Skocz do zawartości

Gwarancja kasków?


RaY
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, temat zainspirowany wiecie jakim ;)

 

Jest ktoś na forum kto ogarnia gwarancje czołowych producentów kasków? Mam kilka kwestii -

 

Wynalazłem ciekawe info na stronie oficjalnej Arai -

 

"*As neither Arai or the consumer can be assured that helmets sold by mail order, phone or internet are properly fitted and delivered in original, as new condition, Arai cannot and does not extend its warranty to helmets purchased through these channels."

 

Czyli co? Nie ma gwarancji na kaski kupione przez neta? W sumie bylo by OK gdyby "extend"nie oznaczało wydłużać....

 

Shoei jak i większość sobie zastrzega - jest to jednak logiczne.

 

"Please note that damage caused by the consumer, (i.e. dropping the helmet), etc., is not covered under warranty."

 

Kolejna ciekawa kwestia - "All Shoei helmets comes with the standard five-year Shoei warranty."

 

 

Kto udziela gwarancji? Z tego co rozumiem to producent - np. Arai czy Shoei, Nie oficjalny dealer czy zwykły szary sprzedawca. Do kogo zwracamy kask - dealera, sprzedawcy czy siedziby Arai / Shoei?

 

Nie znalazłem nigdzie kwestii, że tylko dealer udziela gwarancji i tylko kaski bezpośrednio kupione u niego mają gwarancję. Ma ktoś jakieś sprawdzone informację odnoszące się do całości tematu? Wychodzi na to, ze bez względu gdzie kupimy kask Shoei i tak mamy gwarancje? - 5 Lat od zakupu lub 7 od daty produkcji?

Edytowane przez RaY

Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarancję (jeśli chce) udziela producent na dowolny okres czasu i na zasadach jakich mu się podoba. Prawo do rękojmi przysługuje każdemu kupującemu "w sklepie" i realizowane jest bezpośrednio przez sprzedawcę. Jeśli Arai uważa, że kask kupiony "przez telefon" może być np. źle dopasowany i użytkowany, to może sobie zastrzec, że tej gwarancji nie daje (niezależnie, czy jest poprawny dowód zakupu). Co nie zmienia faktu, że rękojmia nadal obowiązuje. A kask zgodnie z prawem zawsze możemy złożyć sprzedawcy... czy chcemy skorzystać z rękojmi, czy z gwarancji.

 

Abstrahując...

... a to nie jest tak, że Ty sprzedajesz kaski na allegro z UK i teraz szukasz dowodu na to, że np. Shoei PL powinien respektować Twoje "rachunki UK" jako dowód zakupu?

 

Chyba wiadomo jak to się kręci. Importer/przedstawiciel ma swoją sieć dealerów i sklepów kooperujących w których kask możesz przymierzyć, potem złożyć reklamację, to kosztuje ok. 40% marży sprzedawcy. Jest to dużo, ale potem wiesz, że możesz z "popsutym" zgłosić się do sprzedawcy bo: a) rękojmia, b) zazwyczaj gwarancja. Kupujący przez neta może mieć problem z egzekwowaniem swoich praw, ale powiedzmy sobie szczerze, jak ktoś się łudzi, że polski dystrybutor będzie się chciał bawić w reklamacje i gwarancje sprzętu z całego świata to jest naiwny. Czy PL dystrybutor może odmówić respektowania zagranicznego zakupu? Tak. Ponieważ cokolwiek innego niż polski paragon/faktura/rachunek nie będzie dla takiego importera prawidłowym dowodem legalnego zakupu. Dlaczego importer miałby respektować np. kwit z Chin którego nie potrafi rozczytać? Pomijając abstrakcyjną sytuację, że importer mógłby wtedy przeprowadzić gwarancję na większej ilości kasków niż sprzedał :icon_twisted:

 

Jeśli tak bardzo Cię to drażni, to napisz bezpośrednio do producentów - z zapytaniem, co o tym sądzą.

 

Dlaczego tak postępują dystrybutorzy? Żeby nakręcić rynek oficjalny, żeby każdy się zastanowił, czy chce np. kupić kask z "lewego" źródła za 1/2 ceny (z lewym rachunkiem), czy też "być frajerem" i zapłacić pełną kwotę "sugerowaną". Oczywiście nie zawsze, a nawet rzadko są to kaski kradzione, ale często sprzedawane "z prowizją 1%" w hurtowych ilościach - psując rynek detalicznej dystrybucji.

