mrbravo Opublikowano 18 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2011 wszystko sie zgadza, sady sie staraja a moj znajomy 15 lat sie procesowal zeby mu miasto ziemie polaczylo. facet chcial sprzedac palac i dopiero teraz sprawa sie skonczyla. kupca na palac juz dawno nie bylo, on sam na krawedzi bankructwa i ostatecznie z koniecznosci musial sprzedac majatek za bezcen. w mojej wlasnej sprawie o kradziez polaczen (a skoro wlasna to przeciez staram sie jak moge) proces trwa juz 3 lata i jest to pierwsza instancja... osoba bedaca "bieglym" owszem moze wydac opinie prywatna ale nie moze sie na niej podpisac jako biegly sadowy. jesli na prywatnej opinii biegly przybije pieczatke bieglego z listy jakiegos sadu to jest to zlamanie procedury bo poza sadem osoby ktore sa faktycznie bieglymi nie moga uzywac tego okreslenia. tylko tyle... ja zawsze wole konczyc sprawe na mediacji (tj podpisanie ugody, czesto nawet same sady przed rozprawa kieruja strony na mediacje do mediatora) niz ryzykowac przewleklosc postepowania i jednak niepewny jego wynik... General description: aktualnie brak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 18 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2011 moj znajomy 15 lat sie procesowal zeby mu miasto ziemie polaczylo. (...) a jaki to ma związek z tematem wątku? żaden. więc proszę pisać na temat, albo puszyć się swoją rzekomą wiedzą przy piwiejsz „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrbravo Opublikowano 18 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2011 (edytowane) ma to zwiazek moj drogi taki, ze czasem sprawy gdzie DEZYCJA JEST OCZYWISTA I JEDYNIE ADMINISTRACYJNA moga toczyc sie latami... jak jestes taki madry to wywies na plocie ogloszenie, ze sprawy sadowe przeciw zakladom ubezpieczen zalatwiasz np do 12 miesiecy! poza tym zauwazylem ze gdziekolwiek do mnie piszesz to w********sz sie jak miedzy wodke a zakaske. nie podwazasz mojej wypowiedzi tylko starasz sie wywolac wrazenie, ze jest inaczej glupimi docinkami. smiechu warte... nawet ostatnio w warszawie, mialem w sprawie gospodarczej (gdzie niby sady maja dzialac ekspresowo) termin od zlozenia pozwu do wydania nakazu zaplaty (od ktorego oczywiscie pozwany sie odwolal i jest sprawa) ponad 6 miesiecy... ;) Edytowane 18 Czerwca 2011 przez mrbravo General description: aktualnie brak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 18 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2011 nie chce mi się zniżać do Twojego poziomu. co rusz do pytań poszkodowanych ludzi odpowiadasz jakimiś półprawdami albo sloganami reklamowymi "odzyskiwaczy odszkodowań". nawet jeśli ewidentnie (jak wyżej w kwestii mandatu) opowiadasz bzdety, to nie raczysz przyznać się do błędu, tylko brniesz w zaparte, a potem odwracasz kota ogonem. szkoda na Ciebie literek. spróbuj się ograniczyć do odpowiadania na te pytania, które są w zasięgu Twojej realnej wiedzy, a więcej ludziom pomożesz i nie będziesz musiał bronić swoich wątpliwych informacjiEOTjsz ps. wprost podważyłem bzdury nt. odwołania się od mandatu. powyżej masz opinię prawnika „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrbravo Opublikowano 18 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2011 dobrze, niech tak bedzie... a odnosnie mandatu na podstawie tego przepisu sam sie odwolywalem... mandaty przyznane za predkosc, oraz przechodzenie nad przejsciem podziemnym na emili plater... General description: aktualnie brak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HK8 Opublikowano 4 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2012 (edytowane) Na stronie mojej wyprawy opublikowałem fragment uzasadnienia opracowany przez wynajętą przez ubezpieczyciela firmę jak również za zgodą redakcji wykładnię prawa opracowaną przez prof. Stefańskiego:kliknij tutaj aby przeczytać artykułyFajnie byłoby, gdyby osoby, które były załatwione przez ubezpieczyciela jak ja, aby się do mnie odezwały.Ja zebrałem tam materiały, które są obiektywne, czyli stanowisko na piśmie ubezpieczyciela, stanowisko prof. Stefańskiego.Stanowisko policji jest tylko w artykułach prasowych. Opis akcji Świata Motocykli promującej jazdę w korkach jest na stronie Świata Motocykli. Zgadzam sie z tą akcją co do idei, ale dopiero po przekazaniu pełnej informacji na temat ryzyk prawnych. I tego mi tam brakuje.Moja sprawa mogłaby trafić do sądu, ale musiałbym mieć do tego sponsora, któremu oddałbym w całości uzyskane odszkodowanie lub przekazałbym na cele charytatywne. Nie chodzi mi o pieniądze lecz o wiążące rozwiązanie problemu interpretacji definicji pasa ruchu w interesie wszystkich motocyklistów. Edytowane 4 Lutego 2012 przez HK8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrbravo