WiktoS Opublikowano 16 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2011 Witam potrzebuje pomocy bo kompletnie nie wiem co zrobić a chodzi o to że , posiadam wsk 175 moim zdaniem nawet dobrze zachowaną po wymianie wału , tłoka , uszczelniaczy , łożysk no itd. z resztą mogę wstawić zdj. wszystko jest sprawne i dostałem propozycję żeby zamienić się na Jawe 350 delux tyle że ta Jawa wymaga trochę wkładu wygląda nie ciekawie i do tego wymienić trzeba chyba uszczelniacze bo strzela gdy silnik się rozgrzeje i tu moje pytanie czy wymieniać się czy zostać przy swojej Wsk jak byście postąpili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Teliber Opublikowano 16 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2011 Nie jestem w stanie dobrze ocenić sytuacji ale moim zdaniem zostań przy WSK. Przynajmniej wiesz, co masz.A Jawa może i droższa ale nie wiadomo ile trzeba włożyć i co jeszcze trzeba będzie zrobić o czym nie powie Ci właściciel a co wyjdzie ,,w praniu" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 16 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2011 Jako niegdysiejszy posiadacz Zjawy 350 powiem Ci tyle że albo bierzesz Jawę w super stanie albo bierzesz wrak który będzie skarbonką. Części do Jawy nie są tanie, a porządny remont to wymiana wielu elementów. Z kolei "pół-remont" to droga na skróty i stracisz 2x więcej kasy bo długo nie pojeździ taka Jawa. No i do Jawy trzeba mieć sporo zaparcia, niełatwy to motocykl w utrzymaniu. Moja rada jest taka - skoro masz fajną i sprawną WSK to zostań przy niej. W międzyczasie odkładaj kasę na jakiś większy motocykl na przyszłość. W Jawę będziesz pakował sporo gotówki aby jeździła, potem będziesz lał sporo gotówko do jej zbiornika paliwa a ceny paliw coraz wyższe. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 16 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2011 Podzielam opinie przedmowcow, zostan przy WSK. Wezmiesz ta jawe to zanim nia wyjedziesz to utopisz mnostwo pieniedzy, czasu o nerwach nie wspominajac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiktoS Opublikowano 16 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2011 (edytowane) Dzięki wielkie za odpowiedzi to zmienia już moje myślenie i faktycznie macie może rację. Nie będę ukrywał że chciałem mieć właśnie trochę większy motorek ale tak jak radzicie poczekam jeszcze odłożę coś i wtedy pomyślę. Wsk już poznałem i wiem na czym stoję bo troszkę kasy też pochłoneła na doprowadzenie do jako takiego stanu a tam faktycznie kupię można powiedzieć kota w worku. Jeszcze raz dzięki za odp. Edytowane 16 Maja 2011 przez WiktoS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 18 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 No i git. Części do Jawy nie są tanie a niektórych jest po 2szt bo 2 cylindry. Np. jeden tłok czeski kosztuje ok.60PLN, potrzebujesz dwa tłoki i na każdy po 3 pierścienie no i szlif dwóch cylindrów. Jedno łożysko na wał ponad 30PLN, drugie takie samo na wałek zdawczy. Wodziki skrzyni biegów, łańcuch sprzęgłowy, tarcze, łożyska igiełkowe wałka pośredniego 2szt. też nie są tanie. Regeneracja wału droga bo wał podwójny,a na środku jest łożysko które potrafi napsuć sporo krwi. Do regeneracji wału potrzebne są nowe korbowody, dwa oczywiście, z łożyskami, czopami itd. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
j@wa Opublikowano 21 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2011 Fakt że części do Jawy są coraz droższe. Ale bardzo dobrze,bo tymi motocyklami zaczynają jeździć pasjonaci. Tylko pasjonat wyda na regeneracje wału 400zł. A chłopaczki od użyźniania gleby na łące odpuszczają sobie Jawy,bo za byle pierdołę nie da tyle kasy.Bo drutem i młotkiem tego motocykla nie naprawisz,a części kosztują.Te motocykle nie znoszą prowizorki. Co do spalania to tak jak z zapłonem. Jeden wielki MIT. Moja TS przy prędkościach rzędu 90-100 km/h spala 4-4,5 l/100km.CZ 3,8-4 L/100km. Czy to tak wiele? Jak by tak Kobuza pogonił 90-100km/h to wypije tyle samo. Cała tajemnica w regulacji-nie na oko. Więc jak masz dużo samozaparcia,lubisz grzebać w silnikach i innych podzespołach,no i masz troszkę PLNów to możesz pójść w Jawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.