyś to zrozumiesz gdy oprócz marzen będziesz miał rodzinę, pracę i obowiązki. Do tego jeśli chcesz pojeździc na miejscu ściezkami po których nie przejadą nawet rasowe samochody terenowe, to musisz mieć odpowiednie opony. Takie opony znikną po 1000km na asfalcie. Więc dojazd na kołach wymaga to drugiego kompletu opon. Spróbuj z takim dodatkowym bagażem polatać w ostrym terenie. No i jeszcze kwestia kasy. Auto z przyczepką pali mniej niż 4 motocykle, a przy 6000km to już spore oszczędności.

Życie to sztuka kompromisów, zrozumiesz to nie raz.

 

Wracając do tematu. Sprzedalem pickupa i kupilem Citroena Jumpera do przewozu inwalidow (takie auta są zazwyczaj w bardzo dobrym stanie). Wnętrza można dowolnie aranażować bo w podłodze jest kilka szyn. Można mieć 9 foteli albo 2 fotele i 3 motocykle, albo 5 foteli i dwa motocykle. Do tego jest winda do wózków inwalidzkich ktorą można również ładować motocykle. Jest webasto wiec mozna od biedy sie przespać na postoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest moda na wożenie motorów i trzeba to uszanować. Nie mam końskiego zdrowia aby tłuc się w aucie kilka tysięcy km w tę i nazad. Na miejsce zbiórki udaję się samolotem i korzystam z miejscowych wypożyczalni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybieram się z kolegami wiosną na wypad moto w Pireneje, ale nie bardzo nam się chce popychać na moto do np. Nicei, poradźcie jak transportować najekonomiczniej 4 moto, moja koncepcja na razie to opel vivaro z przyczepką typu platforma i mocowanie pasami. Podzielcie się doświadczeniami i ewentualnie poradźcie inne warianty. Zapraszam do konstruktywnej dyskusji.

 

Moim zdaniem to zalezy od tego co Ty wtych Pirenejach chcesz robic i jaki masz do tego sprzet.

Jesli off-road to Twoja koncepcja jest ok ale jesli chcecie pojezdzic po kretym asfalcie to uwazam, ze nic nie zyskujesz na wozeniu motocykli na przyczepie (no moze to, ze jeden prowadzi a reszta pije piwo). Do Nicei nasz jakies 1800 km a do Pirenejow ok. 2300 na kolach zrobicie to w takim samym czasie a dla mnie to jest nadal dodatkowa przyjemnosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile ludzi? Ciekawa sprawa to do busa zapakować. Do VW LT wpakowaliśmy: Bandita 1200, BMW K75, VFR750, Africe Twin, CBR125 i Yamahe YBR125. Dodatkowo 2 kufry, pare owiewek, grill, węgiel, żarcie, butle gazową, nagrzewnice, narzedzia, dodatkowa skrzynka z pasami do spinania, gąbki, podjazd dla moto oraz 30 opon :D I to w sumie wyszło tak,że nic nie latało, wszystko dobrze umocowane. Chyba gdzieś może nawet mam zdjęcia. A z przodu we trójke jechaliśmy.

Edytowane przez Tobik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jeździć to na całego ;) dla mnie to zero wyczynu dojechać większość drogi na 4kołach ;)

 

Wyczyn, to zacznie sie w Pirenejach, Kolega Louis bardzo rzeczowo wytlumaczyl Ci kalkulacje. Nie zycze Ci abys kiedykolwiek zrobil taki wyczyn o jakim piszesz, dojechal na miejsce i okazalo sie, ze skonczyly sie opony, w wiosce akorat jest swieto narodowe, nastepnym dzien jest Niedziela ( lub na odwrot ) a w service powiedza Ci, ze tak sprowadza Ci opony ale za 3 - 4 dni.

 

To że mam 16 lat nie wyklucza mnie z tego żeby mieć swoje zdanie, tak sądzę, nie jesteście tego w stanie zmienić i milczeć raczej nie mam zamiaru. Rozumiem, jeśli chodzi o fun z jazdy to jak najbardziej, ale jeśli chodzi o wyczyn na motocyklu to raczej większy byłby gdybyś dojechał na kołach.

 

Misku, majac tyle lat co Ty to ma sie potrzebe zablysniecia, udowadniania innym roznych bzdur i ustanawiania rekordow ktore starsi dawno juz ustanowili, a ze wzgledu na postep do przodu Ty i Twoi rowiesnicy nigdy juz nie beda w stanie udowodnic ( bo np. mandaty sa za drogie i za czesto sie je wylapuje ). Swoje zdanie mozesz miec, tylko nie dziw sie, ze Cie ni publicznie wysmieja, + sam juz dwa razy sie osmieszyles. Milczec nie musisz, ale czasami lepiej jest zastosowac metode Pingwina = zamknac dziob i posluchac.

