Skocz do zawartości

Yamaha Bulldog vs Suzuki Bandit


Rekomendowane odpowiedzi

Co do rejonów to dokładnie mieszkam w uzdrowisku położonym na dużej pętli bieszczadzkiej ;-)

No rejony zacne. Choć ja na swoje miejsce zamieszkania też nie narzekam :buttrock:

 

 

PS: Bulldog to moje marzenie, silnik V, wysoki moment obrotowy, piękny dźwięk, wygodna pozycja, motocykl masywny, podwójny wydech. Natomiast Bandit do głos rozsądku, motocykl poprawny i łatwy w odsprzedaży.

Praktycznie opisałeś moją Mulitnkę. No może masywna nie jest. Za to jak się prowadzi :crossy:

A co do Bandziora, to nudne moto jest. Bierz Bulldoga. :icon_biggrin:

"Ja tylko nie wierzę w jednego więcej boga niż ty. Gdy zrozumiesz, dlaczego nie wierzysz we wszystkich pozostałych, zrozumiesz, dlaczego ja nie wierzę w twojego." Stephen Roberts

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast jako użytkownik b6S polecam bandita, moto nie za mocne, oddaje liniowo moc i przewidywalnie użytkuje go od 2 sezonów i jak dla mnie jest to kompromis pomiędzy mocą/osiągami a wygoda podróżowania. Moto bardzo przyjazne dla użytkownika, dzisiaj np na trasie 350 km spalanie wyszło poniżej 5 L/100 km z przelotowa rzędu 120km/h. Tak więc ja osobiście polecam bandita.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli bedziesz jezdzil nim do pracy i po drozkach to Buldog bedzie idealny. Sprzet jest b. fajny i bardziej odpowiedni na pierwszy sprzet.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez przesady... zdaje się, że reklamy i pogoń za mocą dają już taki efekt, że jak coś nie ma 200KM to "nie jedzie". nie daj się ogłupić, motocykl chociaż ciężki i na niewyżyłowanym silniku z pewnością da dość frajdy z jazdy. sam taki brałem kiedyś pod uwagę, odpadł ze względu na słabą przydatność do turystyki

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też bym wolał bulldoga, chociaż by po to żeby spróbować jazdy moto z wałem i niewysiloną V-ką, a 65 koni, 65 koniom nie równe, subiektywne odczucia jazdy singlem/Vka i R4 o podobnej mocy są diametralnie inne. Żeby mieć taka dynamikę w Bandycie musiał byś kazdy bieg do 8-9tys. kręcić co szybko może okazać się męczące, chociaż są tacy którzy to lubią...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Bandit w Twoim przypadku nie będzie głosem rozsądku. Mieszkasz wśród krętych górskich tras i chcesz moto do latania po okolicy, więc najrozsądniejszy będzie dla Ciebie lekki singiel 4t, najlepiej w postaci supermoto :). Wnioskuję, że masz do wydania ok 15k pln, czyli w sam raz na świeżą drz 400, albo bardzo ładne lc4. Może Yamaha XT660?

 

Ja wiem, że Bulldog jest ładny, mi też się bardzo podoba. Moto jednak służy do jeżdzenia - ma przyspieszać, hamować i skręcać, a w górach najlepiej robią to lekkie SM / enduro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SM/Enduro niestety odpadają w przedbiegach, te które by mi się podobały są ponad moje możliwości finansowe. Rozsądek rozsądkiem, moto musi mi się podobać. W sumie przekonałem się już na 99% do Bulldoga, muszę jeszcze zrobić test na żywo. Przede wszystkim to chciałem Wam podziękować za merytoryczną dyskusję. Jestem zarejestrowany także na innym dobrze wszystkim znanym forum motocyklowym i tak nie dostałem żadnych konkretnych odpowiedzi poza tekstem "wsiadaj na GS-a". Jeszcze raz dzięki i zachęcam do dalszej dyskusji.

 

PS: Co do kasy to trafiłeś idealnie, mam do wydania 14 000 - 15 000 oraz 1500 - 2000 na ubranie.

Edytowane przez luqa90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do rejonów to dokładnie mieszkam w uzdrowisku położonym na dużej pętli bieszczadzkiej ;-)

 

PS: Bulldog to moje marzenie, silnik V, wysoki moment obrotowy, piękny dźwięk, wygodna pozycja, motocykl masywny, podwójny wydech. Natomiast Bandit do głos rozsądku, motocykl poprawny i łatwy w odsprzedaży.

Z reguły decyzja o zakupie moto ma niezbyt wiele wspólnego ze zdrowym rozsądkiem :icon_biggrin:

 

Bierz Bulldoga skoro Ci się podoba - bardzo fajne moto: gabarytowo odpowiednie, super gadający, elastyczny silnik V2 :buttrock: , mocy może nie za dużo, ale nie będzie Cię kusiło, aby ganiać po dwie stówki, po drogach, które się do tego nie nadają.

 

Też się przymierzałem do Bulldoga - dla mnie to on miał być głosem rozsądku, ale rozsądek poszedł w kąt i przytargałem do domu Road Kinga :icon_biggrin:

<span style='color: rgb(128,0,0)'>Absens carens</span>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...