marvin_1986 Opublikowano 7 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2011 Witam wszystkich, Mam problem z rozkręceniem lagów w mojej gpz. Otóż nie mogę odkręcić dolnej śruby imbusowej (w okolicy osi), gdy nią kręcę to czuć że kręci się w miejscu. Odkręciłem górne korki i wyjąłem sprężyny, olej spuszczony. Generalnie robiłem wszystko wg manuala. Jednak utknąłem w miejscu gdzie trzeba użyć jakiegoś specjalistycznego narzędzia Kawasaki. Po rozkręceniu lag reszta to już nie problem, nie wiem tylko jak sobie z tymi imbusami poradzić. Pomoże ktoś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 7 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2011 (edytowane) Odkręciłem górne korki i wyjąłem sprężyny, olej spuszczony. I tu jest przyczyna. Zloz to jeszcze raz i sprobuj odkrecic. Jak nie - tez bedzie sie krecic to pneumatem. Edytowane 7 Sierpnia 2011 przez jimi11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marvin_1986 Opublikowano 7 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2011 No i właśnie tutaj jest problem, skręciłem wszystko do kupy tak jak było wcześniej (poza wlaniem oleju, ale to nie ma chyba specjalnie znaczenia przy odkręcaniu tej śruby)- dalej nie da się tych śrub odkręcić. Wie ktoś może jak te "specjalistyczne narzędzie Kawasaki" wygląda? Może można by było takie coś wyrzeźbić, bo najprawdopodobniej chodzi tylko o to, że ono po włożeniu do laga blokuje jakąś część w środku, do której przykręcona jest śruba od dołu, to całe łączenie. Nie wiem co dalej z tym fantem zrobić szczerze powiedziawszy. W starszych motorach nie było takich problemów :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 7 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2011 (edytowane) Oczywiście, ze musisz skontrować lagę wewnątrz. Z tego co pamiętam to wziałem pręt gwintowany 10 albo 12 (nie pamiętam dokładnie, sprawdź) i dwie nakrętki na końcu skontrowałem, stronę bez nakrętek po prostu zgiąłem po kątem 90 stopni. Wtedy robi się długi imbus i nie potrzebujesz mieć lagi wkręconej w półki. Poświeć sobie latarką do środka i zobaczysz sześciokąt. Nie ma za co :icon_mrgreen: . Edytowane 7 Sierpnia 2011 przez _Monter_ Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marvin_1986 Opublikowano 8 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2011 Dzięki, Monter :) Coś podobnego widziałem w manualu, ale za zwykłej śrubie, nie na długim pręcie gwintowanym. Czy te obejmy połączone rurką (od przepływu powietrza pomiędzy lagami) normalnie się zssuwa czy trzeba je np. podgrzać żeby łatwiej je zdjąć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 8 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2011 Pójda jak po maśle bez żadnego grzania...w końcu japońska technologia i dokładność:icon_biggrin: Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marvin_1986 Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Dzięki poradom z forum poszło już z górki :) Zamiast pręta gwintowanego ze skontrowanymi nakrętkami użyłem śruby z nakrętką, włożoną w przedłużkę od grzechotki. Nawet w manualu jest to napisane, czego wcześniej nie zauważyłem :icon_eek: Te pierścienie na lagach, połączone rurką ładnie schodzą gdy się je delikatnie puka gumowym młotkiem. Górne śruby zaś (te z kwadratowym otworem) po poluzowaniu śrub na górnej półce. Przy okazji wymiany uszczelniaczy zrobiłem przegląd łożysk (wyczyściłem je ze starego smaru, dokładnie wyczyściłem tuleje oraz nasmarowałem je nowym smarem) oraz samej główki ramy. Pomimo zaawansowanego wieku zero jakichkolwiek pęknięć. Zalałem amorki świeżym olejem wg zaleceń producenta, dopompowałem lekko przód i tył- moto śmiga jakby mu 20 lat odjęło :D Pozdrawiam wszystkich! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.