 

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

 

Corocznier 2 - 3 razy pakuje jedno lub dwa motocykle i jade czy to do Harz'u czy to do Szwajcari lub na poludnie Niemiec. Nie bawie sie w jakies wynalazki typu szyny czy inne systemy z racji tego, ze maja swoja wage - ktorye w przykladzie pasow sa smieszne. Motocykle mozna zaladowac na przyczepe niekoniecznie w zdloz, mozna i w poprzeg - wejdzie ich wiecej.

 

Radze dokladnie sprawdzic ich objuczona wage oraz CMD przyczepy any nie okazala sie skucha - ktora moze byc bardzo kosztowna w czasie kontroli. Druga rzecz jaka nalezy sprawdzic to jakim obciazeniem ozna obciazyc auto ciagnace przyczepe, prodcent podaje z regoly dwie wartosci

 

1. przy 12 %

2. przy 15 % wzniesienia

 

Nie pamietam dokladnie czy jest ( 8 % i 12 % ) wiec warto sprawdzic, skucha totalna, jezeli okaze sie, ze auto nie jest w stanie podjechac pod 15 % wzniesienie, na tym firmy zarabiaja kokosy.

 

zycze powodzenia

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę panowie przesadzacie z tą krytyką Racka. Z postu tmsa nie wynika jakim motorem chce pojeździć po Pirenejach. Może ma to być off road, a może wygodny turystyk. Krytykujący przyjęli wersję pierwszą, chociaż modne w tym sezonie jest wożenie motocykli , tak jak w ubiegłym wożenie na dachu samochodu deski windsurfingowej, a w PRL noszenie na ramieniu nart po Krupówkach. Poza tym niektórzy zapomnieli , że każdy wiek ma swój okres buntu i należy argumentami udowadniać swoje racje, a nie stosować metodę ośmieszania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wszystko się udało dostarczone moto do bergamo a potem wyszło 4500 km do domu na moto nabrałem doświadczenia w przewożeniu bo obserwowałem jak facet to pakował najlepsza jest mała przyczepka i pasy. Dwa moto jadą bez problemu :) relacja z wyprawy na: http://samorzewski.eu jest parę fajnych fotek np ta:

 

Zima.jpg

Co na to Rack?

DUCATI nie są takie złe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę panowie przesadzacie z tą krytyką Racka. Z postu tmsa nie wynika jakim motorem chce pojeździć po Pirenejach. Może ma to być off road, a może wygodny turystyk. Krytykujący przyjęli wersję pierwszą, chociaż modne w tym sezonie jest wożenie motocykli , tak jak w ubiegłym wożenie na dachu samochodu deski windsurfingowej, a w PRL noszenie na ramieniu nart po Krupówkach. Poza tym niektórzy zapomnieli , że każdy wiek ma swój okres buntu i należy argumentami udowadniać swoje racje, a nie stosować metodę ośmieszania.

Jakoś co roku jeździmy wokół buta, czy Grecji, Bałkany to już chyba 4 razy, Włochy ze 2, Karpaty rumuńskie, też były i Alpy i Dolomity, a w tym roku przez Rumunię, Grecję do Albanii i z powrotem Montenegro, Chorwacja i Bośnią. Za 2 lata planujemy Marakesz i Casablankę, ale wymaga to jednak innego sprzętu, jakieś turystyczne enduro... Ja jeżdżę Warriorem, reszta różnie, na HD, jest Fazerka, Buell, Honda VTX. jakoś nigdy nie wpadło nam do głowy ciągnąć sprzęty lawetą czy brać "wóz techniczny". Bagaże, namioty itp.

Atakujecie Racka jak jakiegoś wariata, bo niby chciałby polecieć na moto w Pireneje...? Sam mam ochotę. Bo niby taki transport lawetą jest poprawny politycznie :biggrin: ?

Nasza paczka oscyluje miedzy 43 - 45 lat (na łeba, a nie w sumie). Najwyższy da, to pojeżdżę tak do setki.

tmsa - trójśladem też lecieliśmy (nogi z podnóżków) jak w Cortinie śniegiem dało.

Nie przesadzajcie, że chłopak 16 to sie wyszumieć musi sie.

Każdy jeździ jak potrafi i tak jak mu to przyjemność sprawia. Powróćcie to temata, jak moto przewieźć na lawecie.

"Beer is proof God loves us and want us to be happy" Benjamin Franklin biggrin.gif.pagespeed.ce.PPA3O6zL_D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...