Skocz do zawartości

Renowacja Romet Pony 50 M 3


sproket
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałem już postawić na kołach i zapomniałem, że jest mały problem.

Obie felgi mają uszkodzenia. Czy takie coś warto naprawiać czy szukać w całości ?

Mam na oku dwie felgi za 30 zeta i pytanko czy napawanie takiej wyrwy przewyższy koszt 30 zł ?

Takie wykruszenia są na dwóch felgach :angry:

 

Foto uszkodzenia przedniej felgi

 

Chciałem postawić dryndę na kołach bo noszenie jest trochę upierdliwe a robię ją w warunkach domowych więc mobilność jest wielce pożądana :bigrazz:

Edytowane przez sproket
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sprzedaj na złom. Zawsze na :flesje: będzie. :icon_biggrin:

W sumie masz rację. Biorąc pod uwagę, że mam jeszcze karter do wymiany (ze względu na przetarcie od łańcucha przez które leje się olej) to tego aluminium się uzbiera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe miałem motorynke tylko te z bakiem kanciatym prosto z salonu :) pamietam pierwsze odpalenie i jak śmigałem nią pobezdrożach to były czasy jak trzy litry paliwa sie kupowało za 9 zł :buttrock:

PONY 50 -> WSK 125 -> MZ ETZ 250 -> AWO Sport -> LS 650 ... cdn

 

www.elektrotec.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam po małej przerwie.

Aktualny status prac przy Motorynie wygląda następująco.

Zostały zakupione felgi i oddane do piaskowania oraz malowania proszkowego na kolor srebrny.

Zdecydowałem się na malowanie proszkiem ze względu na łatwość późniejszego utrzymania czystości. Generalnie, to wyszło fajnie.

 

Felgi przed malowaniem

 

Felgi po malowaniu

 

Do kompletu zakupiłem nowe opony i dętki plus wstawienie lepszych łożysk 6201 zz.

 

Kompletne kółko

 

Zdążyłem już jedną dętkę przedziurawić i póki co drynda stoi na jednym kole :rolleyes:

 

Drynda na jednym kole

 

Muszę powoli zabierać się za remont silnika :bigrazz:

Edytowane przez sproket
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im dalej w las, tym więcej drzew...

Po rozłożeniu silnika i weryfikacji części pod kątem zużycia, natrafiłem na ciekawe uszkodzenie.

 

Pęknięcie korby

 

Nie spotkałem się do tej pory z takim pęknięciem w dwusuwie :icon_eek:

Koszty remontu rosną w zastraszającym tempie :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to że korba miała wadę fabryczną. W rometach to raczej nie powinno dziwić.

Co do kosztów nie przesadzajmy. Remontowałem silnik WSK i ceny nie były tragiczne a Romet w ciąż jest tańszy :flesje:

Zresztą podejmując się tego powinieneś być przygotowany ze w tym silniku więcej będzie zużytego niż nadającego się jeszcze do eksploatacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Korzystając z chwili wolnego czasu, złożyłem troszkę silnika.

Wstawiony nowy wał, wszystkie łożyska i uszczelniacze. Do tego nowy wałek zdawczy sprzęgła i wałek zdawczy zębatki łańcucha.

Pozostało jeszcze:

- zapłon

- automat biegów

- sprzęgło

- cylinder z tłokiem

- instalacja

- wydech

 

Aktualna fotka http://pavulon0311.wrzuta.pl/obraz/powieksz/0c9fF4DS3ks

Edytowane przez sproket
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 6 miesięcy temu...

Prace nad Motorynką dobiegły końca. Trwało to długo dla tego, że nie robiłem tego na wyścigi.

 

Oto ona :

 

http://pavulon0311.wrzuta.pl/obraz/1ipiyggG9ji/motorynka_romet_pony

http://pavulon0311.wrzuta.pl/obraz/5AP4io8Aiwo/motorynka_romet_pony

http://pavulon0311.wrzuta.pl/obraz/1qpFOffYsmc/motorynka_romet_pony

 

Teraz zabieram się za Komara 2350.

Edytowane przez sproket
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post-58151-0-46700200-1357573228_thumb.jpgWitam wszystkich i Ciebie wytrwały renowatorze polskiego cudu technicznego. Wszedłem przypadkiem w ten temat i zaciekawiła mnie Twoja historia, ponieważ jakieś dwa tygodnie temu też zakończyłem prace renowacyjne nad tym samym sprzętem i to w tym samym kolorze co Twój!!!(zostały mi tylko drobiazgi :) ). Historia mojego sprzętu zaczęła się gdy miałem 9 lat i rodzice kupili mi motorynkę. Później w wieku 14 lat dosiadłem WSK-i i motorynka trafiła na strych :sad: . Na początku 2011 roku zrodziła się w mojej głowie idea aby tchnąć w motorynkę drugie życie i tak zaczęła się mozolna i powolna praca nad motoryneczką. Na pierwsze wziąłem do roboty koła ( ze względu, że było zimno to mogłem to robić w domu) Następnie cała rozpadła się na elementy. Potem malowanie, które wykonałem sam (nigdy nie miałem do czynienia z malowaniem i nie wyszło źle). Potem silnik i była znów w komplecie!! Ostatnio ją odpaliłem i jeździłem ciesząc się jak dziecko. Moje przejażdżki skończyły się tym, że wylądowałem chory w łóżku :icon_exclaim: . Teraz zostało mi dokupić centralną stopkę, łańcuch oraz podłączyć światła. Poszczególne etapy wyglądały identycznie jak u Ciebie i dodaję efekt końcowy.

Pozdrawiam i apeluję. SZANUJMY POLSKĄ MOTORYZACJĘ

Edytowane przez Paganini
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...