 

Czy ktoś egzekwował prawo do gwarancji np. w Niemczech czegokolwiek kupionego w PL? Załóżmy, że masz polski paragon na najdroższy kask Arai-a, na paragonie pozycja "kask mot. - cena 50pln, vat...". Myślisz, że Helmut by zrozumiał o co chodzi i przyjąłby taką reklamację, nawet jeśli sprzedawcą byłby "Junior - sklep z zabawkami - Sp. jawna"? Bo zapewne polski importer by czegoś takiego nie zaakceptował i kazał gwarancję załatwiać przez sklep. :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy PL dystrybutor może odmówić respektowania zagranicznego zakupu? Tak. Ponieważ cokolwiek innego niż polski paragon/faktura/rachunek nie będzie dla takiego importera prawidłowym dowodem legalnego zakupu. Dlaczego importer miałby respektować np. kwit z Chin którego nie potrafi rozczytać?

 

A na jakiej podstawie ma odmówić skoro Shoei daje Europejską Gwarancję? Rozumiem kask z USA, ale dlaczego ma odmówić kasku zakupionego w sklepie Europejskim? Co to znaczy, że nie będzie prawidłowym dowodem zakupu?

Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, temat zainspirowany wiecie jakim ;)

 

Jest ktoś na forum kto ogarnia gwarancje czołowych producentów kasków? Mam kilka kwestii -

 

 

 

Nie znalazłem nigdzie kwestii, że tylko dealer udziela gwarancji i tylko kaski bezpośrednio kupione u niego mają gwarancję. Ma ktoś jakieś sprawdzone informację odnoszące się do całości tematu? Wychodzi na to, ze bez względu gdzie kupimy kask Shoei i tak mamy gwarancje? - 5 Lat od zakupu lub 7 od daty produkcji?

 

 

i pytanie zadaje 22 letni biznesmen, który jest założycielem firmy w anglii, prowadzi legalnie zarejestrowaną działalność na terenie Unii Europejskiej, wystawia invoice z anglii i sprzedaje 3 kaski dziennie... :banghead:

 

A na jakiej podstawie ma odmówić skoro Shoei daje Europejską Gwarancję? Rozumiem kask z USA, ale dlaczego ma odmówić kasku zakupionego w sklepie Europejskim? Co to znaczy, że nie będzie prawidłowym dowodem zakupu?

 

 

to kup sobie np telewizor Sony w jakims sklepie internetowym bo bedzie taniej, a potem jedz z nim do media, żeby usuneli ci usterke... zobaczysz co sie stanie.

www.motoautostrada.pl zobacz co robią dla Ciebie inni motocykliści

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i pytanie zadaje 22 letni biznesmen, który jest założycielem firmy w anglii, prowadzi legalnie zarejestrowaną działalność na terenie Unii Europejskiej, wystawia invoice z anglii i sprzedaje 3 kaski dziennie... :banghead:

to kup sobie np telewizor Sony w jakims sklepie internetowym bo bedzie taniej, a potem jedz z nim do media, żeby usuneli ci usterke... zobaczysz co sie stanie.

 

A co ma to wspólnego z ta sprawą? Czy to oznacza, że mam znać polityki gwarancji wszystkich firm i dealerów? Nie wszyscy są wszechwiedzący i wszech mądrzy jak Ty. Mam wątpliwości to się pytam. A jak nie masz nic konkretnego do napisania to nie śmieć w temacie.

 

Krótko. Ja kupię kask u Ray'a, zepsuje się, odsyłam Rayowi i jego broszką jest dostarczenie go do producenta/importera na naprawę gwarancyjną - bo mam jej pięć lat od firmy Shoei.

Ja to tak rozumiem.

 

 

A dlaczego? Przecież nie jestem oficjalnym dystrybutorem i nie mogę udzielić gwarancji....

Edytowane przez RaY

Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o shoei to dostarczasz do dowolnego shoei center w europie z kartą gwarancyjną i dowodem zakupu.

 

No właśnie o tą kwestie mi chodzi... A panowie powyżej od razu wykrzykują, że to ja mam gdzieś kaski wysyłać i naprawiać. Znowu coś wypisują nie mając pojęcia o sprawie.... :banghead:

Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ray przeczytaj jeszcze raz berserkersa:

dostarczasz go do sklepu w którym go kupiłeś lub do dowolnego shoei center

 

Nie dajesz gwarancji, ale Shoei daje, a Ty jako sprzedawca musisz go dostarczyć na naprawę, mnie jako kupującego to nie obchodzi.

Nie dajesz sobie przemówić pewnych rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:banghead:

to kup sobie np telewizor Sony w jakims sklepie internetowym bo bedzie taniej, a potem jedz z nim do media, żeby usuneli ci usterke... zobaczysz co sie stanie.

