Skocz do zawartości

GSX, ZX6, CBR, R6?


Rekomendowane odpowiedzi

Czesc. Czytam to furum juz jakis czas i dzis postanowiłem sie zarejestrować.

Tematów takich jak ten jest juz sporo, wiem, ale pomimo to zdecydowałem, ze założe swój własny.

 

Zastanawiam się na kupnem motocykla. Pod uwagę biorę tylko i wyłącznie pojemność 600. Nie mam wielkiego doświadczenia a w zasadzie nie mam go w ogóle. Pare lat temu jeździłem wynalazkami typu mz 250, jawa 350 itp. Z kontaktu z czymś poważniejszym to miałem okazję przejechać się fazerem600 06' i gsx 600 r 98'. O ile fazer nie tylko mi sie nie podoba wizualnie ale też nie zrobiła na mnie pozytywnego wrażenia jazda o tyle gsx juz tak. Po 1 zauważyłem, że do pewnych obrotów (nie wiem czy to było 8000 rpm?) mogłem sobie bez nerwów jeździć i motocykl był przewidywalny. Po prostu było bezpiecznie. Odkreciłem tez troche gazu na dwójce aby zobaczyc co dzieje się wyżej i powiem szczerze, że na chwilę obecną nie jestem w stanie wykorzystać potencjału jaki oferuje ten motocykl. Ale to dobrze, dłużej będzie rorbił na mnie wrażenie.

Motocykla przede wszystkim będę używał w krótkich przejażdżkach, czasem dłuższe (300 km) trasy. Zdaje sobie sprawę, że zaraz spadnie grad krytyki ze jak to każdy młdoy gniewny chce 600 ale musze się wytłumaczyć. Po 1 pomimo młodego wieku (23 lata) sieczke w głowie mam juz za sobą. Autem żadko przekraczam 100 km/h. Także tę kwestię moralizowania pomińmy a skupmy się na motocyklu.

 

Mam 181 cm wzrostu i juz pojawiły się głosy, że r6 będzie za mała. Prawda?

 

Moje wymagania:

co najmniej 1998 rok

600

kwestia wizualna tez nie bez znaczenia

 

pieniądze... Tu jest mały dylemat bo z jednaj strony chciałbym jak najtaniej a z drugiej chciałbym jak najmłodsze i najładniejsze moto. Myślałem o czymś pomiędzy 6000-10 000 zł.

 

Na allegro widziałem kilka sztuk gsr600 z 98' za 6000-7000 zł.

Interesuja mnie także r6 - podoba mi się najbardziej, cbr f4 ponoć najbardziej turystyczna z wymienionych (to na plus) i zx6r.

 

Co wybrać. Co będzie najtańsze w utrzymaniu, najmniej bedzie paliło?

Jakie sa mniej wiecej takie podstawowe koszta w motocyklach tego typu, ile kosztuje wymiana:

oleju, sprzęgła, kompletnych hamulców, napędu?

 

 

Mam przeznaczone pieniądze na kompletny strój (buty, rękawice też) także tutaj spokojnie. Na razie jestem na etapie próby znalezienia czasu na prawko na moto.

 

 

Chciałbym podejśc do tematu racjonalnie. Ile warto w moim przypadku na moto przeznaczyć. To będzie taka próba czy spodoba mi się to na dłużej. Warto inwestować wiecej na np cbr f4 za 10 000 zł czy moze na sam początek taki biedny gsx600 z 98' za 6000 wystarczy?

 

 

Kilka przykładów na jakie patrzyłem:

 

http://moto.allegro.pl/idealna-honda-cbr-600-f4-i1549703828.html

 

http://moto.allegro.pl/suzuki-gsxr-600-srad-nie-k1-nie-k2-i1558328844.html

 

http://otomoto.pl/suzuki-gsx-r-600-M2444863.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) zrób kurs

2) zdaj egzamin na prawko

3) Kup XJ 600 albo Monstera 600 jeśli musi być sześćsetka.

 

a tutaj jest temat w sam raz dla Ciebie. A zwłaszcza artykuł, do którego się temat odnosi.

