Skocz do zawartości

Przebicie w Kawasaki ??? HELP


Witcher
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Heh dzięki wam z podpowiedzi, ale problem rozwiązał się już chyba sam - silnik w zasadzie padł. Zrobiłem moto parę kilometrów z konieczności i jak dojechałem do miasta to na wolniejszych obrotach zaczynał gasnąć gdy dojechałem do CPN i się zatrzymałem zgasł, zatankowałem i chce odpalić, kręcę rozrusznikiem kręcę i nic. Teściu mnie pchnął i odpaliłem moto z jedynki. Wróciliśmy pod dom zatrzymałem się ale moto sam nie zgasł, trzymał jakieś 1,5tys obrotów, zgasiłem i próbuje odpalić i znowu nic. Próbowałem odpalić go trochę później, to zaraz przy przyciśnięciu startera strzeliło coś w silniku i rozrusznik przestał działać, jak go naciskam to tak jakby coś go blokowało i nie miał siły kręcić ( aku lądowałem ) :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się kończy jazda półtrupem. Prawdopodobnie ta grubsza sprawa, która się kroiła w silniku już miała dość. Na początek: Nie próbuj już więcej uruchamiać silnika, bo przy okazji dobijesz rozrusznik. Zacznij rozbierać to cudo i może jeszcze nada się do ratowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...