 

 

Jesli dostałes karte gwarancujna i dowod zakupu to masz wyszczególniona liste serwisów (w kazdym wiekszym miescie) i tam reklamujesz. Jesli chodzi o media markt to oni robia problemy z przyjeciem rzeczy kupionych u nich...

 

 

 

A mam takie pytanie po co jednemu i drugiemu faktura vat na kask skoro nie prowadzisz działalnosci gospodarczej i nie odpiszesz vatu?

Chyba ze masz dzialalnosxc i wykazesz ze kask jest potrzebny do prowadzenia dzialanosci np dostawca pizzy, kurier motocyklowy

Edytowane przez DrPlama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli dostałes karte gwarancujna i dowod zakupu to masz wyszczególniona liste serwisów (w kazdym wiekszym miescie) i tam reklamujesz. Jesli chodzi o media markt to oni robia problemy z przyjeciem rzeczy kupionych u nich...

 

a które z tych rzeczy nasz legalnie dzialajacy sklep na terenie EU nam daje?

karte gwarancyjna, dowod zakupu, liste serwisów?

 

 

www.motoautostrada.pl zobacz co robią dla Ciebie inni motocykliści

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a które z tych rzeczy nasz legalnie dzialajacy sklep na terenie EU nam daje?

karte gwarancyjna, dowod zakupu, liste serwisów?

 

Jeśli to do mnie - to daje wszystko! Dodatkowo - Rabat na kolejny kask -150%, dożywotnią gwarancję na drugi zakupiony kask, jak kupisz 3 kaski to 4 dam gratis i dopłacę 300zł, bilet wycieczkowy dla 2 osób na Majorkę GRATIS, rabat -90% na dowolny motocykl Harley-Davison w raz z dożywotnią gwarancją, fakturami, paragonami, listą wszystkich serwisów na świecie oraz potwierdzenie, które upoważnia do darmowej naprawy w każdym z tych serwisów. Dodatkowo gwarancja zawiera informację, że w przypadku najmniejszej ryski na motocyklu daję drugi pojazd gratis oraz nielimitowany bon na darmowe paliwo! :icon_twisted:

 

Był byś szczęśliwy? Czy jeszcze byś się do czegoś doczepił? Oczywiście dostawa całkiem za darmo z najlepszą butelką Whisky.

Edytowane przez RaY

Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to do mnie - to daje wszystko! Dodatkowo - Rabat na kolejny kask -150%, dożywotnią gwarancję na drugi zakupiony kask, jak kupisz 3 kaski to 4 dam gratis i dopłacę 300zł, bilet wycieczkowy dla 2 osób na Majorkę GRATIS, rabat -90% na dowolny motocykl Harley-Davison w raz z dożywotnią gwarancją, fakturami, paragonami, listą wszystkich serwisów na świecie oraz potwierdzenie, które upoważnia do darmowej naprawy w każdym z tych serwisów. Dodatkowo gwarancja zawiera informację, że w przypadku najmniejszej ryski na motocyklu daję drugi pojazd gratis oraz nielimitowany bon na darmowe paliwo! :icon_twisted:

 

Był byś szczęśliwy? Czy jeszcze byś się do czegoś doczepił? Oczywiście dostawa całkiem za darmo z najlepszą butelką Whisky.

 

Wystaczy mi cena jaka jest w Polsce - 5% i już mam duzo taniej niz u Ciebie (jak odlicze vat i dochodowy). Oczywiście wszystko fajnie, jeżeli mam firmę.

Jeżeli nie mam działalności gospodarczej, to będąc prywatnie wchodzę na fcmoto czy czekam na wyprzedaż w polsce i kupuję z GWARANCJĄ w podobnej cenie :)

 

Dodatkowo przydałaby się gwarancja, gdzie będę mógł sobie z tym kaskiem iść do sklepu lub odesłać i przyjmą bez mrugnięcia okiem(co w normalnych sklepach dostaje się z pocalowaniem ręki, to czy zostanie uznana czy nie to już inna bajka) oraz jasne i precyzyjne odpowiedzi na pytania zadane przez niektóre osoby.

 

Za pozostałe rzeczy zapłace sobie kartą mastercard.

 

P.S. i co najważniejsze.. niepokrętne odpowiadanie na wprost zadane pytania.

Edytowane przez Tazzman

www.motoautostrada.pl zobacz co robią dla Ciebie inni motocykliści

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mam takie pytanie po co jednemu i drugiemu faktura vat na kask skoro nie prowadzisz działalnosci gospodarczej i nie odpiszesz vatu?

Warto dodać, że "pełne" prawo do rękojmi, nabywa konsument indywidualny. Jeśli ktoś kupi kask "na firmę" to ma inne prawa do rękojmi... m.in. rękojmia taka trwa rok - nie dwa lata jak w przypadku zakupów indywidualnych, oraz jest ograniczona. Gwarancja... różnie, może być również ograniczona do użytku indywidualnego.

