kawasaki ninja 250r rozrzad

[Alk]

Witam

Moja kawasaki ninja 250r 2009 tykala przy niskich obrotach.. Mechanik (Irlandczyk) powiedzial mi ze mam do wymiany rozrzad

No wiec oddalem moto do niego i oddal mi go po paru godzinach... powiedzial ze ustawil napinacz i mniej tyka.. ale nie daje gwarancji ze bedzie chodzilo a jak zacznie znowu tykac to trzeba wymienic rozrzad... zakosil 90 euro za robocizne. No wiec po 2 godzinach jazdy znowu zaczelo tykac -_-.. nie chce juz isc do frajera bo mnie krew zalewa.. Ide do mechanika polaka ale musze wiedziec przed tym jakie czesci kupic przy wymianie rozrzadu.. moto ma przejechane 12 tysiecy mil.. Wiem ze do wymiany jest napinacz i lancuszek.. moje pytanie czy cos jeszcze trzeba wymienic??

Tu podaje strone z schematem:

"http://www.kawasakipartshouse.com/home.aspx#/Kawasaki/EX250J9F_Ninja_250R_(2009)/CAMSHAFT(S)%2f%2fTENSIONER/EX250J9F-2009/I15I1527E12301"

 

Dzieki z gory za pomoc

Edytowane 12 Maja 2011 przez Alk

[Adam M.]

"Tykanie" przy wolnych obrotach niekoniecznie musi swiadczyc o zuzyciu rozrzadu.

Jesli jednak chcesz go wymienic to lancuch powinien wystarczyc.

Dlaczego chcialbys wymienic napinacz ?

I dlaczego dales to do mechaniki weteran ???

Przenosze do ogolnej.

[Alk]

Sorki dalem do weteran bo nie polapalem sie troche w tych postach.. moj blad.

Tykanie jest dosc glosne i mnie denerwuje, przy wiekszych obrotach czasami cos tak przydzwoni lekko, wiec wole zareagowac teraz niz pozniej wymieniac pol silnika.

O napinaczu powiedzial ten mechanik... tylko w sumie nie wiem czy mu wierzyć po tym bublu co odwalil

 

A czy to normalne ze moto strzela mi z wydechu po gwaltownym odjeciu gazu??

Bo kumpel powiedzial ze to moze swiadczyc o rozregulowanym zaplonie.. mam drugi taki sam moto z innym wydechem i tez strzela ale rzadziej..

Edytowane 12 Maja 2011 przez Alk

[michalklb]

z innym wydechem- sam sobie odpowiedziałeś

strzelanie w wydech to normalne przynajmniej ja tak mysle u mnie tez strzela a le w innym moto i mam wszystko dobrze wyregulowane

a swoją drogą to nieżle cie skubnoł za taki remoncik

[baba_zanetti]

współczuję Ci bo w dwuletnim motocyklu wymiana rozrządu to jakaś porażka. Albo mechanik coś kombinuje, albo widocznie teraz takie robią motocykle. Ciężko powiedzieć co potrzebujesz bo nie chce mi sie wierzyć by łańcuch sie już rozciągnął do tego stopnia że chałasuje, może rzeczywiście pękła sprężyna w napinaczu łańcucha. Albo w ogóle co innego, zapodaj może jakiś film a nóż coś usłyszymy:)

[Alk]

Bylem dzisiaj u znajomego mechanika i mowi ze silnik chodzi jak w zegarku a rozrzad jest raczej ok wiec to odpada..

Tyle ze dalej nie wiemy co jest przyczyna.

Postaram sie na dniach nagrac filmik i wrzucic

Do tego powiedzial ze ten mechanik irlandczyk zrobil mnie w bambuko bo tam jest napinacz automatyczny i jego sie nie reguluje wiec nic mi nie mogl wyregulowac... a do tego nie musial zciagac baku bo dojscie jest z boku :/

Edytowane 12 Maja 2011 przez Alk

[Shinigami]

Spieszę z wyjaśnieniem. Na początek masz do zwalenia głowicę, w mojej Kawie po nieco większym przebiegu po prostu bardzo mocno uklepał i ciągle tykał (opinia Panów zajmującymi się generalkami, mam ten zawór w domu). Koszt sztuki to chyba 120zł dolot i 220zł wydech (gdzieś w temacie o Kawie nadziergałem). Zanim całkiem wszystko rozbierzesz sprawdź czy masz dobrze ustawiony rozrząd. U mnie łańcuch jest już wyciągnięty i jest lekki rozjazd na znakach ale nadal 2T powinno się pojawiać w oknie. Napinacz nadal ma jakiś 1-2cm zakresu zanim się skończy.

Strzały z wydechu są normalne ale ciche i pojawiają się tylko przy schodzeniu z wysokich obrotów na biegu. Mówimy o wydechu seryjnym

 

Moja Kawa to 2008, jeździła od sierpnia 09. Nawalone 29'000KM

 

Na koniec. Wiedz, że wywalenie łańcuszka rozrządu jest równe rozebraniu silnika aż do karterów i wyciągnięcia wału korbowego.

 

EDIT Napinacza owszem nie da się wyregulować ale można go wykręcić kawałek i wkręcić z powrotem co powoduje jeszcze mocniejsze napięcie łańcucha. Oczywiście tak się nie robi, bo można w skrajnym przypadku zabić wałki.

