Wymiana łańcuszka napędzającego balancery KLR 650

[hesuss]

Witam, zabieram się za wymianę łańcuszka balansowego w mojej kawie, i teraz pytanie do KLRowców, czy będę potrzebował jakichś narzędzi nietypowych? ściągaczy itp...? Na co zwrócić uwagę przy rozbieraniu/składaniu, czy napinacz łańcuszka ma jakieś wady fabryczne? Będę wdzięczny za każdą pomocną wskazówkę w tym temacie.

 

Dodam jeszcze że łańcuch tłukł się niemiłosiernie (chyba łańcuch), popuściłem śrubę od napinacza, dokręciłem i dalej to samo. Dopiero popuściłem jeszcze raz i pchnąłem motocykl leciutko na biegu, dokręciłem odpaliłem silnik i nastała cisza (prawie cisza) bo łańcuch głośno "szumi" i coś tam jeszcze postukuje, także wydaję mi się że to ewidentnie łańcuszek będzie do wymiany, no chyba że coś z napinaczem nie tak.

[Piotr Dudek]

Będziesz potrzebował manuala do tego modelu motocykla i wtedy nie powinno być problemu z wymianą w garażu.

[Nitomen]

potrzebujesz kluczy oczkowych nr10 do pokryw , gumowego mloteczka do zjecia pokryw z bolcow prowadzacych , sciagacz magneta + specialnie wygietego klucza plaskiego ( moze byc zwykly klucz , wygiety palnikiem) , oraz cążków do zdejcia zebatek z walkow balansowych. Jak masz lancuszek DID-a , to nie radze go montowac , szkoda silnika...automatyczny napinacz w KLR ce jest wadliwy , luz musisz dostosowac manualnie.

[hesuss]

Łańcuszka jeszcze nie mam, najpierw muszę to rozebrać i zobaczyć co jest grane, może tylko napinacz jest uszkodzony, w co wątpię.

A co z tym DIDem nie tak? Widziałem jakiś łańcuszek na allegro za sto parę złotych, jest sens kupować? Allegro

[kulka]

wydaje mi sie ze lancuszek sam sie naciaga po puszczeniu na srubach , nastepnie kontruje sie by nie wrucil i skreca . jesli naciagnales i szumi to byc moze za mocno go napiales . obawiam sie ze moze peknac. sprawdzenie balansu przeprowadza sie co ok6kkm czyli co wymiane oleju . pisze na podst. manuala w dr 750 , mysle ze w przypadku kawy bedzie podobnie :icon_rolleyes:

[hesuss]

Zrzuciłem dziś lewą pokrywę i tak jak przypuszczałem, łańcuch jest luźny jak cholera...a na napinaczu już skończyła się regulacja. Jutro to rozbieram, tylko nie wiem skąd wytrzasnąć ściągacz do magneta, gdzie taki kupić ?

 

Zrzuciłem dziś lewą pokrywę i tak jak przypuszczałem, łańcuch jest luźny jak cholera...a na napinaczu już skończyła się regulacja. Jutro to rozbieram, tylko nie wiem skąd wytrzasnąć ściągacz do magneta, gdzie taki kupić ?

 

Jak mocno ma być napięty ten łańcuch, mniej więcej tak jak rozrząd ?

[kulka]

tam powinna sie znajdowac sprezyna napinajaca lancuch . ona napina go a ty masz za zadanie sruba blokujaca go tylko zablokowac w tym polozeniu.

sprawdz w manualu

[hesuss]

Wiem jak działa napinacz, zresztą skończyła się już na nim regulacja, chodzi o to że te napinacze są "wadliwe" ludzie mają z nimi problemy w modelach 2008+ więc w moim mocno wysłużonym klr na pewno już nie działa jak powinien.

 

Na razie nie zrzuciłem nawet magneta bo muszę sobie dorobić klucz 32 wygięty i jakiś ściągacz zmotać... Pytanie, czy ten łańcuszek ma być napięty mniej więcej z taką siłą jak rozrząd, czy trochę słabiej ?

[kulka]

oiszesz ze wiesz jak dziala naopinacz a za chwile pytasz jak mocno powinien byc napiety , :icon_rolleyes: jesli posiada sprezyne napinajaca to napina sie poprzez dzialanie tej sprezyny. ona ustala napiecie a ty tylko kontrujesz i to wszystko .

nie wiem jak jest w klr ale jesli jest tamsprezyna to na bank tak jak piszę cos w stylu automatycznego napinacza w rozrzadzie tyle ze samemu co np 6kkm trza kontre poluzowac i sruby, by napinacz se naciagnal ile tam mu pasuje

[hesuss]

No to pisze przecież że te napinacze są wadliwe....Ale ok, założyłem już nowy łańcuch, poskładałem wszystko tak jak powinno być, a napinacz na nowym łańcuszku jest już praktycznie przy końcu regulacji, więc napiąłem łańcuch minimalnie mocniej niż robiła to sama sprężyna napinacza.

Odpaliłem i silnik po wymianie łańcucha chodzi nieporównywalnie ciszej, później miałem obawy że jednak za mocno napiąłem łańcuch więc popuściłem śrubę napinacza, dokręciłem, odpalam silnik a ten znów zaczął napierdzielać delikatnie. Chyba nie mam wyjścia tylko muszę naciąg łańcucha dostosować manualnie...

[harder]

Wadliwość tych napinaczy polega na ich słabej konstrukcji (lubią pękać w miejscu dokręcania śruby) a nie na kiepskim napinaniu łańcuszka. Sprawdzałeś w jakim stanie masz ślizgi? U mnie po wymianie samego łańcuszka też nie było idealnie, dopiero po wymianie ślizgów zapanowała cisza, zwłaszcza szumy i świsty wszelakiej maści.

[hesuss]

Racja, ślizgi mam w niezbyt dobrej kondycji...eh już mam dosyć wsadzania kasy w tego staruszka.

[harder]

eh już mam dosyć wsadzania kasy w tego staruszka.

 

 

Prawdopodobnie 90%użytkowników ma dokładnie takie same rozterki. :icon_razz:

Nie jest tak źle, KLR to bardzo przyjemne moto, czasami w trasie (miałem wersję Tengai) brakowało trochę mocy. Byłem już o włos od przeszczepienia silnika od KLX 650, ale jego stan techniczny stal pod znakiem zapytania.

[hesuss]

Kupiłem łańcuszek balansowy z allegro 100zł, dzwoniłem do sprzedającego, pytałem czy jest sens to zakładać, mówił że ludzie na tych łańcuszkach jeżdżą i nic się nie dzieje, "można śmiało zakładać".

 

Niestety ale łańcuszek po 3 000km jest bardziej wyciągnięty od oryginała, oszczędziłem ile? tyle że wydałem na darmo 100zł

 

Pzdr