 

Dodatkowo, prawo do zwrotu towaru "bez podania przyczyny" w ciągu 10dni przy zakupach "na odległość" również nie dotyczy zakupu na firmę.

 

Więcej szczegółów u wujka Google.

 

RaY, jako sprzedawca z UK działa na tamtejszych przepisach i zasadach co do gwarancji/reklamacji czy oddawania honorowego hołdu królowej czy czego tam jeszcze prawo wymaga. Kupiec z polski powinien mieć tego świadomość. U nas, z wadą towaru poszedłbym do sprzedawcy. Prawo w PL daje nam możliwość zdecydowania, czy skorzystamy z rękojmi, czy gwarancji - jeśli okres gwarancji jest dwuletni (łaaał) a nie zapewnia np. wymiany na nowy - to nie daje nam ona więcej niż rękojmia. Więc sprzedawca nie może powiedzieć "goń się do gwaranta" - w sposób jaki mówi RaY. To jest właśnie zakup przez internet. Ocena ryzyka. Czy opłaca się zamówić kask, czekać tydzień, a potem odesłać i tak kilka razy wymieniać ze względu na zły rozmiar, aby potem odstąpić od zakupu? W takiej sytuacji sprzedawca typu RaY umywa ręce, bo ma problem... nie jest w sieci dealerskiej i nie zawsze może sobie oddać towar... szczególnie niechodliwy... wtedy jest spięcie... bo miało być taniej, a przesyłka kurierska kosztuje i mimo wszystko trwa, a w zasadzie, zwrot kasy jest niewykonalny... Jesteśmy bez kasku, czekamy w nerwach by potem się dowiedzieć, że w zasadzie, to gwarancję jak i rękojmię zapewniamy sobie sami ;) a to wszystko z poczuciem dobrze zaoszczędzonych 200zł... Dlatego najlepszymi sklepami są sklepy internetowe z oddziałami "fizycznymi" u których można powalczyć o rabat. Działające na naszym rynku, dające "nasze" paragony. Ale to oczywiście kwestia indywidualnej oceny ryzyka i rzeczywistego zysku.

 

Pytasz, dlaczego ktoś nie miałby uznać "obcego" paragonu? Ano dla powodów jakie podałem. Załóżmy, że w jakimś kraju, paragonik ma formę opisu towaru, ceny i podpisu pracownika... Przecież każdy ukradziony towar otrzymywałby taki dowód zakupu i równocześnie gwarancję "od ręki". Helmut ani John nie są w stanie ocenić, czy paragon dotyczy tego konkretnego towaru... zupełny brak ewidencji... spójności opisów... A jeśli gwarant pisze, że do gwarancji wymagany jest dowód zakupu, to łatwo wywnioskować, że polskiemu sklepowi czy importerowi jako dowód zakupu może nie wystarczyć ręcznie wypisana karteczka zapisana np. przez greka w ich języku. Dlaczego? Bo w naszym prawie dowód zakupu ma jasno opisane formy. Np. w PL: paragon, rachunek, faktura. Które to muszą zawierać pewne informacje, bez nich są jedynie kwitkami.

 

PS. No właśnie, RaY. Co jeśli zamówię u Ciebie kask, potem zechcę wymienić na inny rozmiar, po czym stwierdzę, że jednak nie ta skorupa, ciśnie itp. i zechcę odzyskać gotówkę? Pełny zwrot (minus przesyłka kurierska w 4 strony :icon_twisted: ) - bez problemu?

 

PS2. Tak mi się przypomniało, czy to przypadkiem nie Ty handlowałeś motorami "w dobrym stanie, od znajomych" i mimo wszystko wszędzie pisałeś, że nie jesteś handlarzem?

 

PS3. Dlaczego ktoś kto handluje motorami z UK, nie uprzedza kupujących, że taki mały pikuś jak oświetlenie może nie przejść skrupulatnego przeglądu technicznego?

 

Czytać, uczyć się. Pewnych rzeczy nie da się zrobić tanio i szybko i dobrze (np. zgodnie z prawem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto dodać, że "pełne" prawo do rękojmi, nabywa konsument indywidualny.

 

rękojmia wynika z kc, prawem konsumenta wynikającym z ustawy o jego szczególnych prawach jest "niezgodność z umową". nie ma więc pełnej i niepełnej rękojmi, a konsument zawsze jest indywidualny

porównanie zapisów:

 

za kc:

Art. 556. § 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne).

 

za ww. ustawą:

Art. 4.

1. Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wy- dania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania.

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...