Bieszczady

[szaki]

tia, a cztery to były bezalkoholowe. Ja się nie czepiam. Ja stwierdzam fakt. Dalej się upieram, że na metabolizm wątroby, waga, jedzenie i co sobie jeszcze tam wymyślisz, zawartość alko we krwi nie ma znaczenia. Może tylko dłużej będzie się spalał. Czyli metabolizował w wątrobie. Nie chce mi się szukać linkó, jeżeli naprawdę chcesz wiedzieć jak taki proces przebiega, to wujek gugle dobra rada.

 

 

 

Za dużo teorii a za mało praktyki.

 

 

 

[bigboykr]

... Wystarczy, że niektórzy dolewają do piwa soku. brrr...

no co?? ;) a tak w ogóle to wybieram wino ;)

[jeszua]

...po 5 stów*. a co! :icon_mrgreen:

jsz

 

* - węgierskich forintów za litr, w piwniczce kiss, szepasszony-volgy w egerze

[bigboykr]

lepiej brzmi po 100 za lampkę ;)

[Sihaja]

lepiej brzmi po 100 za lampkę ;)

 

Już sie nie zgrywajcie, przeliczcie to na złotówki :icon_razz:

[Gość josha]

To było pytanie retoryczne. :icon_razz:

W końcu jeżdżę na jedynym odpowiednio brzmiącym i ładnie wyglądającym motocyklu w tej grupie. Jestem niezbędna :icon_biggrin:

 

Piwo bezalkoholowe to wyrób piwo podobny. Jako taki nie wchodzi w grę. Wystarczy, że niektórzy dolewają do piwa soku. brrr...

 

Nie do końca. Pewna zawartość alkoholu, może w nim być, i jest

 

 

 

Drugiego warunku komentować nie będę.

Ale mistrzem negocjacji to Ty nie jesteś :laugh:

aaa, tam, Rasputin, też nie był, a wszyscy go znają

[bigboykr]

Sihajka, Horb, MotoTurysta.... widzieli temat? sobota KLIK

Dopisałem tu, to Wam przyjdą przynajmniej powiadomienia.