Edytowane przez Sihaja

Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne.

Bertrand Russell

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musi być sportowa 600 ccm?

 

Ja myślałem podobnie i też jakieś tam mizerne doświadczenie miałem, dużo jeździłem mniejszymi motocyklami. Chciałem kupić coś mocniejszego niż klasa 500 ale nie mocna 600... Wybrałem i już dogadywałem się w kwestii dwóch. Cbr 600 F2 i GSX-F 600. Plan był taki, że najpierw obejrzę Suzuki bo miałem bliżej. Jeśli będzie ok to pewnie wezmę bo tańsze a budżet miałem mniejszy niż Ty...

 

Wydawało mi się, że 86 KM o masie 220 kg nie powali na kolana. Ale jak zobaczyłem, jakie ma to odejście to już nawet nie myślałem o tej CBR.

 

Kupiłem i pierwsze wrażenia z jazdy takie, że myślałem, że łeb mi urwie, nie mogłem utrzymać nóg na podnóżkach jak odkręciłem :icon_twisted: .

Dziś już przywykłem i skupiam się na technice jazdy i myślę, że te 86 KM i 59 Nm to spory zapas, a do normalnej jazdy po ulicach klasa 500 w zupełności wystarcza...

 

Może tak jak kolega wyżej radzi XJ 600? GSX-F 600? Może Suzuki SV 650 (choć to podobno trochę agresywne bywa)?

 

Pozdrawiam

 

EDIT:

No i prawko oczywiście:)

Edytowane przez qba405
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tak jak kolega wyżej radzi XJ 600? GSX-F 600? Może Suzuki SV 650 (choć to podobno trochę agresywne bywa)?

Troche nie w temacie. Sihaja to koleżanka a nie kolega.

A co do reszty posta zgadzam sie :icon_biggrin:

"Ja tylko nie wierzę w jednego więcej boga niż ty. Gdy zrozumiesz, dlaczego nie wierzysz we wszystkich pozostałych, zrozumiesz, dlaczego ja nie wierzę w twojego." Stephen Roberts

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Pod uwagę biorę tylko i wyłącznie pojemność 600. Nie mam wielkiego doświadczenia a w zasadzie nie mam go w ogóle.

 

... na chwilę obecną nie jestem w stanie wykorzystać potencjału jaki oferuje ten motocykl. Ale to dobrze, dłużej będzie rorbił na mnie wrażenie.

 

Reasumujac doswiadczenie praktycznie zadne ale 600 musi byc :banghead:

 

Jezeli zdajesz sobie sprawe z tego, ze nie wykorzystasz potencjalu to po jaka cholere 600 ? 500 nie wystarczy ?

 

....sieczke w głowie mam juz za sobą.

 

Chyba jednak NIE !

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tak jak kolega wyżej radzi XJ 600? GSX-F 600? Może Suzuki SV 650 (choć to podobno trochę agresywne bywa)?

Troche nie w temacie. Sihaja to koleżanka a nie kolega.

A co do reszty posta zgadzam sie :icon_biggrin:

 

Przepraszam za pomyłkę i pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 1 zauważyłem, że do pewnych obrotów (nie wiem czy to było 8000 rpm?) mogłem sobie bez nerwów jeździć i motocykl był przewidywalny. Po prostu było bezpiecznie.

 

Po 1. od 8000 tys obr te motocykle to diabły

Po 2. nigdy na motocyklu nie jest bezpiecznie, szczególnie gdy odkręcasz i przekraczasz 8 tys obr/min.

Po 3. nigdy nie możesz przewidzieć co się stanie odkręcając manetkę

 

Dużo pokory i szacunku do motocykli życzę. Nie przeceniaj swoich umiejętności...

Bogaci są fajni i w miarę uczciwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proszę wpisać w wyszukiwarkę: pierwszy, 600 i podobne hasła. wystarczy

a jeśli mało, proszę dopisać się do najlepiej pasującego z poprzednich, niemal (lub dokładnie) identycznych tematów

 

zamykam

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...