Opublikowano 4 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2012 o jaka kwote chodzi? General description: aktualnie brak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HK8 Opublikowano 6 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2012 szacunkowo ok. 6 000 zł kosztów jeśli się przegra sprawę ...do wygrania jest VAT od odszkodowania wypłaconego z AC zamiast z OC sprawcynaprawa kosztowała dwadzieścia kilka tysięcy złotychcelem procesu powinno być ustalenie w procesie czy motocykl może jechać tym samym pasem obok samochodu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrbravo Opublikowano 6 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2012 czyli 23% od 20-kilku tys... za malo zebym sie schylil... sorki... General description: aktualnie brak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HK8 Opublikowano 6 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2012 (edytowane) czyli 23% od 20-kilku tys... za malo zebym sie schylil... sorki...nie rozumiem po co to napisałeś, to nie była oferta pracynajlepsze założenie byłoby, że cel odzyskania pieniędzy jest non-profito pieniądzach napisałem wcześniej tylko po to, żeby było wiadomo, że nie chodzi mi o te pieniądze Edytowane 6 Lutego 2012 przez HK8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrbravo Opublikowano 6 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2012 raczej nikt nie wiezmie na siebie ryzyka kosztów wpisu sadowego + kosztow procesu + ewentualnego zwrotu kosztow zastepstwa procesowego tylko po to, zeby pieniadze (ktorych de facto nie ma) z wygranej przekazac na cele spoleczne... ;) to sie biznesowo kupy nie trzyma... General description: aktualnie brak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HK8 Opublikowano 6 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2012 (edytowane) pieniądze byłyby gdyby się wygrało, jest 50% szansywięc raczej należałoby zakładać stratę a nie inwestycjęważniejsze jest to, że tak czy owak, jeżdżąc na ulicach jeździmy w sytuacji prawnie nie uregulowanejJa też jak za miesiąc wsiądę na motocykl, mogę się znaleźć w sytuacji z której się wywinąłemwidziałem akta innego poszkodowanego przez ubezpieczycielaprzydałoby się zastanowienie czy bez sprawy w sądzie można skutecznie doprowadzić do zmiany definicji pasa ruchu lub wydania jakiejś wiążącej interpretacji, wykładniprzyszło mi tez do głowy, żeby pójść do do zrzeszenia rzeczoznawców aby przeczytali moje uzasadnienie i powiedzieli czy jest zrobione zgodnie z zasadami sztuki może jako następny krok Edytowane 6 Lutego 2012 przez HK8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrbravo Opublikowano 7 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2012 wszyscy ktorzy sie poddajecie utrwalacie poglad zakladu ubezpieczen, ze moze robic co mu sie podoba z definicja. mi pzu tez wymyslal co to jest urealnienie albo czym nie jest, tylko kurde nigdy kalkulacji parametru urealniajacego nie byl w wstanie przedstawic... no i sprawa poszla do sadu. w pozwie zobowiazalismy ich do zlozenia odpowiedzi na pozew a odpowiedzi ciagle nie ma... :) zabawne bo powinna byc juz kilka tyg temu. moze licza ten parametr tylko cholera nie wychodzi... :laugh: General description: aktualnie brak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HK8 Opublikowano 9 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2012 (edytowane) wszyscy ktorzy sie poddajecie utrwalacie poglad zakladu ubezpieczen, ze moze robic co mu sie podoba z definicja. mi pzu tez wymyslal co to jest urealnienie albo czym nie jest, tylko kurde nigdy kalkulacji parametru urealniajacego nie byl w wstanie przedstawic... no i sprawa poszla do sadu. w pozwie zobowiazalismy ich do zlozenia odpowiedzi na pozew a odpowiedzi ciagle nie ma... :) zabawne bo powinna byc juz kilka tyg temu. moze licza ten parametr tylko cholera nie wychodzi... :laugh:sam się przecież dopiero co poddałeś, jak więc możesz mieć do innych pretensje ?te same powody decydują, że ktoś się podda, co te dla których Ty nie jesteś zainteresowany50 % strata 6000 zł, 50 % wygrana ok 4000 zł z czego trzeba wypłacić prowizję prawnikowito jest raczej walka dla zasadykapitalistyczne sądownictwo jest dla bogatych, system tworzy takie bariery, że nie opłaca się walczyć w sądziesprawdzę jeszcze dokładnie o jaką kwotę chodzi Edytowane 9 Lutego 2012 przez HK8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrbravo Opublikowano 9 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2012 no nie, ja sie nie poddaje w swoich sprawach, ale nie moze byc tak ze ktos szuka jelenia, a tamta propozycja tak wygladala... ;) General description: aktualnie brak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi