ks-rider Opublikowano 26 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2011 Ale mam taką naturę od zawsze że nikt mnie nie przekona jak napaliłem :tongue: Stanie się to co ma się stać,życie jest jedno i trze kupować rzeczy które dają nam radość :icon_mrgreen: Nawet za cene okaleczenia postronnych, hmmmm, ciekawa mentalnosc. :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemV4 Opublikowano 6 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2011 Chłopaki dzięki za rady,fakt jestem napalony,i faktem jest to że nie mam doświadczenia Jesteście w tym temacie mądrzejsze od mnie o wiele i słucham każda rade Ale mam taką naturę od zawsze że nikt mnie nie przekona jak napaliłem :tongue: Stanie się to co ma się stać,życie jest jedno i trze kupować rzeczy które dają nam radość :icon_mrgreen: Jak masz taki stosunek do tematu, to kup sobie młotek 10kg i wybij sobie motocykl z głowy. Ja już miałem rozmowę z takim zawodnikiem, kiedy sprzedawałem "Madzię V30" i odesłałem go do domu, żeby sobie lepiej "pomarszczył freda". Jak chcesz radości, to kup sobie gaz rozweselający Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 7 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2011 Yo! Widze, ze kolejny kolega chce stac sie cyferka w policyjnych statystykach :). Wolna wola. Ale naprawde, nie rozumiem po co. Zachowujesz sie jakbys naprawde sadzil, ze ten pierwszy motocykl bedzie tym ostatnim. A motocykl to jest zabawka. Znudzi Ci sie za rok czy dwa i kupisz inna. Jak dozyjesz. To moze jednak lepiej kupic cos, na czym sie pouczysz np. do konca tego sezonu? Glupie stare Suzuki GS500 kupisz za 3-4 tys.zl, a nie bedzie Ci go zal, jak sie wysypiesz na winklu. Starego strucla sprzedasz potem bez straty i majac troche doswiadczenia latwiej przyjdzie Ci okielznac wieksze moto, zachowac zdrowie i nie zgruzowac sprzeta. Pierwsze moto to nie koniec swiata. To nie jest wywalanie pieniedzy do kibla. Sprzeta da sie sprzedac, wiekszosc kasy odzyskac i kupic inne moto. Takze przestan traktowac kupienie czegos mniejszego jako przekreslenie swoich marzen o tym jedynym motocyklu. Bo ten jedyny co dwa lata bedzie sie pewnie zmienial.A z kolei jak go juz teraz kupisz, to po prostu mozesz w ulamek sekundy przekreslic wszystkie inne marzenia jakie masz i jakie bedziesz mial. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 7 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2011 Jak masz taki stosunek do tematu, to kup sobie młotek 10kg i wybij sobie motocykl z głowy. Ja już miałem rozmowę z takim zawodnikiem, kiedy sprzedawałem "Madzię V30" i odesłałem go do domu, żeby sobie lepiej "pomarszczył freda". Jak chcesz radości, to kup sobie gaz rozweselającyI co, myslisz ze tym swiat zbawisz? Motocykl to nie bron-pozwolenia na posiadanie nie potrzeba. Nie kupi u Ciebie, to pojdzie do sasiada. Tylko że zamiast czoperowej pięćsetki(idealnej na początek) kupi sobie litrowego plastika. A Ty nadal będziesz miał niesprzedany motocykl :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.