Edytowane 12 Maja 2011 przez Shinigami

[Alk]

Dzieki za szybka odpowiedz. Pic polega na tym ze kompletnie nie znam sie na mechanice :/ jedyne co to elektronika..

 

Ma sens cos z tym robic czy moge tak jezdzic az do przyszlego roku??

Tzn czy cos sie nie sypnie przez to??

 

Rozumiem ze gdybym zrobil to co napisales to pewnie z 600 euro nie moje :/

[Shinigami]

Lepiej nie kombinuj, zawór może popękać, wypiąć się albo wpadnie głębiej w gniazdo. Nawet jeśli wytrzyma to może Ci się gniazdo wypalić a jeśli puszcza bokami to stąd może być strzelanie z wydechu.

 

Pociesze Cię i się przy okazji, że robota głowicy tj frezowanie 8 gniazd zaworowych, wymiana zaworu i 8 uszczelniaczy razem z czyszczeniem zaworów z nagaru to 150zł plus koszty części. Komplet uszczelniaczy (5mm jeśli dobrze pamiętam) to jakieś 50zł.

 

Czytałem o czerwonej Ninjy z USA, która zrobiła 60'000KM i nie słyszałem, żeby łańcuch rozrządu był ruszany.

 

EDIT - Zapomniałem dodać, że zawory w tym cudzie są bardzo cienkie.

Edytowane 12 Maja 2011 przez Shinigami

[Alk]

ok to postaram sie znalezc mechanika ktory zakuma o co chodzi..

Tak jeszcze spytam..u ciebie tez te tykanie raz sie pokazywalo a raz znikalo??

U mnie jest tak ze jak jade na okolo 3 tysiacach obrotow przy 2 lub 3 biegu to czasami sie pokazuje a czasami nie..

Jak juz tyka to po nacisnieciu sprzegla tykanie pozostaje az do ponownego obciazenia silnika po puszczeniu sprzegla.

Swoja droga lipne to troche w kawie :/

[Shinigami]

Tak było. U mnie akurat ustępowało przy 5000 ale co sprzęt to róźnice. Z tego co mi mówiło ASO to wynika z obracania się zaworu i raz siedzi tak, że tyka a raz siedzi poprawnie.

[Adam M.]

Czyli oryginalne zawory zrobione sa z kiepskiego materialu ( to juz typowe w Kawach ) i siadaja po smiesznym przebiegu, tyle ze niewiele to ma z samym lancuchem rozrzadu.

[Shinigami]

Nie generalizujmy, opisałem swój przypadek i kolegi brzmi podobnie. Może się okazać, że wszystkie 8 zaworów jest OK a cyka coś w skrzyni. Temat łańcucha rozrządu postanowiłem pokryć co by kolega był świadom jak wielkim nakładem pracy będzie zrobienie tego gdy jeszcze może podziałać.

[baba_zanetti]

Sory Shinigami, ale chyba się rozpędziłeś, w dodatku niewiele zrozumiałem. Już zwalanie głowicy, rozbiórka silnika... i bóg wie co jeszcze. Nie rozumiem dlaczego do wymiany łańcuszka rozrządu trzeba rozbierać silnik?

W sensowność twojego remontu- wymiana zaworów- również mocno powątpiewam. Myślę że po prostu zostałeś naciągnięty:) W ogóle to naprawiłeś swój motocykl? Czy za radą magików wymieniłeś pół silnika a tu nadal dupa?

Edytowane 14 Maja 2011 przez baba_zanetti

[Shinigami]

Trzeba rozebrać pół ponieważ w kawie kartery są dzielone góra-dół a nie lewy-prawy i żeby założyć nowy łańcuszek rozrządu trzeba go przewinąć przez wał. Może i by przeszedł bez wyciągania ale aż tak się nie zagłębiałem. W serwisówce wsio jest rozpisane.

Zaglądanie do głowicy i tak go czeka, bo trzeba to sprawdzić. Przecież nie będzie śmigał aż mu zawór narobi majdanu.

 

Mój remont. Czytaj uważniej albo nie czytaj o nim wcale. Wymieniłem 1 (jeden) zawór i sfrezowałem 8 gniazd zaworowych, które były sprawdzone przy mnie na szczelność. Tłoki na pewno były usmażone, bo takich starć na bokach jakie miały nie da się przegapić. Nawet suwmiarka wychwyciła brak materiału i tak oto zrobił wyjazd zestaw tłokowy, żeby nie robić dwa razy. Tak samo zrobił wylot usmażony czujnik temp. chłodziwa. Różnica była odczuwalna.

 

Za radą magików z ul.Krakowiaków wywaliłem owy zawór. Dostałem telefon, że 7 trzyma a jeden bardzo się ubił i wytrzyma max. sezon.

 

Kawa jeździ, ma 10 atm (12,5 na oleju) po 360KM od remontu. Nadal ma problem z utrzymaniem jałowych obrotów na ciepło i trafiła z tym do ASO ponieważ zostały mi do sprawdzenia dwa czujniki (MAP i subtrot) oraz pompa paliwa, która nierówno pracuje.

Będą też poprawione luzy zaworowe po frezowaniu. Sprawdzałem i poprawiałem je kilka razy ale trudno było dojść do ładu.