Intruder 800 - 1992 r

[PrzemekB]

Witam.

Znajomy kupił w/w moto i dał się pobujać. Już po pierwszych metrach coś mi nie grało ale, że nie jeżdżę na co dzień armaturą to pomyślałem "te typy tak mają" :icon_razz:

Suza ma problem z jazdą na wprost i lekko ciągnie w prawo. Rzuciłem okiem na przednie koło i okazało się, że nie jest ono centralnie umiejscowione. Pytanie do znawców tematu wygląda następująco: Co skopał poprzedni właściciel, tudzież handlarz : Czy koło jest źle zamocowane (nie oryginalne tuleje) czy też powiedzmy koło jest źle zaplecione/ wycentrowane. A może coś zupełnie innego. Lagi wyglądają na proste, koło nie bije na boki ani w pionie, jest tylko jakby przesunięte w poziomie o około 8mm co widać na zdjęciach. Doradźcie co zrobić bo szkoda mi chłopa jak wejdzie w pierwszy zakręt i już z niego nie wyjedzie...

 

WIDOK OGÓLNY

LEWA STRONA

PRAWA STRONA

LEWE MOCOWANIE

PRAWE MOCOWANIE

[Adam M.]

Nie sadze zeby mozna bylo zamocowac inaczej kolo z powodu tarczy i zacisku hamulca.

Natomiast przyczyna moze lezec gdzie indziej.

Na moje oko to ani przednia opona, ani zacisk z klockami nie wygladaja za ciekawie.

[16valve]

Wygląda na kombinację starszego intrudera 750 w wersji USA, tam zacisk jest po lewej stronie , może golenie były kombinowane z tych wersji i zacisk przesuwa koło w osi...

[PrzemekB]

Natomiast przyczyna moze lezec gdzie indziej.

Na moje oko to ani przednia opona, ani zacisk z klockami nie wygladaja za ciekawie.

 

Co może być przyczyną?

Motocykl jak się dowiedziałem jest sprowadzony i pochodzi od handlarza. Ogólnie nie wygląda za ciekawie, bałbym się na tym jechać gdziekolwiek.

[qurim]

Mnie też to wygląda na jakąś rzeźbę z różnych części. Ktoś mało kumaty to składał, byle miało 2 koła i stało o własnych siłach. Obręcz na szprychach można trochę przeciągnąć na którąś stronę ale to co widać na fotach to niezła kupa, zbyt dużo żeby same szprychy dały radę. Obejrzyj koło i zwróć uwagę czy kołnierze piasty są mniej-więcej w osi z obręczą.

Edytowane 19 Września 2011 przez qurim

[PrzemekB]

Motocykl oddany do handlarza, z wyszczególnieniem wszystkich usterek (dał półroczną gwarancję przy sprzedaży). Zobaczymy czy wszystko zostanie naprawione jak należy. Podejście handlarza przy odbiorze motocykla było typowe - robił z siebie idiotę ( to błotnik jest źle osadzony itp....) Nawet próbował przekonać, że odwrotnie założona przednia opona "to tak ma być" Na razie nie podam na forum nazwy sklepu. Mam nadzieję, że się postara i nie będę musiał wystawić mu opinii w osobnym temacie Pozdrawiam