Polatamy?

[_Ra_]

A ja znów swoje: Ktoś się wybiera gdzieś na weekend? Góry, Czechy, Kisielin? Chętnie się przyłącze, bo samemu gdzieś dalej to mi się nie chce. Po mieście raczej nie przepadam.

[prezesS]

A ja znów swoje: ...

 

A znasz może jakąś lepszą trasę do Kisielina (więcej zakrętów) niż przez Środę, Lubin itd?

[_Ra_]

Ja w ogóle tam jeszcze nie byłem - dlatego szukam kogoś kto był.

[cabs]

ja chetnie walne jakies góry - mogą być czechy , ale w niedziele.

[milus]

Ja też się chętnie dołączę w niedziele na Czechy, można wybrać jedna z trasek co się tu wcześniej pojawiały.

[maniek_7]

A na jutro, na sobotę nie ma ktoś chęci polatać? Ja niestety tylko sobota.

[_Ra_]

Ja w niedzielę wybieram się do Kisielina (vide inny wątek), ale w sobotę gdzieś bym wyskoczył.

[ffryc]

Witam Wszystkich

Odnośnie soboty są jakieś konkretne plany, miejsce spotkania ???

[tabul]

ja niestety dopiero sie ogarnalem, wiec jest ktos chetny gdzies polatac ?

[t_imon]

ja moge gdzies polatac jak cos to odezwij sie na priv

[cabs]

lece jutro na zlot - zakonczenie sezonu w wolsztynie, jezeli ktos ma ochote to zapraszam wylot 10:00 shell obronicka

powrót na 18:30 ;)

[ffryc]

Hej

Latałem dzisiaj rankiem i ..... Nawierzchnia jest mokra w cieniu nawet o 11.00. Nie pamiętam takiej pogody w październiku :) Wszyscy chcą jeszcze skorzystać oby bezpiecznie. Wieczorkiem też uważajcie - nie widać co się dzieje na asfalcie a temperaturka robi swoje. Mam nadzieję, że nie uraziłem motonitów. Pozdrawiam

[Iwo]

Hej

Latałem dzisiaj rankiem i ..... Nawierzchnia jest mokra w cieniu nawet o 11.00. Nie pamiętam takiej pogody w październiku :) Wszyscy chcą jeszcze skorzystać oby bezpiecznie. Wieczorkiem też uważajcie - nie widać co się dzieje na asfalcie a temperaturka robi swoje. Mam nadzieję, że nie uraziłem motonitów. Pozdrawiam

 

Oj tam, oj tam! Przesadzasz.

Było miodzio - ten łikend ok. 1500 kilosów i żadnych uślizgów czy przygód, nawet o 5:00 w górach. Więc nie pitol proszę.

[Kamelon]

Witam kolegów!

 

Miło się czyta co piszecie ;D niestety ja swój sezon zakończyłem wczoraj...zupełnie nie z własnej woli. Kierowca wymusił mi pierwszeństwo. Opisywać dalej nie trzeba. Kołnierz na szyi, nie tak miałem zakończyć :) w każdym razie widzimy się mam nadzieję na następny sezon. Iwo, obmyślaj już trasy :) Pozdrawiam!

[ziomal]

uhh nieciekawie.. mam nadzieje, że poza kołnierzem nic poważniejszego się nie stało. jak moto?